Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Punto 1.4 16V Sport » Weekendowa wymiana amortyzatorów







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Punto
  • przebieg 144 775 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2014
  • silnik 1.4 i 16V
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1249 razy
Data wydarzenia: 20.08.2016
Weekendowa wymiana amortyzatorów
Kategoria: serwis
Witam,

Miniony weekend spędziłem na wymianie amortyzatorów. Podczas ostatniego przeglądu diagnosta zwrócił uwagę, że stopień tłumienia spadł już lekko poniżej 40%. Co prawda niektórzy podają limit rzędu 30%, ale z uwagi na to, że samochód najprawdopodobniej pozostanie w rodzinie, trzeba było to zrobić prędzej czy później. W tym przypadku szybciej, bo lepiej jeździc na całkowicie sprawnych.

W piątek zabrałem sie za tył, bo teoretycznie mniej rozbierania. Ale jak to bywa od razu niemiłe zaskoczenie. Próbuje odkręcić nakrętkę na dole amortyzatora, nie idzie. Wziąłem przedłużkę, młotek (o WD-40 nie wspomnę) i wciąż nic. Coś mnie podkusiło, żeby spróbować ruszyć śrubę. Coś poszło. Klusz się ślizga? Nie, śruba się odkręca. To dlaczego nakrętka nie chciała? Bo jest przyspawana! Pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Z drugiej strony tak samo. Dalej już jak z płatka.

W sobotę przyszła kolej na przód. Tutaj takich niespodzianek nie było. Nakrętki się odkręcają tak, jak powinno być. Musiałem tylko w międzyczasie skoczyć do sklepu po odgiętą 18 (fajkową), bo nie dało się inaczej odkręcić górnej śruby na amortyzatorze.

Wszystkie śruby i nakrętki mam 18 - trochę niespotykane, ale zaopatrzyłem sie wcześniej w oczkowy i nasadkowy. Oczywiście potrzebne były też ściagacze do sprężyn. Allegrowe za 26 zł z przesyłką poradziły sobie świetnie. Z tyłu mam śruby gwiazdki (torxy). Formalnie, potrzebne są do tego takie klucze: http://allegro.pl/klucze-nasadowe-torx-9el-e10-e24-nasadki-1-2-torks-i4997720023.html. Jednakże zgodnie z oppiniami, które wcześniej czytałem, można je spokojnie odkręcić zwykłymi kluczami nasadkowymi, ale nie sześciokątnymi, tylko takimi z 12-toma wypustkami (jak oczkowe).

Komplet amortyzatorów firmy Kayaba kosztował mnie 701,60 zł. Klucze + ściągacze = 70 zł. Satysfakcja z samodzielnie przeprowadzonej naprawy - bezcenne.


Dodano: 8 lat temu
Też mnie to czeka w niedalekiej przyszłości, bo tylne amortyzatory niebezpiecznie zbliżają się do granicy dopuszczalności do użytku. :(
Dodano: 8 lat temu
Do luckyboy: To dobry kompromis pomiędzy jakością a ceną. Idą też na pierwszy montaż w niektórych markach więc nie mogą być złe.
Dodano: 8 lat temu
Pracowity weekend miałeś. Gdyby nie brak miejsca do napraw, to pewnie też nie jeden poświęciłbym na mechanikę ;) Jakie opinie mają KYBy? Robiłeś rozeznanie?
Dodano: 8 lat temu
Brawo Ty ;)
Dodano: 8 lat temu
Taką robotę w weekend to ja lubię. Sama przyjemność.
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: Spodziewałbym się wyższej kwoty, w granicach 70 zł.
Dodano: 8 lat temu
Nie żebym się czepiał, ale wymiana w serwisie 50zł za jeden. Ale satysfakcja rzecz święta a i klucze i ściągacze zostały! [up]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl