Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Yugo Koral 60 EFI » Weekend w Alpach







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Yugo Koral
  • przebieg 163 697 km
  • rocznik 1998
  • silnik 1.1
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 761 razy
Data wydarzenia: 19.06.2014
Weekend w Alpach
Kategoria: podróż
Jak wcześniej wspominałem, zrobiłem szybki czterodniowy wypad na Słowenię. Trasa z Wrocławia przez Brno, Wiedeń, Graz, Tarvisio do Mojstrany. Wyszło trochę ponad 800 km w jedną stronę. Wyjazd w środę po pracy. Powrót na spokojnie w niedzielę.
Tam 11.5h, powrót 12h (okropny ruch przed samym Wrocławiem :()

Przez Czechy jechaliśmy bez winiety, co zmusiło do przejazdu przez Brno i ominięcie tych marnych 10 km płatnej drogi, nawigacja się przydaje.
W Austrii jechało się już bardzo przyjemnie trzymając na autostradzie licznikowe 130 km/h.

Problem tylko jak zawsze z tankowaniem gazu. Jedyne stacje na terenie Austrii jakie są przy autostradzie to jedna 10 km, a druga 100 km za Wiedniem w kierunku Graz. Są jeszcze stacje po zjechaniu kawałek z autostrady, ale na jednej pistolet z gazu nie chciał się zablokować i musiałem odłożyć tankowanie LPG na później.

W Tarvisio są 3 stacje benzynowe, ale na żadnej nie ma LPG, a ponadto w porze o której byłem wszystkie były jeszcze zamknięte. Od granicy włoskiej do Mojstrany w Słowenii są 3 stacje Petrol, ale tam gazu też nie mają.

Zrobiłem więc ponad 300 km na benzynie i się okazało że Yugo spaliło poniżej 7 litrów na 100. Spalanie gazu jakieś 8,5 l/100, tak standardowo.
Cały przejazd tam i z powrotem wraz z austriacką winietą wyszedł równo 500 zł.

W Słowenii wjechałem również na przełęcz Vrsic (ponad 1600 m n.p.m.), bardzo fajne serpentynki ;) ale sporo rowerzystów i motocyklistów, a same patelnie z kostki brukowej. Widoki fajne, muszę się tam kiedyś wybrać na motocyklu.

Bardzo zaskoczyły mnie parkingi na autostradzie w Austrii. Kibelki full wypas, prysznic za 1e, dobra kawa z automatu i darmowe wifi!

Yugo też pozytywnie zaskoczyło, bo nie musiałem dolewać oleju po podróży, a po drodze ludzie się dziwili że tak ciśniemy takim autem tymi austriackimi autobanami ;)

Turystycznie:
Na miejscu byliśmy o 4:30, a parking był płatny od 5.00 ;-)
Weszliśmy na Wysokość ponad 2500 m, do schroniska Triglavski Dom, a następnie na lekko zdobyliśmy Triglav. Nocleg w schronisku 23e w sali zbiorowej, warunki kiepskie, ale wszystkie inne obiekty w okolicy zamknięte bo to u nich jeszcze zima...
Drugi dzień to zejście, bo wejść to każdy da radę, ale zejść gorzej. Szczególnie jak sobie człowiek wybierze najtrudniejszą północną stronę góry na łażenie.

Następnie pojechaliśmy na przełęcz Vrsic. Tam też parking płatny, ale tylko w sezonie (lipiec-wrzesień), więc znowu nie płaciliśmy ;) Spaliśmy w Ticarjev Dom (przy samej przełęczy). Skasowali nas połowę ceny normalnej (czyli po 10e), mimo że nie mieliśmy zniżek. Zostaliśmy więc na dwie noce. W pierwszą byliśmy chyba jedynymi gośćmi schroniska.

Trzeci dzień spędziliśmy na wejściu na Prisojnikowe Okno bardzo trudną via ferratą (raki niezbędne, w kilku miejscach liny pod śniegiem, dużo kamiennych osuwisk).
W niedzielę wyjechaliśmy o 6.00 do domu.
Dodano: 9 lat temu
Dlaczego wchodzisz na sam szczyt góry? bo wyżej nie można
Dodano: 10 lat temu
Te wycieczki mają już grono fanów, gratuluję i jestem pod wrażeniem. Zawsze czytam z zaciekawieniem! :) Jak chce się podróżować to można to robić nawet niewielkim nakładem
Dodano: 10 lat temu
Yogo to świetny samochód a kierowca ma konkretne pomysły co do wyjazdów .
Mnie bardziej śmieszą ludzie co kupują auto na kredyt i patrzą przez okno na nie żeby nie ukradli. Samochodu używają tylko do pracy a wypowiadają się jakby wszędzie byli i wszystko widzieli a tak naprawdę gówno widzieli i nigdzie nie byli ....
Dodano: 10 lat temu
Do marek23061: Po pierwsze to wyjazd nie tym czymś tylko Yugo Koral, a po drugie dziwi mnie, że nie doceniasz tego samochodu, tym bardziej, że on już swoje pokazał na co go stać!
Dodano: 10 lat temu
Jak zawsze jestem Waszym fanem ;) Świetny wypad ;)
Dodano: 10 lat temu
Co jakiś czas widzę dziennik z Yugiem i zastanawiam się gdzie tym razem i czemu tak daleko...:P Powodzenia w dalszych trasach!
Dodano: 10 lat temu
Niezmiennie zaskakuje mnie ten Twój samochodzik. Oby tak dalej [up] A wyprawa fajna, szkoda, że więcej fotek nie wrzuciłeś...
Dodano: 10 lat temu
Yugo czuje, że żyje :) Co do Słowenii, to byłem ze trzy lata temu w grudniu w Ljubljanie i w sobotę o 17 nie było gdzie zjeść obiadu, bo wszystkie knajpy były już pozamykane, także nie dziwią mnie zamknięte hotele ;)
Dodano: 10 lat temu
Szacun [up] za odwagę, jakby tego nie rozumieć!
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: Pewnie by się znalazł. Ale jak macie taką zakręconą grupę, to tylko pozazdrościć. :)
Dodano: 10 lat temu
Jest jeszcze jakiś kawałek Europy gdzie nie byłeś yugo?
Dodano: 10 lat temu
No no pełen szacuneczek. Takie małe niepozorne autko a jak się dzielnie spisuje :-)
Dodano: 10 lat temu
Fajna wycieczka ładne fotki :) można zwiedzać nie tylko Mercem
Dodano: 10 lat temu
Tak się zastanawiam... Co bym wybrał... Co jest rozsądniejsze? Wspinaczka czy wyjazd tymym czymyś w daleką trasę. Stwierdziłem, że mój zdrowy rozsądek wybrał by wspinaczkę. JESTEŚ HARDCOREM
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl