Wpis w blogu auta
Alfa Romeo 155
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 701 razy
Data wydarzenia: 21.12.2010
wiejskie lodowisko
Kategoria: wypadek
Sąsiad jechał z przeciwka, widzieliśmy się z daleka. On zjechał lekko na prawo (na tyle na ile pozwalał mu zebrany z boku śnieg) i mrugnął mi światłami bym jechał. Gdy do niego dojeżdżałem to miałem prędkość ok. 15 km/h. Lekko wcisnąłem hamulec, by zwolnić i go ominąć: niestety samochód wcale nie reagował na moje próby przyhamowania i zmiany kierunku jazdy.
W wyniku tego było małe BUM, przerysowałem mu lekko błotnik i drzwi. U mnie połamało się nowe lusterko i porysował się błotnik (ale ten jest i tak do wymiany). Najgorzej z tym lusterkiem, naprawdę bardzo ciężko jest kupić ten element.
Szczerze mówiąc to w żaden sposób nie czuję się winny - odpowiedzialna raczej jest gmina, która nie zadbała o należyty stan drogi. Ale patrząc na to realnie to nawet gdybyśmy wezwali Policję to na 100% uznali by mnie za sprawcę i padłaby znana formuła: niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. W końcu on stał a ja jechałem...
Obyło się bez pisania oświadczenia - zapłaciłem sąsiadowi 200 zł (tyle sobie zażyczył). Nie chce mi się liczyć ale pewnie utrata zniżek kwotowo wyniosłaby więcej.
Ostatnia aktualizacja: 21.12.2010 10:05:37
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ale kto nie mieszka na wsi ten nie zrozumie...
a swoją drogą wkur... mnie to ich odśnieżanie drogi zrobią jeden tunel ani się minąć nie ma gdzie zjechać no chyba że jakiś teren zabudowany to na wjazd do czyjejś posesji a tak poza zabudowanym to tylko się midlić żeby nic z naprzeciwka nie jechało
ale nawet latem ciężko się z traktorem czy dostawczym minąć - naprawdę jest wąsko. A gmina u nas wcale się nie stara. Nie dalej jak wczoraj mój teść wyciągał 20 metrów dalej (dwa zakręty 90 stopni oddalone od siebie o 200 m) stamtąd samochód, który wyleciał z drogi. Ja gdy wracałem wczoraj wieczorem do domu to też z ledwością się w tym zakręcie zmieściłem.
Jeśli mowa o złej ocenie pasa... To jest 4 m szerokości, nie więcej. A teraz, gdy po bokach leżą hałdy śniegu to trudno jest zjechać by ustąpić a jeszcze trudniej ominąć.
Nacisnąłem hamulec jakieś 20-25 m przed stojącym samochodem - nie przyniosło to skutku, samochód sunął po lodzie. Próby zmiany kierunku też nic nie dały, nie byłem w stanie wydostać się z lodowych kolein. Nie są głębokie ale - jak widać - dobrze wyślizgane i skutecznie trzymają samochód.
Następnym razem to ja się zatrzymam i niech się martwi ten co mnie będzie omijał
Dzwoniłem do AXA (tam mam OC) i powiedziano mi, że jeśli spowodowałem kolizję to tracę 15 proc zniżek. Po szybkim przeliczeniu bardziej opłaca mi się opcja gotówkowa sąsiadem. No i cały czas mogę czekać na tą pierwszą (oby jej nigdy nie było). Jak mam tracić zniżki to lepiej jak będzie coś większego a nie lekkie przerysowanie. Mam tylko nadzieję, że do czegoś takiego nie dojdzie.
Wina bezspornie moja - jest to dopiero moja czwarta zima za kierownicą, więc doświadczenie nadal niewielkie.
Co do uniknięcia takiej sytuacji w przyszłości: następnym razem to ja się zatrzymam i niech ten z przeciwka jedzie, jeden raz mi wystarczy.
Jeszcze pytanie o OC: jeśli jest to pierwsza kolizja z mojej winy to nie stracę zniżek? Jak to możliwe? OC mam w AXA.