Wpis w blogu auta
Ford Mondeo
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1062 razy
Data wydarzenia: 15.04.2014
Wiosenne porządki
Kategoria: zmiany w aucie

W związku z poprawą pogody postanowiłem porobić kilka rzeczy przy aucie, by poprawić jego prezencję.
Przede wszystkim trzeba było wymienić tłumik, którego końcowa puszka po prostu odpadła po ostatnim spocie Mazovii w Radomiu.
Znalazłem w okolicy warsztat, podjechałem. Chłopaki wycięli stary element, założyli nowy. Auto zaczęło znacznie lepiej pracować i w końcu w środku przestało walić spalinami

Następnie chciałem wymienić zderzak, który pękł mi w zimie, kiedy niechcący cofając zahaczyłem o nisko umieszczoną przeszkodzę.
Zderzaki w Mondeo Mk2 łamią się na potęgę, dlatego jest to dość popularnie kupowany element i dlatego ciężko było mi coś na szrotach wyhaczyć. Poza tym nie interesował mnie odrapany zderzak, na allegro udało mi się znaleźć w niskiej cenie ofertę zamienników, do malowania.
Jakość zderzaka taka sobie, szczerze spodziewałem się znacznie gorzej. Ale jakie było moje zdziwienie, kiedy po zdjęciu starego nie znalazłem belki. Allegro, szybka akcja i za 2 dni belka była już u mnie.
Nowy zderzak trzeba było pomalować. Postanowiłem zrobić to sam. Zakupiłem lakier podkładowy oraz bazowy, w sprayu. Tak się złożyło że miałem też nieużywany lakier bezbarwny, którego kupiłem dawno temu w znacznie innym celu, lecz się nie przydał

Z efektu malowania średnio jestem zadowolony, płaskie powierzchnie są ok, natomiast na zaokrąglonych krawędziach wyszło trochę gorzej. Ale cóż, nie rzuca się to zbytnio w oczy, nie jest to nowy samochód, ogólnie nie jest źle

Postanowiłem zrobić też coś z tylną lotką. Odrapana, cały czas łuszczył się z niej lakier. Wykręciłem śruby, ale dalej się trzymała na mocnym kleju. Jakoś udało mi się ją podważyć i zdemontować. Pomyślałem, że może wyglądać ciekawie obklejona folią carbon. Zakupiłem folię, opalarka w łapy i do dzieła. Oklejenie wyszło jako tako, mogłem zrobić to znacznie lepiej. Ale jak na pierwszy raz nie jest źle, następnym razem będę wiedział jak się do tego zabrać

Chciałem też odświeżyć wygląd hamulców. Skoro już pracowałem przy tylnej części, eksperymentalnie postanowiłem odświeżyć tylne bębny. Postawiłem auto na kobyłkach, zdjąłem koła, szczota druciana w łapę i czyszczenie ze rdzy. Następnie oblewanie odrdzewiaczem, po jakimś czasie dalej szczota, potem znów odrdzewiacz i tak w kółko kilka razy. Oczywiście nie udało mi się doczyścić tego całkowicie do żywego, ale nie taki miałem cel. Na koniec pomalowałem to czarnym Hammerite i już mogłem założyć koła

Efekt widoczny tylko z bliska, ale zawsze jakiś

Z czasem przyjdzie czas na inne mody, w każdym bądź razie przy aucie jest dużo do zrobienia.
W najbliższej przyszłości mam zamiar przystosować auto do przewozu osób w mojej korporacji, tak więc wszystko będzie musiało być na tip top.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Ciąg dalszy po wymianie oleju w skrzyni biegów.
https://www.autowcentrum.pl/blog/post/w-skrzyni-eat6-statycznie,38519/
Wymiana uszczelniacza wału korbowego / 10.04.2025 / 179 621 km ...
14
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Ostatnio wiele się dzieje w naszej stajence. Po zmianie głównych ogierów koniecznym jest zajęcie się poprzednikami z racji zmian właścicielskich :) Juke pojeździł u nas 8 lat i choć ...
22
komentarze
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Bębny tez w Focusie muszę odmalować, ale muszę podpytać fachowców jak się do tego zabrać, bo boję się by nie było potem problemów z demontażem.