Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Wiosna, nastał czas pielęgnacji naszych aut – moja opinia na temat jednego z produktów firmy Meguiar’s
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1889 razy
Data wydarzenia: 23.04.2012
Wiosna, nastał czas pielęgnacji naszych aut – moja opinia na temat jednego z produktów firmy Meguiar’s
Kategoria: inne
Możemy zarzucać że wywala kasę w błoto i to bez sensu ale stara prawda mówi o tym, że "tanie mięso psy jedzą", lub inny z tej kategorii żart słowny: "tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie"
A dobre wino musi kosztować. Tak samo jest z kremem do twarzy, olejem silnikowym i kosmetykami samochodowymi.
Przez lata ufałem produktom renomowanej firmy Sonax. Ostatnio zainteresowałem się trochę auto detalingiem i już wiem że nie jest niczym złym, czy śmiesznym glinkować lakier, że pielęgnacja właściwa to kilka etapów aż do zabezpieczenia lakieru.
Kiedyś także ufałem że kosmetyki za 10-20 zł ze sklepu motoryzacyjnego są niezłe, pasta tempo daje dobry efekt bo jest bardzo ścierna, używałem swego czasu i na lakierze jasnym, srebrnym i ciemnym bordowym. Ale umówmy się że za 7 zł nic dobrego nie ma. Po co ścierać lakier.
Teraz kosmetyki K2 stosuje do Lanosa, a do Vw to już musi być wyższa półka. Polecam środek K2 do nabłyszczania opon w atomizerze „Bold” – starcza na 2 sezony i kosztuje ok. 20 zł i daje dobry efekt (lekko nabłyszcza oponę).
Do plastików używam „Tiefen Pfleger” Sonaxa bo jest neutralny i nie tłusty.
Zresztą już dawno poszedłem po rozum do głowy aby nie używać środków do pielęgnacji plastików w sprayu. Powód – szybko się kończą, bo w opakowaniu połowa to środek a połowa to gaz. Lepsze sa w atomizerze – tam psikamy tylko środkiem wiec starcza 2 razy dłużej niż spray. Ale większość osób tak woli nabłyszczającego „Plaka”. Lekki połysk dla mnie powinien być ale efekt „margaryny” … niezbyt (kwestia gustu).
Postanowiłem spróbować wychwalanej na wielu forach kosmetyków amerykańskiej firmy Meguiar’s. Firm jest wiele, ceny różne więc wybór trudny
Lakier Golfa jest srebrny wiec nie aż tak wymagający, zresztą dobrze utrzymany i pielęgnowany, dlatego testowym modelem był trochę podniszczony bordowy Lanos:
- najpierw mycie auta szamponem – bez wosku - (czasem można płynem do naczyń, bo doskonale usuwa tłuszcz i jest delikatny)
- później oczyszczenie umytego lakieru, czyli „glinkowanie”
– prosty i skuteczny zabieg aby pozbyć się osadów z lakieru (smoła, pyłki drzew itp.). Kiedyś tego nie robiłem. Aż byłem zdziwiony że to tak szybko idzie, psikam na lakier wodą aby był poślizg i przesuwam po nim plastelinę po jakimś czasie robi się brudna co utwierdza mnie w sensowności stosowania takiego zabiegu.
Użyłem glinki firmy Poorboy’s World, trochę ciężko się rozrywa i trudna w ugniataniu (koszt 100 gram to ok. 35 zł – wystarcza na oczyszczenie około trzech aut. Można też takie zanieczyszczenia usunąć benzyną ekstrakcyjną (nie wiem czy źle działa na lakier) ale przecież nikt nie będzie całego auta mył tym preparatem i wycierał „ręcznie szmatką typu mikrofibra”.
- teraz czas na „oczyszczanie lakieru”. Wybrałem Meguiar’s Ultimate Compound. Jest to podobno najmocniejszy ze środków do usuwania zarysowań, tzw. kolistych swirli na lakierze, powstałych od mycia itp.
Okazało się że wcale taki mocny nie jest, wspomniana pasta tempo jest bardziej ścierna, tym Ultimate Compound to musiałbym nie wiem ile razy i jak trzeć żeby narobić jakichkolwiek szkód na lakierze. Polecam do obróbki mechanicznej – polerką. Ręcznie to chyba po 2-3 razie byłby efekt „powalający”. Inna sprawa to kondycja lakiru auta, Lanos nie ma ani twardego ani dobrego lakieru. Ale w tym miejscu zastanawia mnie sens stosowania Meguiar's SwirlX – ten to chyba w ogóle niewiele zdziała przy ręcznym polerowaniu.
Mnie zadowala usunięcie zakoli, drobne ryski zniknęły, jest głębia połysku ale wyostrzają się mocniejsze zarysowania, niedoskonałości. Do ich usunięcia chyba trzeba będzie użyć innego środka (może i tej taniej pasty tempo skoro pomaga). A tak na poważnie do tego jest Meguiar's ScratchX – ale ograniczony budżet uniemożliwił mi zakup (Lanos nie zasłużył na takie szaleństwa)
Meguiar's Ultimate Coumpound powoduje że lakier jest „tępy” mleczko nie jest tłuste, po dokładnym wypolerowaniu mamy połysk ale należy bezwzględnie zabezpieczyć lakier woskiem, gdyż nie jest on „śliski” jest tępy jedynie błyszczy. Preparat poleruje się w miarę małym nakładem pracy. Ale musi być dobrze przygotowana powierzchnia. Inne mleczka polerskie poradzą sobie z nalotem na lakierze lub jakimiś tłustymi pozostałościami, ten środek w takich momentach się „rozmazuje” powstawiają trudne do usunięcia ślady, także uczulam przed tym.
Ogólnie jestem zadowolony z tego środka, tani nie jest (ok. 50 zł za 475 ml) ale wystarczy na kilka zastosowań, co ważne można używać go nawet co dwa miesiące gdy zauważymy że koliste zarysowania wracają
Efekt mojej pracy myślę że ciekawy
Teraz zakupię któryś z wosków firmy Meguiar's. Podobno syntetyczne dłużej się utrzymują niż naturalne (Carnauba). Auto myję na ręcznej myjni, stosuje sie tam niestety jakiś rodzaj aktywnej piany i ona zapewne zmywa wosk. Także postaram się coś kupić i dam znać jak wychodzą prace tym preparatem i czy jest on trwały.
Ostatnia aktualizacja: 23.04.2012 19:30:55
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
5
komentarzy
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 20 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
I jaki kozioł ofiarny?
o czym Ty mówisz?
Pozwolę sobie zaznaczyć że poprzez publiczne wypisywanie pretensji koleżanki i koledzy portal traci "na atrakcyjności" a osoby które wyjaśniają spory publicznie też tracą.
Dla rozładowania energii proponuję szmatę w dłoń i po polerować trochę kolega sajeks też powinien bo aktywna jest piana a nie on ;p
Dobrze powiedziane
Uwagi sajeksa nie są warte mojego komentarza, toteż olewam.
P.S. Nawet GIMP da radę.
Nawiasem mówiąc to współczuję Ci z nią rozmów na chmurach