Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo GT [2014-...]
»
Wakacyjny wyjazd na Węgry, montaż cyfrowej zmieniarki z BT, kolejna obcierka...
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo GT
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 798 razy
Data wydarzenia: 25.08.2015
Wakacyjny wyjazd na Węgry, montaż cyfrowej zmieniarki z BT, kolejna obcierka...
Kategoria: inne
Na przełomie lipca i sierpnia Alfą wybrałem się na wakacyjny wyjazd na Węgry. Była to moja najdłuższa podróż odkąd jeżdżę autem, ok 570 km w jedną stronę.
Alfa znakomicie spisała się jako auto rodzinne 2+1 plus bagaże na 11 dni. Wszystkie rzeczy zmieściły się w bagażniku, a reklamówka z jedzeniem w przedziale pasażerskim.
Jechaliśmy ze znajomymi na dwa auta, omijając autostrady. Ogólnie drogi ok, bez dramatu. W Czechach całkiem dobrze, na Słowacji też nie było źle, ale moja Alfa na 18-calowych słabo znosiła na niektórych odcinkach poprzeczne łączenia asfaltu. Na Węgrzech były lepsze i gorsze drogi, ale dużo odcinków było w budowie - prawdopodobnie z unijnych dotacji.
Spalanie z całej trasy wyniosło 6,1 l/100 km (komp pokazał 5,5 l/100 km).
Sam pobyt na Węgrzech udany, ale niektórym zapewne może przeszkadzać wszechobecny powiew "komuny" - głównie mam na myśli architekturę.
Z punktu widzenia alfisty.
Jako miłośnik marki Alfa Romeo muszę o tym wspomnieć. W porównaniu do Polski, w Czechach, na Słowacji oraz na Węgrzech, jest bardzo mało Alf. W sumie w obie strony mijałem na drogach około 10-ciu samochodów mojej ulubionej marki, i gdzieś drugie tyle widziałem zaparkowane. Ale rozwaliło i bardzo zaskoczyło mnie zupełnie co innego. W Polsce pozdrawiają się praktycznie tylko kierowcy Alf którzy udzielają się forum alfaholicy.org, natomiast reszta (czyli większość) nie ma pojęcia o co chodzi kiedy do nich się macha. Natomiast byłem w szoku, że w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech każdy kierowca Alfy pozdrawiał lub odpowiadał na pozdrowienie. Mijałem podczas tego wyjazdu koło 10 Alf i wszyscy kierowcy znali doskonale zwyczaj pozdrawiania się alfistów. Fajna sprawa, i nawet moja połowica machała jak ja się zagapiłem
MONTAŻ CYFROWEJ ZMIENIARKI Z BT
Niezrażony negatywnymi doświadczeniami z obcowaniem z cyfrową zmieniarką w mojej Brerze, postanowiłem spróbować z takim sprzętem raz jeszcze.
Wybrałem jednak sprzęt innego producenta. Wtedy postawiłem na Yatour, teraz na Dension wzbogacone o moduł bluetooth.
Takiego gadżetu potrzebowałem z dwóch powodów: brakowało mi możliwości odtwarzania muzyki z pendrive'a, oraz zestawu głośnomówiącego.
Po wcześniejszych doświadczeniach podchodziłem do tematu z pewną obawą, ale okazało się, że zakup jest udany i spełnia moje oczekiwania - zarówno jako odtwarzacz muzyki jak i zestaw głośnomówiący (rozmowy odbieram przyciskiem w kierownicy).
Ogólnie to zdecydowanie polecam Dension Lite BT.
KOLEJNA OBCIERKA...
Coś ostatnio mam problemy z koncentracją, i to znów pod pracą. Miesiąc temu ucierpiał przedni zderzak wraz z oponą i felgą, a teraz tylne nadkole.
Na moje usprawiedliwienie, to mam dosyć specyficzny wjazd do pracy - wąski wjazd z ostrym zakrętem. No i na tym zakręcie ostatnio tył mi "zaszedł" i zahaczyłem nadkolem o budynek. Tyle, że ten wjazd pokonywałem już setki razy, i zawsze wszystkich uczulam by uważali w ty miejscu...
Szkody niewielkie, ale kolejna obcierka jest. Po lewym przodzie na zderzaku, teraz jest jeszcze prawy tył na nadkolu...
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2015 22:05:46
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
To sztuczny zbiornik wodny (po naszemu staw), onegdaj pełniący funkcje rekreacyjno-wędkarskie, dzisiaj wygląda trochę jak poligon po ćwiczeniach saperów... ale wędkarze są dalej.
Baaa - no pewnie!
Szkoda tylko, że więcej nie przywiozłem...
Na Węgrzech już byłem, czas na coś nowego
To w takim razie w przyszłym roku też nad Balaton się wybiorę
Pooglądaj
Poczytaj
Pozdrawiam
Czyżby ten Balaton w Twoim mieście to jakiś klub lub sklep?
Pozdrawiam
Ja byłem w pobliżu Balatonu, i już żałuję, że nie wykorzystałem okazji by zobaczyć coś więcej niż mi się udało - bo jak widać z tego co podałeś to lista ciekawych miejsc na Węgrzech krótka wcale nie jest
I faktycznie potwierdzam, że jest tam dużo rozrywek "wodnych".
Niestety prawie cały wypad nie miałem przy sobie aparatu - rozmiary lustrzanki nie zachęcają do jej noszenia przy sobie... Ale bardziej żałuję, że nie udało się zrobić zdjęć z podróży przez czeskie góry, bo kilka miejscówek na foty było rewelacyjnych. Jechaliśmy jednak na dwa auta, i nie było za bardzo jak robić przystanki na foty...
Co do traktowania auta to nie dramatyzujmy - szkody niewielkie, choć faktem jest, że takie rzeczy nie zdarzały mi się w poprzednich samochodach...
ps:serce sie karaj jak traktujesz to autko
Spalanie fajne, choć komputer obiecywał jeszcze fajniejsze
Natomiast jeśli chodzi o prędkość podróży, to jednak była ona w większości zgodna z przepisami - nie chciałem przywieźć mandatu z wakacji. Poza tym jechaliśmy na 2 auta, więc szaleństw nie było.
może kiedyś to polakieruję - na razie tak będę jednak jeździł, dramatu nie ma.
Tak, jak widać w każdym zakątku świata jest na co popatrzeć - nawet na Węgrzech
Obcierka faktycznie niewielka, i może dlatego specjalnie się ją nie przejąłem
A obcierka - pociesze że czerwony lakier łatwo sie dorabia chociaż żadne to pocieszenie.
przytrzeć jasny metalik to może być inny kolor jrdnego z elementów
szerokości