Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Honda Jazz » Wizyta na giełdzie...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Honda Jazz
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 926 razy
Data wydarzenia: 11.09.2014
Wizyta na giełdzie...
Kategoria: inne
Ostatnia wyprawa na giełdę samochodową to było coś strasznego. LUUUUDZZZIIIIEEEEE wyciągnijcie sobie gumkę z majtek i perdzielnijcie się w głowę!!!! Nie dziwcie się, że zostajecie robieni w konia skoro tak podchodzicie do tematu zakupu auta. Pomyliliście sobie, słowo "giełda" = używane pojazdy z "salon" = nowe pojazdy. To pierwsze przeważnie otwarte w weekendy a to drugie cały tydzień bez niedzieli.
Oto powody, żeby auta nie kupić:
1. Przywiozłem auto na lewecie - źle bo... w sumie nie wiem dlaczego, ale źle (a jak miałem wrócić dwoma autami z Niemiec skoro byłem sam?)
2. Dlaczego śrubki w komorze silnika są pordzewiałe? - trzeba pomalować bo to dyskwalifikuje auto
3. Dlaczego na niektórych nakrętkach kół brakuje dekielków chromowanych?
4. Dlaczego zaciski hamulcowe i tarcze (przy feldze) są takie pordzewiałe? też trzeba pomalować bo baba nie kupi...
5. 127 tys km - ooooo matkooo jaki spory przebieg!!!! 21 tys km rocznie w Niemczech - norma a właściwie mało.

Nie ważne było że auto serwisowane, że przebieg oryginalny, że auto bezwypadkowe, nowe oponki, wszystko działa. Oni chcą pojechać do domu - czyli należało by ich puścić na niemieckich tablicach z polskim OC prosto pod patrol Policji i należałoby się potem kłócić dlaczego tak zrobiłem. Co za oszust!!! No bo jak to będzie wyglądało jak nowe auto przyjedzie na lawecie? Co sąsiedzi powiedzą?

MASAKRA !!!! Ludzie opamiętajcie się!!!
Dodano: 10 lat temu
Bo to kolego nie czasy kiedy ludzie rzucali się na składaki. Teraz naród wybredny się zrobił i chciałby, żeby był full wypas za niskie pieniądze. Jasne , ze tarcze śniedzieją jak się autem nie jeździ - wystarczy kilka razy przyhamować,żeby śniedź zeszła i wszystko jest ok. Przejmujesz się burakami - niepotrzebnie. A moze będzie tak,że ten dziadek z Niemiec do Ciebie zadzwoni,że chce swoje cudeńko z powrotem i jeszcze go skasujesz extra. Moze te łzy jak sprzedawał to nie było szczęście tylko z rozstania. A tutaj buraczydła niech śmigają po remizach BM-kami i VW-jami najlepiej wTDI i wszystkie 196000km po 20 latach. Buhahahaha
Dodano: 10 lat temu
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=9yQwvqGsnQI
Dodano: 10 lat temu
Never ending story.

Muszę sie kiedyś wybrac na giełdę, nie byłem na żadnej od czasu kupna Corsy w 2006.
Dodano: 10 lat temu
I tak źle, i tak nie dobrze :D Nie ma co się przejmować wszystkim nie dogodzisz. Moim zdaniem prawie każdy kupujący znajdzie coś w używanym samochodzie co jest nie tak lub będzie coś podejrzewał i wydziwiał taka mentalność itp. :D Każdy chciał by jak najlepsze , które będzie również jak najtańsze, a że wiadomo jak u nas z uczciwością w niektórych przypadkach człowiek potrafi się do byle pierdoły przywalić w sumie to chyba normalne, choć wiadomo sprzedającego to irytuje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) U mnie raz był niedawno facet oglądał Toyote patrzy pod dywanik i ze jest położone jakieś zgrubienie w bagażniku na blachach (chyba fabryczne) i mówi ,, tu coś chyba było robione i auto było walone " - nic nie było miernikiem mierzyłem wszystko, podłużnice proste nic klepane nie było jak Pan nie wierzy zapraszam z miernikiem :P Ludzie naprawdę potrafią się przywalić nawet do konserwacji w bagażniku mnie jako sprzedającego coś takiego, może drażnić ale obierając punkt widzenia osoby kupującej to normalne, że patrzy się na każdy detal :)
Dodano: 10 lat temu
Najwięcej wymyślają i wybrzydzają Ci co pieniędzy nie mają i zamiast do kościoła na giełdę idą :) Skoro ich nie stać na auto, to chociaż sprzedającemu nawtykają i zrobi się im lepiej :)
Dodano: 10 lat temu
Przecież w Polsce niezależnie od budżetu klient musi kupić idealne auto - płaci więc wymaga.
Przy takim podejściu kupujących nie można się dziwić, że na rynku jest tyle odpicowanych aut... klient nasz pan, więc trzeba dostosować produkt do potrzeb rynku ;)
Dodano: 10 lat temu
Tak to już jest.
Ad. 1. Na lawecie bo pewno samo nie dałoby rady dojechać.
Ad. 2. Pordzewiałe śrubki bo pewno po powodzi.
Ad. 3. Bo pewno coś na szybko było kombinowane z kołami.
Ad. 4. Bo pewno stało kupę czasu w krzakach i dopiero polaczek za grosze je kupił i chce się nachapać.
Ad.5. Bo piętnastolatki mają 150tys. km.
:-)
Dodano: 10 lat temu
A jeszcze inna sprawa. Skoro ktoś wypuki OC (polskie) i samochód będzie miał ważne badania techniczne, to niby dlaczego miałby nie jeździć na niemieckich blachach? Wydaje mi się, że jeśli są oryginalne, w sensie nie jakieś plastiki z allegro, to jest ok. Kierowcy grozi co najwyżej 50zł za nieaktualne dokumenty, w rzeczywistości ciężko jest cokolwiek chapnąć. Sam tak robiłem przez jakieś 2 tygodnie i było ok.
Dodano: 10 lat temu
Przy sprzedaży używanych samochodów oszukują wszyscy. Handlarze, w komisach, w salonach... nawet wśród "prywatnych" ofert nie jest lekko. Ale skoro większość tak lubi... tylko dlaczego cierpi na tym ta normalniejsza część społeczeństwa?
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: bajki bajkami. Jakby było odpowiednie prawo to można by było kupić auto uczciwie w odpowiedniej cenie.
Dodano: 10 lat temu
No dramat. Co zrobić. Nawet gdyby używane nowym było, to i tak by się coś znalazło :) Na szczęście przy sprzedaży Megane trafiłem na normalnych ludzi :)
Dodano: 10 lat temu
Do Slawomirus44: Tu się zgodzę. Trudno w Polsce być uczciwym sprzedawcą, bo ludzie nie chcą od takich kupować aut. Wolą być oszukiwani i wierzyć w bajki, które sami sobie wymyślili. Każdy z nich myśli, że to on trafił właśnie tą najlepszą okazję... Szkoda gadać.
Dodano: 10 lat temu
Do Slawomirus44: Z tego samego powodu ja w sobotę kupiłem bardzo stare ;-) Nie musiałem patrzeć na przebieg tylko dokładnie go obejrzeć i ocenić odpowiednio. Taką babinę 24 letnią inaczej się ogląda od kilkulatka i na co innego zwraca uwagę.
Dodano: 10 lat temu
niestety w naszym kraju trudno być uczciwym sprzedawca używanych samochodów
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: dlatego kupiłem nowe autko.
Dodano: 10 lat temu
O kupowaniu i sprzedawaniu aut to nie jedną książkę można by napisać. Baranów nie brakuje, a że lubią być oszukiwani to dostają co chcą. Prawo rynku. Ja idiotów nie żałuję...
Dodano: 10 lat temu
Do marek23061: A przecież dobre auto powinno u nas być droższe niż za zachodnią granica.
Dodano: 10 lat temu
W Polsce w dalszym ciągu świadomość potencjalnych kupujących samochód jest bardzo ograniczona... zresztą trochę pewnie handlujesz to wiesz. Ludziska patrzą na to co nie powinni tak naprawdę i przez to łatwo ich zrobić w bambuko a potem płaczą i narzekają, że handlarz to "chooj". Sami sobie winni. JAKI KUPIEC TAKI TOWAR
Dodano: 10 lat temu
Norma
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl