po sprzedaży golfiny szukałem samochodu oryginalnego nietuzinkowego... Celowałem na rynek azjatycki Maxima, Legend, Camry, Xedos 9... potem myślałem o Francji 406(3.0 V6) 205gti ale po dłuższym poszukiwaniu odpuściłem sobie ponieważ znaleźć dobrze utrzymany egzemplarz graniczy z cudem... a ze bardzo było mi potrzebne auto do dojazdów do pracy zakupiłem coś bardzo normalnego, ekonomicznego i z ważnymi opłatami. Opel Corsa 1,5 diesel zakupiony za całe 700 zl od znajomego któremu jakiś czas temu zatrzymano prawo jazdy. Szału nie ma progi do wymiany dziura w podłodze brak tłumika, blachy pogięte i pęknięta szyba ale tanim kosztem można ją przywrócić do ładu o wszystkich postępach będę pisał...