Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta » Weekendowy wypad do Szczyrku - niespodzianka ;]







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 373 razy
Data wydarzenia: 22.08.2010
Weekendowy wypad do Szczyrku - niespodzianka ;]
Kategoria: podróż
Szybki i krótki wypad do Szczyrku ... ale jaki :)

Od trzech tygodni planowalismy z kumplem jaka tu żonką zrobić niespodzianke i zabrać je na jakiś fajny weekend ;)
Cala organizacja niestety odbywała się za pomocą komunikatorów internetowych :) długich konwersacji i przesyłania linków
w celu wybrania godnego miejsca wypoczynku ;) i tak z racji tego iż wszyscy pracujemy a mieszkamy w Czestochowie i znajomi w
Bytomiu na cel podróży wybraliśmy ... nomze i mało atrakcyjny ale dość blisko położony Szczyrk. Wszystko oczywiście w wielkiej
konspiracji przed kobitkami tak aby niczego się nie domyślały o co tak naprawde chodzi.

Wyjechaliśmy z domu w piątek 20.08.2010 o godzinie 17:00 z trasą zaplanowaną na Częstochowa (Gnaszyn) => Częstochowa (Północ) [celem zostawienia
pieska u teściowej ;P] I tu zonk przez Święte miasto jechaliśmy prawie godzine z racji kolejnych pielgrzymek i ogólnego piątkowego zakupowego
szaleństwa w "Medalikowie". Właściwą drogę rozpoczęliśmy o 18:00, oczywiście autko uzbrojone w niezmiernie przeszkadzające, i naderinteligętne navi oraz
misiakonews czyli CB. Z Częstochowy aby uniknąć korków wybraliśmy trasę przez Tarnowskie Góry do Bytomia = po znajomych ;) i tu pierwsza niespodzianka
bo nasze niczego nieświadome Panie były lekko zszokowane, a sama perspektywa jazdy niewiadomo gdzie jeszcze je chyba podkręcała :) Do Szczyrku zajechaliśmy
pare minut po godzinie 20tej. Niby niedaleko ale jadąc przez aglomeracje śląska w piątkowe popoludnie na prawdę trzeba liczyć sobie zapas czasu. Droga przebiegła
ogólnie bez najmniejszych problemów z samochodem, a jedyne dość flustrujące utrudnienie to koreczek na światłach w Tychach.

Weekend spędziliśmy w hotelu Elbrus, który bardzo bardzo polecam ze względu na swoją ofertę. Za dość przyzwoite pieniądze mieliśmy dwa noclegi z pełnym wyżywieniem,
nieograniczonym dostępem do basenu z różnego rodzaju hydromasażami, trzech rodzajów saun, i innych zabiegów :) Nasze Panie oczywiście korzystały z dobrodziejstw
centrym SPA :) a my wreszcie z kumplem mieliśmy sporo czasu zeby pogadać. Taki wypoczynek polecam każdemu, na prawde czasami krótki weekend relaksuje bardziej niż
pełne dwa tygodnie wakacji, tym bardziej że w takim miejscu na prawde można się doskonale zrelaksować. Pokoje o bardzo wysokim standardzie, wszystko w jednym miejscu na
najwyższym poziomie, wyżywienie po prostu super - wszystko podane świeże, smacznie i do tego estetycznie. Masaże i inne tego typu zabiegi w ciągu dwóch dni zciągają z
człowieka dość spory poziom stedu i dają nowego "kopa". Pogoda była super, widoczki świetne, spacerki itp itd. Pojeździliśmy troche również po okolicy. Jedyny minus wypadu jest taki
ze troszke krótko, obsługa hotelowa jest na tyle otwarta ze bez problemu bez dopłat przedłuzono nam pobyt o pare godzin tak więc śmiało można było jeszcze użyć sobie
w spa :). Ale jak to bywa zwykle wszystko co dobre kończy się zbyt szybko.

W drogę ruszyliśmy około godziny 13:30 troche z obawy o korki na drogach, wkońcu koniec weekendu no i dodatkowo wakacyjne powroty. Na szczęście cała droga przebiegła płynnie
bez tłoku i w bardzo zacnym towarzystwie. Po drodze mały postuj na potrzeby ;) i kawe, z której to z racji lokalu przypominającego dość intensywnie miniony ustruj kraju
wybraliśmy się dalej ;) a szybka przerwa na kawe i małe conieco zgadnijcie gdzie ... :] oczywiście w pełnym kapitalizmu, jakże odbiegającym od żwyności teoretycznie zrowej
McDonald's, skąd szybciutko do Bytomia odstawić znajomych dalej przez Tarnowskie Góry i Miasteczko Śląskie do Częstochowy po pieska i do domku ;) z planami pucowania samochodu :)
co zostało po przyjeździe zamienione na montaż kosiarki do trawy :) no taka mniejsza motoryzacja.

Podsumowując ... wyjazd krótki, trasa krótka :) koszty przyzwoite, a do tego wyśmienite towarzystkow i całokształt no po prostu miód malina. W sumie przejechaliśmy około 360-380km, koszt
podróży około 98 PLN w obie strony, wliczając w to dość zatłoczoną drogę do celu, jazdę na miejscu i powrót. Myślę że to całkiem przyzwoicie. Nawigacja znowu pokazała swoje różki ;) to chyba już
standard że "koń stara się być mądrzejszy od jeźdźca", za to CB do którego podchodzę dość sceptycznie na prawdę pomogło ;) ... uniknąć kilku mandatów.

Fotki z wyjazdu dołączę do dziennika jak najbardziej ;) ale najpierw trzeba je posegregować.

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2010 18:36:14
Dodano: 14 lat temu
Fajna relacja :)
Dodano: 14 lat temu
Fajna relacja . Niby krótki wypad a ile wrażeń i przyjemności. Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Polecam ... znikaja dolegliwosci roznej masci :)
Dodano: 14 lat temu
[up]
Nic tak nie cieszy jak wypad i relaks
Dodano: 14 lat temu
klasa wypad,panie zadowolone,ty też.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto. Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
14 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas. Audi zostało wystawione na sprzedaż. Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
8 komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia... Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
27 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl