Wpis w blogu auta
Volkswagen Touran
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1021 razy
Data wydarzenia: 09.03.2015
Weź tu dbaj o auto :/
Kategoria: inne
Po całym zabiegu dokładnie go wysuszyłem, i zabrałem się za szyby umyłem je na zewnątrz, jak i w środku, przednią i przednie boczne odtłuściłem i wylądował na nich RainX (którego próbkę dostałem od znajomego) później wysmarowałem calutkie nadwozie Quik Detailerem, po tym przeczyściłem orurowanie za pomocą APC i na koniec żel na opony.
Jak po każdym myciu byłem zadowolony i dumny z mojego autka że się tak ładnie prezentuje :D.
Po wszystkim pojechałem do sklepu, na dosłownie 5-minutowe zakupy, gdy wróciłem do auta, zobaczyłem całkiem pokaźną rysę na tylnym zderzaku... Aż się zagotowałem, a zdenerwowanie (bardzo delikatnie mówiąc) przekroczyło wszystkie możliwe normy. A najgorsze jest to że nie pchałem się na zatłoczoną część parkingu, tylko zostawiłem go tam gdzie było dużo wolnych miejsc.
Ogólnie zdaję sobie sprawę że jestem przewrażliwiony na punkcie mojego lakieru, ale wkońcu we wrześniu był malowany. No i niestety wiem że zrozumieją mnie tylko osoby które wiedzą ile wysiłku i finansów trzeba poświęcić, aby pomalować cały samochód i doprowadzić go do dawnego blasku i później go w tym blasku utrzymać.
No ale niestety takie mamy realia, większość społeczeństwa w naszym kraju nie potrafi zrozumieć tego że ktoś dba o swoje auto, poświęca mu wiele czasu żeby ładnie wyglądał. Widzę to bardzo często sam na sobie... Te dziwne spojrzenia i głupie komentarze kiedy stoję w pustym narożniku parkingu i pucuję swoje autko... Czyli robię to co lubię. (Każdy ma swoje Hobby)
Najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy tłuką swoimi drzwiami po okolicznych pojazdach (niektórzy to wręcz się zachowują jakby w pasie byli szersi jak wyżsi. Przy manewrach zarysują inne auto i nawet się tym nie zainteresują, albo wyjdą... Popatrzą... I pojadą sobie... Bo przecież dla nich to kolejna rysa do kolekcji, i nawet nie zdają sobie sprawy, jaki ból potrafi sprawić poszkodowanemu.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem trzymania auta pod kocem, bo przecież stworzony jest po to żeby jeździć, ale czyż nie przyjemniej poruszać się czyściutkim zadbanym i zwracającym uwagę samochodem?
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Dla mnie te nacje to śmieciarze, brudasy Turasy, niechluje Włosi i Francuzi gdzie obijają auta zderzakami.
Taka mają mentalność.
Przecież nie każdy musi dbać i pastować co jakiś czas.
ale dziwne jest to że poobdzieranego i porysowanego matowego auta nikt jakoś kupić nie chce. i ten co dba przesadnie i ten co później doprowadzi go do takiego stanu jak napisałem tez nie.
Dziwne prawda ?
Ciekawe czy Ferrari warte setki tysięcy Euro w Rzymie tez tak traktują
Dlatego ja cenie nielubianych Niemców.
Jak z reklamy opla: "inni maja luźne podejście do życia i tak też konstruują samochody". Ci "inni" to wymienieni powyżej.
Ale każdy kraj ma tych lepszych i gorszych.
P.S. U Ciebie na pewno by to pomogło.
Widuję często Passaty/Tourany/Golfy po polerce właśnie z takimi mocnymi swirlami na całej karoserii. Wydaję mi się że to może wina zbyt cienkiego lakieru spowodowanego częstym polerowaniem do tego nieudolnym...
Ja nigdy nie polerowałem auta bo po kilkuletnim regularnym woskowaniu oczyszczę i nabłyszczę lakier. Np. teraz T4 nie myłem od ponad 2 tygodni, jest cała biała a jak stanę w słońcu i przetrę na mokro mały kawałek to błyszczy jak po malowaniu.
Lakier w VW z tych jest niesamowity. Takiego że tak powiem "pancernego" lakieru jak w obecnej T4 jeszcze nie miałem.
jak mi takie pitolenie działa na nerwy aż się napić musze .
U mnie po zabiegu wszystko ok.
Podobno albo zły dobór środków które maskują rysy a nie usuwają lub złe mycie.
No a lakier raczej przepolerowany nie jest.
Robię to ręcznie
Vw ma lakier twardy to nie hnda gdzie w 3 latkach rysuje sie i odpada
Dla porównania- w T4 gdzie lakier jest mega twardy nie ma znaku swirli a mikro ryski są wręcz nie zauważalne nawet z bliska. Astra maskę ma całą w swirlach 100Um po zmyciu wosku znów to widać pod słońcem. To samo miałem w crafterze który był też nieźle spolerowany.
Do art73: Tak jak już wspomniałem nie jestem zwolennikiem trzymania auta pod kocem, a mój Touran jest w ciągłym użytku i nie podchodzę to tego że np dzisiaj pójdę pieszo bo umyłem auto i się zakurzy... Pobrudzi się to umyję go jeszcze raz, nie widzę w tym problemu. Zresztą też nie jestem z tych co mają wiecznie wypucowane auto na błysk, również można mnie zobaczyć na mieście w aucie usyfionym codzienną eksploatacją. A co do wielogodzinnego pucowania każdy ma swoje preferencje, ja tak robię, bo zwyczajnie to lubię, i sprawia mi to przyjemność. Jeżeli chodzi o naturalne zużywanie się lakieru, czy choćby odpryski (których mam już całą masę) to do nich nic nie mam, normalne zjawisko z którym trzeba żyć, ale zwyczajnie wkurza mnie uszkadzanie samochodów przez osoby trzecie i brak poszanowania dla cudzej własności.
Do speedi: niestety nie jest to ślad lakieru tylko ewidentne przerysowanie.
Do MaArek77: również mam te swirle i mikro ryski, one chyba powstają naturalnie i trzeba się do nich przyzwyczaić, jeszcze ich nie usuwałem. Czekam z tym do wakacji wtedy Touran przejdzie polerkę i dostanie powłokę kwarcową, i zobaczymy czy coś pomoże.
U mnie one wychodza po kilku myciach, nawet jak auto jest nawoskowane.
Nie wiem co żle robię, polerka ręczna usuwa je (Meguairs Ultimete Compound), zabezpieczam woskiem collinite i jakos nie jest to trwało.
Mamy taki sam kolor tourana i jest to wyzwanie
Ludzie którzy nic nie maja albo graty porysowane które przyszło im kupić za 2-3 wypłaty nie szanują tego.
A nie szanując swojego nie szanuje sie cudzego.
U nas 50 lat komuny powodowało że wszystko było niczyje i o nic sie nie dbało.
Mamy brak poszanowania cudzej własności i dlatego tak ludzie zachowują sie na parkingach.
Ja tez staje z boku i auto na co dzień mam tak utrzymane jak inni raz w zyciu przygotowując do sprzedaży. Lakier i silnik sa jak w dniu wyjazdu z salonu.
Sa tez tacy co uważają że to sie używa, znaczy używa to moze i powinno byc poobdzierane i zniszczone.
no bo to tylko auto ale że w Polsce aby odłożyć 20 tys. zł trzeba harować wiele lat to już inna kwestia...
Współczuję
P.S Nie było monitoringu przy sklepie ?