Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy brzozzhems » VAG zabił, czy może uratował diesla?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika brzozzhems
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 729 razy
Data wydarzenia: 06.10.2015
VAG zabił, czy może uratował diesla?
Kategoria: inne
Witam,

dosyć już pastwienia się nad niemieckim koncernem.

Swoje już oberwali, zapłacą jeszcze więcej, a i tak spłata nałożonych kar zostanie sfinansowana z naszych kieszeni - ot taka unijna solidarność.

Zastanawia mnie jedno: co dalej z dieslem?

Definitywnie został zamordowany przez VAG w USA, gdzie po fiasku Cadillaca Eldorado z lat 70' napędzanego paliwem szatana, DIESEL znaczy awaryjny/powolny/do ciężarówek (o tym napisze kiedy indziej).

Amerykanom zajęło trzy dekady by się przekonać do silników samoczynnych, a tu bęc.

Co natomiast ze starym kontynentem?

Może nieudane oszustwo Volkswagena otworzyło władzom oczy?

Może wyssane z palca normy to nadgorliwość i czas jes zmienić?

Może warto odkurzyć prace BMW z początku wieku nad "wewnątrz silnikowymi" rozwiązaniami toksycznych spalin?

Może już czas wrócić do dieselków OM z serii 6xx Mercedesa?

Co o tym sądzicie?

Zapraszam do komentowania.

Ostatnia aktualizacja: 06.10.2015 13:28:52
Dodano: 9 lat temu
Do Imperatore: Jeszcze nie. Pomyśl co będzie gdy już pojawią się auta autonomiczne, których nie trzeba kierować i taki Ziutek sam coś w swoim naprawi, zmodyfikuje albo ulepszy. To dopiero będą jaja.
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: http://www.zlomnik.pl/index.php/2014/02/05/mercedes-zbankrutowal-dekonstrukcja-mitu/
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: To wtedy będzie koniec świata [panna]
Dodano: 9 lat temu
Do Askaron: Dla Nas tak ale dla producenta nie bardzo. Części nie idą to i kasy nie ma...

1.9TD a 2.4D więcej jedno z tych dwóch. Tak są to bardzo trwałe auta nawet przy 600kkm. 2.5 jak dla mnie to mistrzostwo w tym samochodzie. Potrafi spalić 6l i fajnie sobie można poszaleć ale wtedy lepiej nie patrzeć na wskazówkę od paliwa;).
Dodano: 9 lat temu
Ekoświry muszą prawdopodobnie zmienić prawa fizyki i chemii, bo inaczej nie da się wyrobić w tych normach jeśli auto ma jeździć, a nie mulić. Testowane auta przełączały się na tryb z mniejsza mocą i dopiero dawały radę przejść sprawdzian. Teoretycznie więc "lewe" oprogramowanie powinno zostać na stałe i wszystko będzie z punktu widzenia Matki Ziemi i jej kapłanów w porządku. A klienci? No cóż. Będą ekologicznie zapier.. znaczy zamulać po autobanach :)
Dodano: 9 lat temu
Do kstilger: Jak taki Ziutek Malinowski produkujący rajstopy w Milanówku zabierze się za własnoręczne składanie i naprawianie takiego auta to na drogach może zrobić się wesoło ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: reamimowac to jedno ale gdzies juz widzialem jakies pomysly w stylu modulowy kit car:)
Dodano: 9 lat temu
Do kstilger: Trzeba we własnym interesie "reanimować posiadane staruszki" ile się da...
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: pozostaje tylko zacząć produkować składaki:)
Dodano: 9 lat temu
Do Askaron: Produkowanie trwałych i niezawodnych aut jest uzasadnione ekonomicznie tylko z naszego punktu widzenia. Od strony producentów i wszelkich państwowych instytucji żyjących z podatków, akcyz etc. jest zupełnie odwrotnie...
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: Dokładnie
Dodano: 9 lat temu
Do Imperatore: Jak się dwie niedziele do kupy zejdą ;-)
Wtedy zmienię ulubioną markę na inną...
Dodano: 9 lat temu
Jak się sprawa potoczy dalej pod względem popularności diesli - nie sposób wyrokować. Póki co niektórzy znacznie obniżyli ceny diesli np. w salonie Hyundaia ix35 1.7 CRDI raptem 2490 zł droższy od 1.6 benzyny...
Dodano: 9 lat temu
Do Askaron: Mercedes zaprojektował W123 na wieki i mało co nie upadł ;)
Dodano: 9 lat temu
Do grzesio70: Masz rację. Zamiast pakować DPF powinni policzyć ile zaoszczędzą energii( zanieczyszczeń) podczas produkcji nowych silników (podzespołów). Wg mnie robienie rzeczy trwałych na wieki to jest podejście ekologiczne i przeważnie uzasadnione ekonomicznie.

A co do T4 to jeździłem kiedyś takim 1,9 SDI z paką. Na liczniku 400 tyś, nikt go nie szanował, odpalenie i od razu but, a nic się w nim nie sypało;p Te autka są pancerne.
Dodano: 9 lat temu
Do lukash5598: swietnie powiedziane,zgadzam sie w 100%

Vw jest krolem diesla i przezyje to. A amerykance to debile tacy sami jak ekolodzy.
Nie żebym byl przeciw ekologii ale w rozsadnej formie i mozliwej do wykonania

A diesel byc musi, skoro maja go rolnicy w traktorach, no i jak moze funkcjonowac auto dostawcze od busa do tira bez diesla ?

Dla mnie raczej to koniec ery benzynowca, małe silniki 1.0 i 1.2 z turbiną najlepiej 3 cylindry i 140 do 200 koni. Trwałosc żadna a spalanie o 1,5 do 3 litrów wyższe niż deklaruje producent.

A diesel moze tez i nie spala 3,8 lub 4,2 jak w danych technicznych ale na pewno mniej niż porównywalna mocą benzyna.
Diesel ma zazwyczaj wiekszą pojemnosc,osiąga znacznie wyższe wartosci momentu obrotowego niż turbo benzyna.

Diesel jest trwalszy i jedyne co go trapi to filtr DPF. Jego sie też wymienia,tak jak koło dwumasowe i turbinę. A przeżywanie, że to koszty ok 3 do 5 tys. zł to chore. Skoro nowe auto z dieslem kosztuje od 70 do 120 tys. to naprawa za taką kasę po 120 czy 150 tys. km to normalka. Wtryski to niszczy tylko złej jakosci paliwo jak w Polsce.

A kto sie nie przyzwyczaił to trudno.

Diesel to wielka radosc jazdy.
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: Jakie tam Panie mniej pali ? ja mam auto z downsazing i tego nie widzę ;) no wzrok mi już trochę siada ale to chyba nie to.
Dodano: 9 lat temu
A ja uwielbiam i szanuję stare (nie nowe) diesle od VW. W komputerku mojej T4 odkryłem dziś średnie spalanie z 2265km wynoszą 6.7l przy takiej bezawaryjności i wręcz muzycznym klangu silnika to dla mnie bardzo dobry wynik...

Ktoś powie że masz dwumase a takie coś kosztuje ponad 3000zł przy wymianie. Jak jeździć nie umiesz to tak zajeździsz ją. Ja przy 370 mam fabryczną.
Dodano: 9 lat temu
Nie przepadam za dieslami - niby oszczędne, ale jak przyjdzie do naprawy, to lepiej nie mówić.
Dodano: 9 lat temu
Do lukash5598: nic nie ginie to jedno a dwa to te związki są już obecne na ziemi ;)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Alfa Romeo będzie hybrydą [kac]
Dodano: 9 lat temu
Tak jak nie lubię diesli i uważam, że ten typ silnika od zawsze smrodził, smrodzi i zawsze będzie smrodził (już w podstawówce nas uczą, że w przyrodzie nic nie ginie wiec jakiej by technologi nie użyć i tak finalnie do atmosfery przedostaną się niepożądane związki chemiczne - pije tutaj głównie do filtra DPF tak teraz uważam, że to co się dzieje jest:

a) Najzwyklejszą nagonką na VAG-a zmontowaną poprzez amerykańskie konkurencyjne koncerny motoryzacyjne, aby wygryźć niewygodnego przeciwnika z rynku amerykańskiego. Sam fakt, że największy truciciel świata, zaraz po Chinach, jakim jest USA, wnosi o wycofanie diesla z ich rynku (podpierając się przy tym głównym argumentem: że truje) jest co najmniej śmieszne. Jest to dla mnie niepojęte, jak kraj który nie respektował przez dekady żadnych umów miedzynarodowych o emisji CO2, prowadzący maksymalnie intensywną gospodarkę wydobycia i zużycia surowców, może teraz wnosić o takie sankcje dla VW. Na chłopski rozum wystarczy wziąć pod uwagę średnią pojemność samochodu osobowego w Europie i w Stanach... wniosek kto bardziej zatruwa środowisko poprzez branżę tylko motoryzacyjną, można wysnuć już w ten sposób.

b)Normy ekologów są tak wyśrubowane, że nie da się im sprostać. NIE DA, i już. Każda technologia ma swoje granice, a ta która jest obecnie używana w dieslach po prostu już tę granicę osiągnęła, lub każdy krok dalej w tejże będzie niósł ze sobą zbyt wielkie koszty zarówno ekonomiczne jak i społeczne.

Moim zdaniem (pewnie tak jak i zdaniem wielu innych użytkowników AwC) problem i wina nie leży po stronie Volkswagena. Wina leży w chorym systemie, który pozwala ekologom na wprowadzanie tak rygorystycznych norm, że nie da się ich skutecznie respektować. Ekologia to wyłącznie samonapędzający się biznes, bo im bardziej rygorystyczne normy tym większe sankcje od większej liczby podmiotów. A to jak wiadomo dobrze dla "pewnych" instytucji. Z drugiej strony wyśrubowane normy pozwalają samym producentom na tworzenie dodatkowych systemów użytych w aucie, za które finalny konsument musi zapłacić. A tworząc przy tym dobrą otoczkę, aurę przeciętny finalny konsument robi to z chęcią i uśmiechem na twarzy.

Zarówno w jednej jak i w drugiej ewentualności: "Buisnes is buisnes" jak mawiał mój profesor od Marketingu :)

A co do kwestii czy diesel przeżyje? heh w Polsce na pewno. Polska przecież nie istnieje bez TDI :)
Dodano: 9 lat temu
Do damian88max: Przesiadłem się z 2.0dCi 115KM na 1.6biturbo 140KM i spalanie jest litr mniejsze przy czym mocy przybyło, a silnik kręci się bez turbodziury jak benzyna. Jako użytkownik końcowy, który tylko ma jeździć to "kupuję" ten downsizng :)
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: chyba tylko na papierze
Dodano: 9 lat temu
Do rafal9027: Downsizing działa. Auto spala mniej, ma lepsze osiągi. Inna sprawa ile wytrzyma.
Dodano: 9 lat temu
Osobiście uważam, że nikt na oczy nie przejrzy. Wszystko będzie jak do tej pory czyli szum eko-terrorystów nadal będzie głośny, normy też będą wyśrubowane i za chwilę dotkną też silniki benzynowe tak dotkliwie, że rację bytu będą miały tylko hybrydy, melexy i ogniwa wodorowe + to co wymyślą. Za dużo już w to forsy zostało umoczonej, nawiązanych układów biznesowo-towarzyskich i dano kopert pod stołami.
Dodano: 9 lat temu
Normy emisji spalin są potrzebne, tym bardziej w dzisiejszych czasach, gdy samochód jako środek transportu zpowszechniał. Łatwo to poczuć jadąc za starym dieslem, bądź benzyną bez katalizatora. W moim odczuciu normy stają się zbyt rygorystyczne dla silników diesla, gdyż przemysł samochodowy nie jest w sposób prosty i tani im sprostać. Jeżeli mamy żyć zdrowo to trzeba odrzucić diesla i przejść na paliwa alternatywne. Kiedyś były lokomotywy parowe, dziś mamy elektrowozy. Bezsensem jest kurczowe trzymanie się diesla - jego czas przemija.
Dodano: 9 lat temu
Ja mam nadzieje że nie tylko Vag wtopił na normach Euro i niedługo wypłyną jeszcze inne koncerny. Da to do myślenia władzom że nie należy dawać pełnej swobody ekoterrorystom bo nie idzie za tym zmniejszenie globalnego ocieplenia czy ratowanie misiów polarnych. Jedynie co jest odczuwalne dla "kowalskiego" to że częściej ulegają awarii skomplikowane wysokociśnieniowe układy wtryskowe, turbiny i nie daj boże filtry cząstek stałych DPF. Jako że nie jestem fanem silników wysokoprężnych (wole dużo bardziej wielocylindrowe wolnossące benzyniaki o znacznych pojemnościach) to ich los nie był mi bliski. Ale od jakiegoś czasu zaczeła się era downsizeingu a co najgorsze dotknęła również moje ukochane wielkie benzyniaki. Kiedyś C63 AMG W204 miał wolnossące V8 6.2l a dziś W205 ciągle mylnie nazywany C63 już niecałe cztery litry i (trzymajcie mnie) Turbo...
Dodano: 9 lat temu
poprostu konczy się pewna epoka jak w histori to bywa nadchodza elektryczne z bateriami lub ogniwami wodorowymi
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl