A teraz zaległy wpis z końcówki grudnia. Na liczniku wybiło ponad 80000 km zatem pora na wymianę oleju w automatycznej skrzyni biegów.

Były 2 możliwości: 1) statyczna - zlanie starego oleju i zalanie skrzyni olejem świeżym ok. 3 litrów), 2) dynamiczna - zlanie starego i przepłukanie skrzyni świeżym olejem. Podczas takiej wymiany wymienia się ok. 6 litrów.

Dzwoniłem do ASO i tam robią tylko wymianę statyczną. Jako, ze miałem jeszcze kilka czynności serwisowych do wykonania nad samochodem, a chciałem wszystko zrobić za jednym zamachem wybrałem metodę statyczną w ASO.

W międzyczasie zamówiłem na Allegro 2 nowiutkie reflektory halogenowe TYC (stare były popękane od kamieni i nadawały się do wyrzucenia).

Umówionego dnia stawiłem się w warsztacie. Prace zlecone nad autem to:
- wymiana oleju w AT (ATF-DW1) - 3 litry
- wymiana płynu hamulcowego - 1 litr (stary już był czarny i podejrzewam że nie wymieniany od nowości, czyli od 2009, strach jeździć było)
- wymiana reflektorów halogenowych
- wymiana żarówek tablicy rejestracyjnej (niestety nie mieli żarówek LED więc wymieniłem na zwykłe).

Panowie z obsługi klienta poczęstowali mnie kawą, w 2 godziny które zleciały dosyć szybko prace zostały wykonane, a mi została wręczona faktura na 777,38 PLN :D.