Wpis w blogu auta
Audi A6
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1223 razy
Data wydarzenia: 21.03.2015
Wcale nie jest mi do śmiechu...
Kategoria: awaria
Jak ją kupiłem to nie dawało mi spokoju lekkie drganie silnika podczas przyśpieszania pomiędzy 1800-2000 RPM czyli według specyfiki silnika 1.9 tdi 130km AWX, w okolicach najwyższego momentu obrotowego.
Aby zapobiec ewentualnej awarii podjechałem do wychwalanego przeze mnie w poprzednich wpisach serwisu w Rzeszowie, gdzie zajął się moim autkiem najlepszy u nich mechanik i jak się teraz okazuje to był błąd.
A teraz szczegóły:
1) Pierwsza wizyta i diagnoza jeden z pompowtrysków w gnieździe nr 2 do wymiany - wymieniony na używkę o dobrych parametrach. Podziękowałem i wyjechałem z serwisu a po 500 metrach nastąpił wystrzał i silnik zaczął bardzo nierówno pracować ale tym niezrażony na światłach awaryjnych zawróciłem i jadąc z prędkością biegnącego na autobus przechodnia wróciłem do serwisu...
2) Wizyta druga, czyli ciąg dalszy pierwszej i diagnoza to wymieniony przed chwilą pompowtrysk wyrwało z gwintem - 5h roboty, nagwintowywanie na nowo miejsca na nową śrubę i samochód gotowy do drogi...
3) Samochód gorzej odpala i ja znów w tym samym serwisie i diagnoza to świece żarowe - wymienione wszystkie 4 i znów wszystko ok...
4) Samochód gorzej odpala po raz drugi (opisywane szerzej przeze mnie w dzienniku pokładowym) - ja znów witam się z coraz bardziej zżytym ze mną mechanikiem i diagnoza to uszczelnienie pompowtrysków - wymienione i Czarnulka dopiero teraz zaczyna pięknie pracować. Drgania silnika zupełnie ustają, odpalanie na dotyk, spalanie mniejsze, moc itd. super - ja szczęśliwy... aż do wczoraj...
(Powyższe wizyty w serwisie odbyły się na przestrzeni niespełna 2 miesięcy...)
Wczoraj - jadę z Rodziną na pogrzeb Babci mojej Żony z Rzeszowa do Łańcuta. Nic nie wskazuje na to co się wydarzy. Po pogrzebie jedziemy do domu oddalonego od cmentarza o jakieś 5km i jakieś 500m przed miejscem docelowym skręcam z głównej i redukuję bieg do 2, lekko dodaje gazu i w tym momencie następuje huk a z rury wydechowej w ułamku sekundy wydobywa się dym koloru szarego, którego wielkość i objętość chmury przyprawia mnie o stan zawałowy. Równocześnie obroty silnika idą bardzo w górę po czym udaje mi się dojechać do celu już praktycznie na luzie. Gaszę samochód i już nie mogę odpalić. Po kilku próbach silnik zaskakuje ale samoczynnie gasnie....
Efekt to samochód na linkę i holujemy Czarnulę do mechanika, tym razem w Łańcucie a ja z rodzinką zostaje przez kuzyna odwieziony już po stypie (pogrzeb Babci) do domu w Rzeszowie...
Przed momentem zadzwonił do mnie mechanik z Łańcuta i powiadomił mnie, że powodem problemów jest... wyrwany z gwintem pompowtrysk gniazda nr 2...
Ręce mi opadają i mam wrażenie, że chyba pierwsza wizyta u mechanika w serwisie w Rzeszowie była jednak powodem reszty problemów.
Myślę, że mechanik z sercem do samochodów już przy pierwszej wizycie zaproponowałby wymianę pompowtrysku i uszczelniaczy. Złożyłby wszystko tak jak należy i pompowtrysk nie wystrzeliłby z gwintem i to by była jedna wizyta. A ja za jakiś czas przyjechałbym z problemem z odpalaniem i ten sam mechanik z sercem do samochodów wymieniłby mi świece i to by była druga i ostatnia na ten moment wizyta i myślę, że nie miałbym tych wszystkich problemów...
Jak będę miał z powrotem moją Czarnulkę (mam nadzieje sprawną) to napiszę ile mnie ta przygoda kosztowała i jak została usunięta awaria.
Zastanawiam się czy nie powinienem rachunek pokazać poprzedniemu mechanikowi, może da mu to coś do myślenia... Może?
P.S. Chciałbym wreszcie móc się cieszyć z przyjemności jazdy... Mam nadzieję, że tak będzie...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Chciał Ci zaoszczędzić kosztów, a wyszło jak zwykle a może po prostu nie przyłożył się do roboty?
Polubiłem Saaba, ale bije trochę - coś bije - raz bije, raz nie bije... sam już nie wiem co robić - wydałem już na wyeliminowanie bicia 2000 zł i co? Jest lepiej, prawie dobrze <- ale nie idealnie.
al. Armii Krajowej 60
35-307 Rzeszów
http://krol-knapik.pl/
Pozdro
Też mam taka nadzieję, że po tej naprawie zacznę się cieszyć z posiadania Czarnuli i skończą się problemy Pozdro
Przekonałem się kilka razy, przelknalem gorzką pigułkę. Teraz jestem mądrzejszy o kilka doświadczeń. Oby jednak okazało się że to blachokstka
Życzę Ci szybkiego i owocnego załatwienia sprawy.