Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Fiat Punto PUNTERA
»
WIOSNA <- czyli pieszczenie puntery pełną parą
Wpis w blogu auta
Fiat Punto
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1185 razy
Data wydarzenia: 03.05.2013
WIOSNA <- czyli pieszczenie puntery pełną parą
Kategoria: inne
Już od zeszłego roku rozglądałem się za nowymi laćkami letnimi. Wulkanizator polecił mi sprawdzenie oferty Barum, szperałem m.in. między ofertami Falken no i oczywiście Bridgestone. Ostatecznie na Borbetach zagościły opony TOYO Proxes CF-1 w rozmiarze jak poprzednio, a mianowicie 175/60 R13 77H.
Dodatkowo w tym roku zakupiłem komplet śrub pod alufelgi (stożek), oraz zamówiłem oryginalne dekle, całość moim zdaniem wygląda całkiem nieźle, a ja sam jestem mega zadowolony z powyższych zmian. Nowe gumy są bardzo bardzo przyjemne dla oka no i oczywiście punciak prowadzi się nie do poznania. Na dzień dzisiejszy oczywiście, bo dopiero po sezonie będę mógł napisać coś więcej. Puki co, może nie cieszą tak oka jak poprzednie Bridgestone, ale wręcz kleją się do asfaltu i jest MEGA cicho. Jeśli ich cudowne właściwości wiele nie osłabną, to będzie oznaczać że było warto.
HAMULCE
Do lakierowania zacisków i bębnów użyłem ponownie produktu firmy WESCO, ponieważ jest on na tyle bezkonkurencyjny, że gdyby nie osiadająca na malowanych elementach ścierana okładzina klocków i syfu z asfaltu nie trzeba by było powtarzać owego zabiegu. Jest bardzo wytrzymały i do tego, jak na tak dobry jakościowo produkt, ma kosmicznie niską cenę. Jak poprzednio również ta sama niebieska barwa lakieru. Sama operacja prosta i przyjemna.
PROGI
W punterze temat progów nie jest szczególnie bolesny, ruda jakoś leniwie się za nie bierze. Jednak ich wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Demontaż zaślepek, części błotników i osłon, oczyszczenie z odchodzącej powłoki poprzedniej konserwacji, szczota druciana na Celmę, papiery 80-150, farba antykorozyjna, podkładowa ‘Dragon’ i baranek firmy Boll. Do wewnątrz wpadnie preparat do profili zamkniętych. Po zabawie.
GŁOŚNIKI
Poprzednie głośniki tylne, oryginalne Fiat 18W RMS bardzo dobrze sobie radziły. Niestety nieuniknione było ich zużycie, i po tylu latach też tak się stało. O dziwo, sama membrana była w bardzo dobrym stanie, a po prostu odczepiła się od ramy, co w efekcie dawało bardzo niemiły dla ucha dźwięk.
Przeglądałem oferty różnych producentów. Jak to bywa z właścicielami kropka I gen, planowałem wycięcie otworów w oryginalnych miejscach mocowań i montażu większych niż standardowe (100mm) głośników. Jednak z uwagi na bardzo niską jakość tonów niskich w poprzednim zestawie, zdecydowałem wynagrodzić to sobie dobrymi głośnikami 6x9. Postawiłem na sprawdzoną firmę Magnat, a konkretniej na model Magnat Edition 693 260W. Montaż w półce, gdzie zwykle takowe lądują jednak odrzuciłem. Wziąłem pod uwagę możliwość ich uszkodzenia przy korzystaniu z bagażnika, a także fakt iż nie spełnia on roli skrzyni. Zamówiłem dwie kolumny MDF 12mm, dzięki czemu głośniki skierowane są na przód auta. Tak oto temat głośników został zamknięty. Na chwile obecną jestem zadowolony.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Naklejki były czymś oryginalnym, ale się odklejają i rzeczywiście robią wiochę. Zwlekam z usuwaniem, bo mam ważniejsze rzeczy na głowie narazie.
Tapicerka? Tapicerka montowana była ponoć w gt, miałeś chyba na myśli pokrowce- tak, są beznadziejne, ale ładniejszych nie znalazłem, a chcę chronić fotele.
Wieś tuningi-znów pokrowce jak mniemam.
Nie mam w zamiarze robienia go na serię i nigdy nie miałem, ale rozumiem że Ty byś tak robił.
Co do toyo to znów masz odmienne zdanie, bo gdyby nie fakt że były mi polecane to bym ich nie kupił. To, że się nie trzymają po deszczu to standard, miałem w tym rozmiarze też dobre jakościowo laćki, a na deszczu trzeba było uważać. Taki minus, co zrobić. Jakbym chciał dębicę to bym je kupił.
I nie jest ona tajwajska. Zmierzaliśmy zdaje się m.in. do tego, że używane opony to los na loterii, w dodatku marny, bo szybko trzeba je wymieniać ponownie. Co innego z pewnego źródła, w dobrym stanie, to oczywiste.
Jakieś naklejki na klapie szpecące strasznie. W środku tapicerka rodem z pinkwozu i do tego te kolumny na półce burzące harmonogram wnętrza...
Biorąc pod uwagę Twoje podejście do niego, to weź wywal te wieś tuningi i zrób z niego piekną serię...
Co do Toyo to miałem identyczny komplet w Paliose. Sugerowałem się zepewne jak Ty, a walnę sobie ładnie wyglądające z renomowanej firmy gumki, będę kozak...
Moje podejście zmieniło się diametralnie po 100km. Na suchym są bardzo dobre, jedyny minus to ich głośność.
Ale na mokrym strach w oczach, radzę uważać!!!
Śmiem twierdzić że w tej cenie nawet Dębica jest lepsza. Toyo są dobre, ale na tor...
A co do Waszej rozmowy na temat używanych... Jestem zdania że wolę kupić uzywane (w dobrej kondycji rzecz jasna) niż tajwańskie nowe opony za 150PLN/sztukę.
Pozdro
miłego użytkowania gumek - oby się nie przetarły
Nówka oczywiście na początku eksploatacji trzyma sie jak na kleju, dlatego napisałem, że nie ma sensu się teraz wypowiadać, bo to jak spisują się nowe laćki okarze się w późniejszym czasie. Puki co jestem pod wrażeniem.
te kolumienki gdzieś mi nie leżą ale ogólnie dobra robota...
Tak jest nówka na prawdę lepiej się trzyma drogi niż najlepsza używka...