Wpis w blogu użytkownika
Tejlor
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 695 razy
Data wydarzenia: 16.08.2018
W trosce o "bezpieczeństwo"
Kategoria: obserwacja
Według informacji jakie znalazłem mamy w Polsce niecałe 500 fotoradarów. Po co stawia się fotoradary? Każdy zapytany o to powie, że aby poprawić bezpieczeństwo, aby zmusić kierowców do powolniejszej jazdy, itd. Czy na pewno?
Każdy fotoradar w Polsce musi być dużą skrzynką pomalowaną na żółto-pomarańczowy kolor, wystawioną wysoko tak, aby z daleko było go widać. W dodatku przed nim musi znajdować się znak informacyjny D-51. Ukrywanie radarów w koszach na śmieci, czy na stojaku w wysokiej trawie było głównym powodem odebrania praw do ich używania Strażom Miejskim.
Jednakże stanowiąc takie prawo ewidentnie mówimy kierowcom: "Przed tym przejściem zwolnij do 45-50 km/h, a za nim to już znów ile chcesz". Skoro fotoradary mają służyć poprawie bezpieczeństwa, to dlaczego ich pozycja jest tak dokładnie oznakowana? To tak jakby policjanci stając na poboczu z radarem ustawiali 300 m wcześniej znak informujący o kontroli, a często zdarza im się przecież "polować" za zakrętem, budynkiem czy krzaczkami.
Moim zdaniem, jeżeli celem byłoby nauczyć Polaków przestrzegania limitów prędkości, fotoradary powinny być ustawiane w losowych, zmienianych miejscach. Niech wiszą poukrywane pod znakami drogowymi czy banerami reklamowymi. Skoro radar tempomatu w samochodzie jest kostką o średnicy 5 cm, a kamerki sportowe nagrywające obraz w FullHD mają wymiary pudełka od zapałek, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby fotoradary zmniejszyć kilkukrotnie, aby nie dało ich się z daleka zauważyć.
Wówczas, jeżeli nikt z nas nie spodziewałby się, gdzie czyha zagrożenie, a weekendowy wyjazd w góry, skutkowałby otrzymaniem kilku listów poleconych po dwóch tygodniach, wszyscy jeździli by przepisowo. Nie byłoby wyjścia. Zatem dlaczego NIK zakazał takiego używania tych urządzeń przez Straże Miejskie i Gminne? Odpowiedź nasuwa się sama. Ustawodawca i jego najbliższa rodzina też jeździ samochodami...
P.S.
Aby nie było wątpliwości, zgadzam się z NIKiem.
Ostatnia aktualizacja: 16.08.2018 12:40:14
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Korytarz życia to takze sprawa oczywista na autostradzie.
Ostatnia rzecz to tzw zamek czyli wpuszczanie co 2 auta chcacego zjechac gdy pas sie konczy i jest zwezenie.
Pamietajmy o tym i mówmy innym
Miganie swiatlami z duzej odleglosci to jeszcze nic niegrzecznego gdyby ktos sie zagapil 3 sekundy.
Ja na tutejszych drogach nauczylem sie wyrozumialosci a auto ktore mam jest zrywne i szybkie ale nauczylo mnie pokory, zeby nie przekroczyc 50 km/h gdy trzeba
Ogolnie fajne sa autostrady
Ale też ten co wyprzedza potrafi po manewrze szybko schować się na chwilę na prawym pasie, nawet lekko zwalniając i puścić tego z lewego a potem wrócić z powrotem na lewy by wyprzedzać dalej swoim tempem.
A tam gdzie są ograniczenia (a wydaje mi się, że jest takich odcinków coraz więcej) na ogół takich szybkich nie ma za dużo
Zauważyłem jeszcze ciekawy fakt, że Ci co naprawdę szybko jadą lewym migają już z dużej odległości jak gdyby dodatkowo informując o swojej bardzo szybkiej jeździe lewym pasem nawet jak lewy jest wolny ale na środkowym i prawym są samochody.
A w Polsce niestety szkoda gadać, nie potrafimy jeszcze jeździć po autostradach.
Dlatego mam auto ktore sie nie wyroznia i ma prawie 200 koni zeby uciec z zyciem lub utrzec nosa takim pseudo Bogom.
Jedyne czego sie boje to jak nadciaga z predkoscia 190 km/ Polak w Audi 3.0 i w sekunde pojawia sie za mna na lewym pasie jak wyprzedzam tira na Autostradzie. Miga dlugimi, czasami trabi lub jedzie zbyt blisko. Ja musze sie zmiesc, odleciec bo Pan jedzie. Idiota nie rozumie ze mam prawo wyprzedzic, ze to nie trwa srkunde i że zaraz zjade na prawy pas
Czasami chciałbym wtedy miec Lamborghini lub Audi RS6 aby kmiotowi utrzec nosa i uciec.
Niemcy zasadniczo tak nie robia, chociaz jezdza tez szybko. Wpuszczaja, zwalniaja, nie jada na zderzaku
A mandaty za przekroczenie predkosci u naszych Zachodnich sasiadow sa niskie. W zabudowanym gdy mamy 50 km/h i jedziemy 15 km/h wiecej to ok 15-20 Euro, raz dostałem.
Pewnie znow oburza sie patrioci ale takie mam zdanie i mam prawo miec bo sobie tego nie wymysliłem
Zresztą ilu w takiej Belgii czy Holandii jeździ 150 na 120? Jeden na 10 czy 15? Do tego mają te autostrady oświetlone w nocy.
To samo w skandynawii gdzie mają doskonałe drogi jednopasmowe i jeżdżą po nic 80 km/h a w tunelach potrafią zachować odległości 100 metrowe. Normalnie zgroza.
Najgorsze i tak nie są autostrady tylko trzy pasy w mieście i wszyscy 50
Ciekawostka: Niemcy planują instalować fotoradary on-line w słupkach drogowych. Ma to na celu uniemożliwienie podawania ich lokalizacji w nawigacjach i innych programach on-line
u nas i tak jest mało fotoradarów
spróbuj jechać 120 na 3 pasmowej autostradzie w Belgii ja nie umiem Ci belgowie jacys spokojni albo maja blokady poustawiane na 120, ale jak jekis miejscowy tubylec gna wiecej niz 120 to się doczepiam do niego a sa tacy co jezdz po 150 wiec nie jest tak jak piszesz ze sie przestrzega przepisów dokładnie moze bardziej niz u nas ale nie do konca a u nas dodatkowym czynnikiem jest historia
Tam też jest sporo fotoradarów i też często poprzedzone tablicami informującymi.
Sporo jeżdżę wakacyjnie po Europie (coroczne trasy po kilka tys. km) i naprawdę zawsze jak najszybciej chcę przekroczyć naszą granicę by spokojnie jechać a nie walczyć o przeżycie z hołotą na drodze niestosującą się do żadnych norm czy przepisów.
Bo naprawdę można sobie wyobrazić miasto gdzie wszyscy jadą 50 czy autostradę gdzie 95% jedzie równo z limitem i do tego wie co to prawy pas oraz suwak przy zwężeniu. Dodatkowo potrafi zachować się przy pasach do wjazdu na autostradę.
Oczywiście nie ma co generalizować w temacie ale z przestrzeganiem limitów prędkości jest zdecydowanie lepiej niż u nas. W krajach skandynawskich czy Beneluxu jest to chyba aż do przesady
Wg. mnie w Polsce rynek fotoradarów powinien być uwolniony tak by każdy mógł sobie fotoradar zakupić i postawić go w dowolnym miejscu i zarabiać na tym pieniądze np. 70% z mandatu do kasy Państwa 30% do kieszeni właściciela fotoradaru.
Do tego mandaty powinny wzrosnąć tak z pięciokrotnie bo obecnie są śmiesznie niskie np. za przekroczenie 21-30 km/h to od 100 do 200 pln.
Do tego jeszcze stawka powinna być podwajana za przekroczenie w terenie zabudowanym oraz wprowadzony współczynnik w zależności od masy pojazdu (im cięższy tym większy mnożnik)
Przykładem takich działań jest Francja gdzie wprowadzono bardzo rygorystyczną kontrolę przestrzegania ograniczeń prędkości w powiązaniu z podwyżką mandatów i w krótkich czasie zmniejszono liczbę ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców o 15%.