Wkońcu przyszedł czas na uporządkowanie kosmetyczki, dla auta. Zabieram się za to już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz skumulowałem siły żeby zrealizować swój cel. Przyznam że moja kolekcja kosmetyków do dużych nie należy, ale już jeden "Magiczny Koszyk" to za mało, i wszystko wysypywało się z niego, a gdy pucowałem auto, to poszukiwania potrzebnych rzeczy i środków w nim nie miało końca.

Wszystko zaczęło się od wycieczki do Selgrosa, gdzie nabyłem poszukiwaną po całym Wrocławiu niewidzialną wycieraczkę, później przejechałem do będącego obok Praktikera, gdzie kupiłem drugi "Magiczny Koszyczek" oraz skrzynkę na narzędzia.

Po powrocie do domu uporządkowałem wszystkie środki, wyrzuciłem niepotrzebne puste butelki, a te które pozostały wyczyściłem, gdyż były całe ufajdane od aplikatora do nanoszenia żelu na opony, później przyszedł czas na pranie mikrofibr, oraz umyłem pędzle , atomizery i wspomniany wcześniej aplikator. Wszystkie środki i dodatki podzieliłem na trzy grupy:
- Kosmetyki i akcesoria
- Kosmetyki i akcesoria do wydania
- Środki i akcesoria które będą wożone w samochodzie

Po wszystkim rozdzieliłem wszystko po odpowiednich miejscach, kosmetyki trafiły do czerwonego koszyka, środki i akcesoria, które będą wożone w aucie do niebieskiego koszyka, a wszystkie akcesoria do kosmetyki odnalazły swoje miejsce w skrzynce na narzędzia.

Po całym zabiegu sprzątania mogłem spokojnie usiąść i popatrzeć na swoje dzieło, oraz zastanowiłem się jak by tu zagospodarować wolny czas na umycie furki :D