Wpis w blogu użytkownika
murphy6
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 5056 razy
Data wydarzenia: 10.12.2010
Volkswagen szrot?
Kategoria: inne
http://vwszrot.pl/
Ostatnia aktualizacja: 10.12.2010 15:40:32
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
No ale kasa jest najważniejsza,częste naprawy-świeża gotówka
250kkm to w weekend swoim struclem przekroczyłem - jeszcze 150kkm i do wymiany będę maił rozrząd bo wymienia się go prewencyjnie przy 400kkm. 800kkm dla tego silnika jest w zasięgu - tak robili Szwedzi w taxi w 9-5 z tymi silnikami
o silnikach FSI jeszcze będzie głośno zapowiadają się na "bardzo żywotne" he he he
W innych markach tez zdarzały się wpadki... W Renault niestety elektronika i 2.2DCI... W innych markach z kolei inne problemy
Podając przykład Renault nie mam na celu obrazić właścicieli tych pięknych autek
-
1.Są plastikowe w porównaniu do 80-tki
2.Aluminiowe zawieszenie koszty niesamowite,
3.Ciaśniejsze,
+
1.Ciekawsze wykończenie wnętrza,
2.Lepsze wygłuszenie,
3.Ciekawsze zegary,
4.Quattro w dieslu,
5.Ciekawa linia nadwozia
Szczerze to i tak wolę 80-tki bo i tak moim zdaniem są lepsze i ładniejsze. No dobra A4 nie jest brzydkie ale ja wolę bezawaryjną 80-tkę,do której kupię dużo części za 100zł a nie jak do A4 jedną. No i to zawieszenie.
Tak jak już wspomniałeś problem ten dotyczy praktycznie każdego producenta.
Dawno minęły już czasy kiedy auta jednego producenta były bezawaryjne, a drugiego wręcz odwrotnie.
Ale co się dziwić, skoro w każdym aucie są części z kilkudziesięciu krajów i kilkudziesięciu producentów. Te same części w dużej mierze trafiają do zupełnie innych aut.
Wszystko się wymieszało, i efekty tego widać. Straciły marki które były uważane za bezawaryjne, ale za to zyskały, te które dotąd były uważane za bardziej awaryjne.
Jednym słowem - poziom się wyrównał, hehe
Tak na marginesie jakiś czas temu trafiłem na ciekawy temat na forum Alfy, gdzie użytkownicy dzielili się swoimi problemami.
Ktoś w końcu zauważył, że problemy stwarzają głównie części producentów... niemieckich!
Czyli psują się auta włoskie, a dokładnie ich niemieckie części, hehe