Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy brzozzhems
»
Weekendowa porcja śmiechu. Google street view - wersja arabska.
Wpis w blogu użytkownika
brzozzhems
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1123 razy
Data wydarzenia: 10.10.2014
Weekendowa porcja śmiechu. Google street view - wersja arabska.
Kategoria: inne
weekend zbliża się się wielkimi krokami, a niektórych już nawet zastał.
Zatem i wpisik będzie jak najbardziej lekki i frywolny, nieco żartobliwy ale prawdziwy.
Każdy z nas widział zdjęcia ulic i budynków dostępnych dzięki google street view.
Wielu z nas widziało Toyoty Prius z kamerami na dachu patrolujące ulice miast, miasteczek, wsi i wiosek.
Niemal jak u Orwella - jednak w jego twórczości kamery były również w dziczy.
Najwyraźniej w Abu Dhabi wzięli sobie to do serca i obecnie "mapowana" jest pustynia.
Prius nie da rady na wydmach, zresztą mało jest aut które podołałyby trudom pustynnej wędrówki.
I tak powstała kolejna nisza na rynku motoryzacyjnym, choć wydawałoby się, że wszelkiej maści CrossOvery, terenowo-rodzinne kabriolety innej maści wynalazki zapełniły już wszystkie zakamarki branży.
Jak donosi Joyce Baz (PR google Middle Eest & North Africa), z pomocą przyszła 10 letnia wielbłądzica o imieniu Raffia,
Z zamontowaną na garbie kamerą, której zazwyczaj używa się do dokumentowania miejskich zakamarków niedostępnych dla Priusów, garbaty rodek transportu przemierza Ar-Rub' al-Khali poczynając od Oazy Liwa - tej samej gdzie moja portalowa Kia ma większość zdjęć pustynnych - docelowo osiągając Abu Dhabi.
Może to już czas by u i nas w kraju zatrudnić żubry to patrolowania Puszczy Białowieskiej???
Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014 08:58:35
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Gdzieś widziałam piękną reklamę Priusa - właśnie na pustyni.
Z tymi wielbłądami to dobre, ale jak te mapy będą wiarygodne po pierwszej, drugiej...burzy piaskowej?
Może i tak, ale po co od razu ginąć za wiarę?
Ta wątłej wiary, tylko czemu kumplowi mało łapy nie urwali jak w czasie Ramadanu spokojnie fajkę sobie palił?
Chyba nie chciał bym tej śliskiej profesji
Mogłem tam zostać, ale jak posiedziałem tam 40 dni nie ruszając się z miejsca, to trochę mnie to przytłoczyło, choć patrząc z perspektywy czasu, na pewno bym nie narzekał na brak gotówki. Praca była ciężka, ale i kasa duża
30% - nie ma szaleństwa, ale na tamte warunki to i tak rarytas
W Libii kiedyś zostawiliśmy Angolom tam pracującym 50L spirytu (2 baniaki po 25L), myślałem, że będą nas nosili na rękach
Myślisz, że już biorą się za piachy pustyni? jeszcze zostało coś u nas do zwędzenia, na jedną kadencję PO wystarczy
Grunt, to, że trzepie
Polskie dziewczęta wszędzie są piękne , choć zdarzają się wyjątki ale to znaczna mniejszość.
Na Alasce trzeba by długo szukać ekstra miejsca na fotki do kalendarza, no chyba, że miały by to być ekstremalne tematy
Wiem, bo byłem tam wielokrotnie
Weź np. takie "Dutch harbor" na Unaalasce, jedyne to co jest tam utwardzone, to pas lotniska, reszta to tłuczeń, 5 Taxi w całym miasteczku i wszędzie kurs kosztuje 5 $ (nie ma taksometrów)
Jest za to chłodno, mokro, sporo trawy i mchów, jedna knajpa, fryzjer, bank i sklep Fotki mogły by być na tle kutrów rybackich