Jak co wiosnę nabiera mnie ochota na poszperanie przy aucie i wprowadzenie małych modyfikacji. Pierwsza z nich dotyczy maty chłodzącej firmy WAECO.

http://allegro.pl/waeco-mcs-20-mata-chlodzaca-na-siedzenie-i6144758091.html

Mata świetnie się spisuje w gorące dni. Bez niej po kilkunastu kilometrach drogi miałem już spocone plecy. Z matą mogę jeździć i cały dzień, a plegary są suche jak pieprz. Niestety wentylator w macie robi sporo hałasu. Producent umieścił go między nogami. Wymyśliłem więc, że wentylator pójdzie pod siedzenie, a powietrze doprowadzi się rurkami. Modyfikacja zdała egzamin. Went jest prawie niesłyszalny a powietrze z taką samą siłą dociera do maty.

Druga sprawa to montaż świateł dziennych. Oj długo przymierzałem się do ich założenia, aż w końcu zdecydowałem się na ich montaż. Wybrałem model Noxon 02. Jako jedyne spełniają u mnie w aucie normy montażowe. Są krótkie (10cm) i na styk weszły w wymiar jaki jest minimalna odległość świateł dziennych od siebie (60cm). Sam montaż trwał około 8h, ale przynajmniej zrobione jest porządnie. Kable lutowane, nie żadne szybkozłączki czy inne patenty. Przewody oprawione w peszel i zawiklowane szczelną taśmą. Ułożenie przewodów na klipach i binderach. Do świateł dziennych zakupiłem też specjalny moduł, który załącza się po wykryciu ładowania. Jest to o tyle wygodne, że nie musiałem szukać w aucie + po stacyjce, poza tym światła mają miekki start i nie są poddane spadkom napięcia podczas rozruchu silnika. Na koniec jak co roku lubię sobie troszkę poczyścić pod klapą silnika, bo nie lubię jak jest syf pod maską. Fotki z robótek poniżej