Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot Partner Multitool
»
Wpis niewiarygodny. I zmiana opon.
Wpis w blogu auta
Peugeot Partner
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 806 razy
Data wydarzenia: 07.11.2019
Wpis niewiarygodny. I zmiana opon.
Kategoria: serwis
Multitool jest z nami już od miesiąca i się nie zepsuł, co zaliczam na plus.
Dzisiaj, zmieniłem opony.
Moim zwyczajem jest nie świrować na punkcie opon ani w jedną, ani w drugą stronę.
Zatem nie kupuję opon bieżnikowanych jak niektórzy użytkownicy ongiś sugerowali, nie kupuję też używek.
Z drugiej strony nie wydaję majątku na opony z górnej półki za 500-700zł sztuka.
Tym razem, jak wcześniej z Verso wybór padł na markę Kleber.
Model Quadraxer 2 w rozmiarze 205/65/15.
Oponki chodzą cicho, a jak się zachowają zimą opowiem...zimą.
Są to opony wielosezonowe.
Ok, ale przejdźmy do części niewiarygodnej.
Po 3000km mogę wypowiedzieć się trochę w temacie spalania małego diesla w dużym aucie.
Miałem kiedyś małe auto z dużym dieslem (Civic 2.2 i-cdti), które (delikatnie mówiąc) nie działało.
6.5 litra na każde 100km w trasie to nie rewelacja.
Średnio 6.8l/100km. Teściowej Civic 1.8 (benz) sedan pali podobne ilości.
Do tego telepało Civiciem jak mokrym psem w styczniowy poranek.
Ale wróćmy do Peugeota.
Auto większe i cięższe od Hondy.
Na pewno mniej opływowe i tylko pięciobiegowe.
Moc to tylko 109KM.
Na dystansie 3000 km Peugeot spalił średnio 5.48l na każde 100km.
Pisząc to czuję sie trochę jak giełdowy cwaniak wychwalający Passata na oponach wypełnionych "niemieckim luftem".
Trasy jakie robi Peugeot są zupełnie zwyczajne.
Mieszkamy na wsi, więc rankiem dzieci zawozimy do przedszkola (8km) , a potem 23km do pracy i z powrotem.
Do tego doszły dwie wycieczki do Krakowa - jedna turystyczna, druga na lotnisko w Balicach i z powrotem - niby autostrada, ale jazda odbywa się techniką żabich skoków (bramki i remont przed Katowicami).
Do tego nie najgorzej to jeździ jak na takie auto oczywiście.
Cenię też praktyczność - bagażnik połyka dosłownie wszystko.
I to na razie na tyle.
Dziękuję za uwagę,
Piotrek
P.S.pozdrawiam ekipę WP.PL (nie róbcie z nas sklepu z częściami)
Ostatnia aktualizacja: 07.11.2019 14:20:23
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Mój wynik jest spod dystrybutora.
Już od prawie dwudziestu lat kupuję Alfę
Beznadziejny przypadek.
Spotkać dzisiaj Człowieka z tak racjonalnym podejściem to rzadkość - szacun
Dlatego nad tym 0,5 się nie rozczulam, tylko leję - dla jednego wystarczy.
Do zakopania jeden krok.....
Taki z Marcina Miodek co zawsze musiał "wziąść" jak kazali "braść"
Nie świrujemy na zakrętach i nie ścigamy się spod świateł (na wsi ich nie ma) i jakoś mało wychodzi pod dystrybutorem.
Mam podejrzenie, że długą trasę okupimy kiedyś większym spalaniem - pewnie ze względu na prędkość i opory powietrza.
A co do wpisywania się w potrzeby:
te się ciągle zmieniają, chwilę temu były wózki dziecięce i pieluchy w UK, dziś worki cementu, rowery i wkrótce pies na "Ojcowiźnie".
Dzieci rosną, jedne obowiązki odchodzą, nowe są dokładane.
W Polsce awarię turbo czy układu wtryskowego naprawię, w UK pewnie bym zezłomował.
Tak można mnożyć przykłady.
Póki co wszystko pasuje, obym nie żałował w przyszłości
Masz może na myśli WaldekPiotrek.pl
No co ty, przecież wszystkie są wielosezonowe, no chyba, że je zajedziesz w ciągu jednej np zimy. Ty Marcin, nie bądź taki Miodek.
A tak z 0,5L
Zmieniam samochody stosunkowo często z dwóch względów.
Dużo jeżdżę - jeden by nie wytrzymał.
Nie kupuję nowych - bo mnie nie stać
A taką Kię jak Twoja chętnie bym przygarnął, choć raczej jako kombi...lub pro_ceed przy której Mercedes CLA kombi traci sens.
A co komentarza na dole...są obawy, ale i nadzieje
"Są to opony wielosezonowe."
i
"P.S.pozdrawiam ekipę WP.PL (nie róbcie z nas sklepu z częściami)"
Czyli diesel może mało palić na krótkich dystansach ? A na poważnie - drugie auto, które wpisuje się idealnie w Twoje potrzeby
Najlepszy na blogu jest Twój dopisek o sklepie z częściami
Pozdrowienia od Andrzeja
W Verso nigdy nie dolałem oleju i to na dystansie ponad 100000km (oczywiście poza wymianami).