Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Megane "FRANCA" » Wakacje 2015 - Marsylia 7/9







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Megane
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1157 razy
Data wydarzenia: 17.06.2015
Wakacje 2015 - Marsylia 7/9
Kategoria: podróż
Wakacje 2015 - Marsylia 7/9

Żeby nie zanudzać Was zbyt długimi tekstami. Wszak już zdjęcia same z siebie już wiele mówią. 2015/06/17 odwiedziliśmy i trochę pozwiedzaliśmy Marsylię czyli wg powieści Aleksandra Dumasa, rodzinne miasto Edmunda Dantes'a znanego bardziej jako Hrabia Monte Christo. Stara część miasta bardzo piękna. Do tego dwie twierdze po dwóch stronach wejścia do starego portu, w którym obecnie cumują jedynie jachty robią fajne wrażenie. Dodatkowo na wyspach przed miastem jest jeszcze kilka twierdz. W tym Chateau d'If, w której podobno więziony był wcześniej wspomniany Edmund Dantes. Położenie miasta i widoki naprawdę warte zobaczenia. Osobiście Marsylia dużo bardziej podobała mi się niż Barcelona. Poniżej kilka fotek i jeden filmik z przejazdu przez miasto. Na YT w play liście jest ich z osiem dla wytrwałych ;-)

Twiedza d'If znajduje się tutaj:

https://goo.gl/maps/CvjL2







==========================================================================
Całość wakacji wyglądała następująco:

Trasa: Polska -> Niemcy (nocleg w Goslar) -> Luksemburg (nocleg w Larochette) -> Francja (noclegi w Perpignan i w Saint. Raphael) -> Hiszpania -> Andora -> Monte Carlo -> Włochy -> Szwajcaria -> Liechtenstein -> Austria -> Niemcy -> Czechy (nocleg w Franciszkowe Łaźnie) -> Niemcy -> Polska

Dystans 6143 km
Zużyta paliwo: 376,4 l
Średnie zużycie 6,1 l/100km
Średnia cena paliwa: 1,63 Euro/l
Koszt przejazdów (winiety, opłaty): ok. 250 Euro

Schemat wyprawy: trzy dni jazdy do Perpignan i Barcelony, na miejscu 12 dni i trzy dni powrotu. Ponad 2500 km w jedną stronę i około 1000 km na wycieczki po okolicach.

Polecam subskrybcję mojego kanału YuTube gdzie sukcesywnie pojawiają się filmy z wyprawy i nie tylko. Jest pod adresem:

https://www.youtube.com/user/martinezgp

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2015 13:28:14
Dodano: 9 lat temu
Do Imperatore: Nie tylko...
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Czekoladki [food]
Dodano: 9 lat temu
Do Imperatore: Tam jest taki miks nacji, że szok. Chyba wszystkie możliwe odcienie koloru skóry jakie występują na świecie.
Dodano: 9 lat temu
Marsylia punkt docelowy imigrantów z Algierii, Maroka, Tunezji... i MarcinaGP ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP:
Bywa i tak :). Jak kiedyś uda mi się zobaczyć oba, to zweryfikujemy nasze wrażenia ;).
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP:
OK znaczy pijemy na dworze, a jak to Piotrek mówi na polu
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1: Ale mam zdobyczny bimber. Rewelacja! Już ze dwie "lufki" spróbowałem. Teraz trzymam go na "lepsze" okazje. Jak się trafisz to Cię nim uraczę. Tak wali w giry, że gdy go "siorbniemy" to do toalety nie dojdziesz nawet. W główce wszystko OK ale po nim nogi nie działają jak trzeba. Ostatni raz miałem tak po "krupniku litewskim" mojego kolegi z 10 lat temu. Lepiej po kilku głębszych nie próbować wstawać z kanapy ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP:
Prosiak, wysiorbał sam :( znaczy beze mnie :(
Dodano: 9 lat temu
Do Qchar: Pogadamy na privie. Z kasą nie jest źle, mam wypracowany taki układ, że raczej nie powinieneś mieć z tym problemu. Pogadamy jeszcze.
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Rozważałem to kiedyś ale jak zawsze mało czasu nie wspomnę o kasie :(
Dodano: 9 lat temu
Do FranzMaurer: I niech tak zostanie ;-) Barcelona mnie zawiodła może dlatego, że nasłuchałem się jaka to ona nie jest super od tych co byli tam przede mną. Spodziewałem się jakiś wodotrysków a po prostu zobaczyłem zwykłe urokliwe miasto z zabytkami. Nie powiem, że nie ładne ale po opowieściach spodziewałem się czegoś co na chwilę odbierze mi oddech, a nic takiego nie nastąpiło i może dlatego się zawiodłem, że spodziewałem się czegoś więcej niż można...
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP:
Ani tu ani tam jeszcze nie byłem ;), więc opieram się na Twojej opinii, że Marsylia ładniejsza od Barcelony [hihi].
Dodano: 9 lat temu
Do Qchar: Nie! Po prostu się umówić i następnym razem pojechać ze mną [food]
Dodano: 9 lat temu
Tak jak Piotrek napisał :) tylko pozazdrościć :(
Dodano: 9 lat temu
Do giernal: Nawet od Barcelony 100 razy fajniejsza, no i bliżej ;-)
Dodano: 9 lat temu
Faktycznie piękna ta Marsylia. [up]
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1: Nie, bo to był przystanek w podróży powrotnej, a jak wiesz w mojej rodzinie tylko ja jestem "kierującym". Dziewczyny piły, a chłopy nie... :-( No ale zakupiłem co trzeba aby siorbnąć po powrocie [food] Już nie ma, tak na marginesie [up]
Dodano: 9 lat temu
Ale winka to chyba siorbnąłeś?
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: O tak. Nie wolno było kupować i mieć "waluty", a wszyscy mieli. Cud ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Inne przeliczniki :) DM to była waluta.
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: 25 i więcej lat temu to nie ważne jaka była praca ale ważne, że dawała możliwość wyjazdu za granicę co otwierało wiele możliwości głównie zarobienia chociażby na samych dewizach. To były czasy... Kilka kursów i już było na samochód...
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Ale to było 25 lata temu i wtedy to naprawdę było fajnie no i kawalerem byłem :)
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: Jazda ciężarówką po europie ma swoje plusy i atrakcje ale niestety ma też całą masę minusów. Osobiście raczej bym się nie zdecydował na taką pracę. No chyba, że zmusiłoby mnie do tego życie...
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Mój najdłuższy wyjazd po Europie to 42 dni. Niestety autem ciężarowym. Ale jak ktoś lubi :) oczywiście bez zwiedzania no chyba, że rampy załadunkowe i rozładunkowe można liczyć za atrakcje. kiedyś 2 tygodnie czekałem we Włoszech na załadunek - strajk mieli i tak zwodzili z dnia na dzień. Dziś są karty, możliwość przelewu, telefony komórkowe. A kiedyś jak w dżungli musiałeś radzić sobie samemu. Ale fajnie było nie narzekam, jeszcze mnie ciągnie na TIRy.
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: Gdyby Polska znajdowała się w miejscu Austrii lub Szwajcarii to byłoby znacznie łatwiej o ponowną wyprawę ;-) Kolejny raz chyba już nie zdecydowałbym się na robienie 6150km w urlop i na jazdę po 3 dni w każdą stronę. Szczególnie z dziećmi i jeszcze z teściami w drugim aucie. Dziękuję za takie "na ramię broń" ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: To pewnie trzeba powtórzyć, ale samolotem to tak się nie da jak autem. Chyba, że nadbagaż. :0
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: He! He! He! Łupy ma moja żona w postaci ozdobnych, pamiątkowych talerzy, kubków, naparstków i innych podobnych badziewi. No i jeszcze dziecko wymaniło jakieś zabawki i maskotki. Łupy słabe. Nie pokryją wydatków ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Tak czytam i oglądam te Twoje wojaże i się zastanawiam czy to nie była jakaś Wyprawa Krzyżowa. Przyznaj się ile łupów zwiozłeś. ;)
Dodano: 9 lat temu
Do SzarnaMamba: No fakt! [up] Zapomniałem o tym... Niestety Franca jeździła tam w tempie turystycznym lub emeryckim jak kto woli ;-)
Dodano: 9 lat temu
Marsylia kojarzy mi się tylko z Taxi ;) Mam nadzieję ,że Franca zasuwała równie żwawo jak filmowy Peugeot

Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl