Od jakiegoś czasu gdy jechałem nocą borykałem się z problemem barku podświetlenia zegarów (działała tylko jedna żaróweczka i to jak na złość od podświetlenia wskaźnika paliwa:/)
Kupiłem żaróweczki diodowe - wyczytałem, że są trwalsze, mniej energorzerne, jaśniejsze, nie nagrzewają się.
Do zegarów wchodzą 4 sztuki. Wymiana to kwestia odkręcenia czterech śrubek z ramki zgarów i czterech kolejnych aby wyjąć same zegary. Później należy wymienić żarówki/diody w gniazdach.
Kwadrans pracy, a efekt naprawdę robi wrażenie.
W końcu będę wiedział jak szybko jadę nocą ;D

Koszt - 4 diodowe żarówki W5W T10 - 6zł
Wybrałem z barwą zieloną aby jeszcze bardziej podkreślić barwę zegarów