Witam drogich aWc-wiczów wybrałem się dzisiaj z ojcem i synem na giełdę do Miedzianej Góry za Kielcami 10km. Pojechałem głównie dla rozrywki przy okazji pooglądać jakieś autka. Giełda bardzo mała autek też mało słaby wybór bardzo dużo handlarzy(jak to na giełdzie). Chciałem też popytać za "Wiskozą" do LT bo mi siadł zaraz po kupnie miałem "helikopter" pod maską więc kupiłem używkę za 100zł i dotrwała do wczoraj jutro pojadę do sklepu może coś wykombinuję nie "chińczyka" za rozsądną cenę. Wyjechaliśmy dość późno jak na giełdę bo o 8:40 byliśmy na 9:30, pospacerowaliśmy 2h i po tradycyjnej kiełbasce do samochodu. Wracając zmarznieńci wstąpiliśmy do kieleckiej galerii Echo Wracając trochę zboczyliśmy aby pooglądać nasze piękne głównie do KFC. Wracając z kielc trochę zboczyliśmy z trasy na Św. Katarzynę po drodze na nowo otwarty stok narciarski w Bodzentynie podziwiając Góry Swiętorkzyskie i przed Ostrowcem na "kawke i ciasto" do kawiarni w Kałkowie. Łącznie przejechaliśmy 172km i spaliliśmy ok. 13 l drogiej ON nie było nas w O-Cu równe 6h wróciliśmy na 14:40. Poniżej krótką fotorelację z dzisiejszej wyprawy. Pozdrawiam Przepraszam was bardzo ale po wstawieniu zdjęć w odpowiedniej kolejności poprzestawiały się całkowicie.