Wpis w blogu auta
Opel Vectra
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 814 razy
Data wydarzenia: 02.04.2019
Vyctra – czyli jak kupiłem Opla.
Kategoria: obserwacja
Nawet nie wiem jak go zacząć bo cóż ekscytującego można napisać o Vyctrze?
Najwięcej emocji odczułem jak jakiś *$%$jjj cofając oparł mi się o zderzak (mój pech motoryzacyjny zasługuje na osobny wpis – od czasu jak na Focusa spadło drzewo wiecznie coś…) albo majstrował śrubokrętem przy spryskiwaczu od je**nych xenonów (efekt w zdjęciach poniżej) i spowodował szkód na myślę 500 złociszczy (same części to 250 zł - zaślepka używana w kolorze 75 zł sama...).
Części jeżdżą ze mną od miesiąca z hakiem w bagażniku a weny by samochód oddać do mechanika na poziomie -10 (bo zdejmowanie zderzaka na osiedlowym parkingu no tak jakoś… NIE). Noooo ok – ostatnio zadzwoniłem do speca by może zaczął mnie tam uwzględniać… do przeglądu to załatwię… bo muszę.
Reasumując…
KUPIŁEM VECTRĘ !!!
Nie.
KUPIŁEM OPLA !!!
Jeszcze gorzej.
Kupiłem Vyctrę !
Prawie.
Vyctra – czyli jak kupiłem Opla.
Ujdzie. Może być. Nawet wygląda.
Ponieważ kismet czy jakieś inne siły wyższe mają świetny ubaw słuchając naszych słów wypowiadanych po cichu, w zeszłym roku (w październiku) stan zadziecenia w naszym małym M zwiększył się o +1 (i 500+ ). Już wcześniej w związku z powyższym zapadła decyzja, że moje jakże szczęśliwe Volvo V40 jest za małym samochodem (bagażnik – chodziło o bagażnik) i będzie potrzeba większego… a do tego łaził za mną taki jeden wciskając swojego Opla bo dobry, zadbany, on zmienia bo potrzebuje do firmy czegoś w koszta i w ogóle samochód zadbany, itp., itd.
Zadbany owszem całkiem, całkiem, cena przyzwoita i ten automat którego zawsze chciałem spróbować. 150 kucy też jakieś wrażenie robiło na moim zbliżającym się kryzysie wieku średniego (a tego małego, czerwonego, złośliwe uśmiechniętego sku***ynka co szeptał -> taaaaa 150 kucy w rodzinnym aucie ważącym ponad 1600 kg, będzie szaaaaałłłłł <- kto by tam słuchał? Jest 150? Jest !!!)
No trzeba przyznać, że na początku też Vyctra zrobiła na mnie jakieś wrażenie… wiecie skóry, grzane dupki, szmery, bajery…
Niech o poziomie mojej fascynacji świadczy, że największe wrażenie zrobił na mnie OLBRZYMI bagażnik (ale i tak mniejszy niż w Focusie I gen. o 20 litrów) i sporo miejsca z tyłu (za mało… Młody dalej w najlepsze urządza z siedzeń worek treningowy na kopniaki, najlepiej po jego własnej wersji runmagedonu po wszystkich kałużach – okrzyk BŁOTOKO elektryzuje*) – witamy w wieku dojrzałym gdzie praktyczność staje na pierwszym miejscu… :/
Nawet byłem w stanie wybaczyć te zamontowane LEDy, to podświetlenie z znaczkiem Opla przy otwieraniu drzwi**…
Do tego Młodej się podobało.
Do tego wiedziałem, że znajomy nie odważy się wsadzić mnie na minę bo by miał prze***ne u dużej liczby ludzi których oboje znamy. I historię samochodu poznałem całkiem nieźle, nic nie było ukrywane.
No i kupiłem.
Od sierpnia jeżdżę tym samochodem i trochę już poznałem wad i zalet.
Nauczyłem się też, że jak kumpel mówi, że np. opony jeszcze na jeden sezon, rozrząd jeszcze chwilę, itp. to oznacza, że wymiana powinna być zrobiona wczoraj bądź miesiąc temu – ot taka różnica w tolerancji
Więc może trochę o wrażeniach z samej eksploatacji?
A może osobny wpis bo jakoś nie wierzę by ktoś dotarł tak daleko… a może jednak? Dotarliście?
* - zaleta skóry niewątpliwa – po takich ekscesach czyści się zdecydowanie lepiej niż materiałowa tapicerka
** - chyba się już przyzwyczaiłem ale na początku patrzyłem na to jak na odpust bo nie jestem zwolennikiem takich modów i sam bym ich nie zrobił, teraz uważam, że jednak dodaje jej to jakiegoś charakteru
P.S. W filmiku używam niecenzuralnych słów
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Nawet nie wiem, czy nie paliłby mniej.
Do wszystkiego można się przyzwyczaić a skoro oszczędza to trochę xenony i sobie było... to niech jest... :D
Mało brakowało a i ja jeździłbym taką i to też w automacie.
Jak miałem Lanosa brał podobnie, tylko w trasie wychodziło 6,5-7,0
A może nawet zabraknąć.
No tak, bo nie było już czym spryskać.
Pali dokładnie tyle ile się spodziewałem... zaskoczenia nie ma
Miasto na krótkich dystansach -> 9-9,5 / 100 km
Miasto w zimie -> 10,5-11 / 100 km
Wyciągnę ją choćby na chwilę za miasto -> kole 6 / 100 km
A deptana to pali tyle ile ma w baku
A nawet dziurawe.