Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy grzegorzatut
»
W tak pięknych okolicznościach przyrody.
Wpis w blogu użytkownika
grzegorzatut
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 2402 razy
Data wydarzenia: 31.01.2011
W tak pięknych okolicznościach przyrody.
Kategoria: inne
A może nie, może to tylko złudzenie, może to tylko mój sen z którego lada moment się obudzę. Może to ciągłe narzekanie, które słyszę dookoła to tylko szum wiatru co nam złośliwie zimno z syberyjskiej ziemi niesie, może to echo wichur, które z nad Atlantyku przynoszą nam deszczowe słoty jesienią i wiosną.
Może ...
Tylko dlaczego ten szum ciągle ma formę bardzo wyartykułowaną, słyszalną i zrozumiałą:
a to zima i drogowcy robią porządnym i zaradnym polskim kierowcom na złość, a to znowu ciężarówki zwane krótko TIRami, złośliwie drogi blokują, a to właściciele luksusowych limuzyn parkują gdzie popadnie, a to znów dziadek w kapeluszu wybrawszy się na niedzielną przejażdżkę uniemożliwia błyskotliwym i nieomylnym dotarcie na czas do celu. Do tego: młodzi wariaci, nieobliczalni przedstawiciele handlowi i obowiązkowo blondynki. I już sam nie wiem co może być jeszcze gorszego bo wszyscy ONI trzymają w ręku komóry przez które gadają, zapewne o niczym ważnym.
Polska to kraj dwu ... co ja mówię dwu – setek żywiołów drogowych. Jak by tego było za mało, w to wszystko miesza się jeszcze policja. No i oczywiście ci cholerni policjanci zawsze, ale to zawsze, są tam gdzie być nie powinni i o zgrozo czepiają się wyłącznie nie tych co trzeba. No normalnie czarna rozpacz i zgroza!
Za mało autostrad, za dużo ograniczeń prędkości i wogóle jest do d...
Wszędzie ci durnowaci ONI, a my jedyni porządni musimy to wszystko znosić.
Tylko trupów na naszych drogach ciągle nie jest za mało. No w tym to możemy być wzorem dla niejednego kraju.
Drogi współużytkowniku naszych niewątpliwie niedoskonałych dróg zanim kolejny raz przeklniesz wszystkich i wszystko dookoła, spójrz w lustro. Zobacz ile sam możesz zrobić by zawsze dotrzeć na czas do celu. A potem popatrz; jak pięknie jest dookoła, masz rodzinę, może żonę, a może i dzieci, masz chłopaka, albo dziewczynę, masz plany na przyszłość; tą bliższą i tą dalszą. Myśl za kierownicą, myśl byś kogoś nie zabił. A i samemu dać się zabić nie warto. Nie warto szarpać swoich nerwów. Odpuść sobie – na początek tak co drugi raz, a wierz mi będzie lepiej. Więcej luzu, więcej wyrozumiałości, no i czasem warto też nieco wcześniej wyjść z domu
Warto żyć i warto więcej się uśmiechać,
Czego i Państwu i sobie życzę.
P.S. Ja wiem, że długa i nudna ta moja przemowa więc już tylko tak na finał dodam: dla tych innych ONych i tak zawsze sami jesteśmy ONymi
Ostatnia aktualizacja: 31.01.2011 14:51:09
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Swoją drogą, ciężarówki na większości dróg mają do 70. Może ktoś by ich w końcu przypilnował? W moich okolicach szczególnie Litwini dają się we znaki...
Polibuda się chyli...
Dziś przeglądając demotywatory.pl natknęłam sie na:
target=_blank rel=nofollow>http://img517.imageshack.us/i/walkaomini.jpg" alt=""/>/
Fotka zrobiona dziś ot tak sobie jechałem, pstryk i jest zdjęcie. Zdjęć zrobiłem dziś więcej, że akurat ten obrazek tu trafił; sprawa losowa. Fajnie, że Ci się podoba
(Wrocław, ul. Wybrzeże Wyspiańskiego)
To nie taka calkiem zwykla osiedlowa ulica
Niech każda jedna osoba da chociaż jedną cegiełkę od siebie a wszystkim będzie lepiej...
taaaaaaaaaaaaa, można sobie pisać. Ale ja wierzę w Nas
Teraz stosuje w praktyce wlasnie przez Ciebie sugerowany sposob poruszania sie po drogach i swietnie mi sie jezdzi. Nawet nie potrafie sobie przypomniec, kiedy ostatnio skierowalam jakis niestosowny gest reki do innego kierowcy...
P.S.
Bardzo lubie jezdzic ta ulica, bo zaraz w prawo za mostem zaczyna sie moj film z dziecinstwa. Dzieki za wstawienie tej fotki
... no i o to chodzi
A serio - polecam książkę "Superkierowca" i ogólnie zagadnienie jazdy defensywnej. Fajna sprawa na dłuższą metę, chociaż wymaga w paru miejscach radykalnej zmiany myślenia, no i nie daje recepty na wszystkie bolączki (w moim przypadku - na wszechogarniającego wk*rwia .