Jako że moj pierwszy wpis był raczej nieudany postanowiłem nadrobić moj dziennik i od dzis starac sie juz prowadzić sprawy na bieżąco. Zaczynająć od początku. Kupiłem Lale z przebiegiem 160 000 km ponoć przebieg autentyczny jak w każdym
i odrazu zabrałem sie za wymiany oleju i filtrów. przyszedł i czas na rozrząd. W samą porę, paski i rolki - tragedia to mało powiedziane, pompa wody ciekła. Jeszcze jak tylko obcuje z motoryzacją nie widziałem takiego czegoś. Po gruntownym praniu bo z pod siedzeniami resztki jedzenia prawie wołały ludzkim gołsem czas był na przegląd klimatyzacja. Kolejną sprawą nad którą sie koncentrowałem była likwidacja luzów i stuków przedniego zawieszenia i tu zostały wymienione łączniki stabilizatora oraz gumy przy karoserii ( tragiczny dostęp ), wahacze, końcówki drążków, oraz gumy na podporach sanek silnika. Po zakupie nie wiedziałem jaki mam olej wiec zmieniłem ryzykownie w ciemno na Castrol edge 5w 40. Zmieniam go teraz co 10 tys i nie odnotowałem żadnych ubytków oleju od zmiany do zmiany. Przy każdej zmianie wiadomo filtry. W obecnej chwili na liczniku mam 194 tys km i podczas uzytkowania miałem jedyny problem z doładowaniem turbiny. Najpierw pękł wąż IC. po wymianie podczas jazdy objaw był taki jak by turbina przestawała wogole doładowywać. Po wyłączeniu i odpaleniu wszystko było ok. Wymieniłem czujnik doładowania turbiny i jest ok. Kupiłem Lagune troszke zaniedbaną ale cena była atrakcyjna a detale do porobienia były na tyle małe ze potrafiłem je ogarnąć sam. Jest to samochodw którym cześci są dość tanie i mozna samemu naprawic wiele. Problem miałem z krańcówką drzwi kierowcy. Nie pokazywało otwartych drzwi ale bez problemu mozna przełożyć mikrostyk. przeczyczenie tylnych przycisków otwierania klapyt tez nie stanowiło wielkiego wyzwania. Poza drobnymi detalami trafiłem na bardzo udany model
Laguna dostała opony zimowe na fegach stalowych. Niestety przesadziłem z wielkością kupiłem takie same jak mam na aluminiowych fegach czyli 225/45/17. Nie polecam takiego kroku są zdecydowanie za szerokie na zimę do tego modelu. Na dodatek kupiłem nie za ciekawą firme bo NEXEN. Tani model i może dlatego jeździ sie niezbyt ciekawie. Latem opony continental ten sam wymiar. Teraz postaram sie już odnotowywać kolejne wpisy regularnie. A jeśli coś mi sie jeszcze przypomni dopowiem w trakcie kolejnych wpisów.
Rzeczywiście dobry egzemplarz
Za to z "hamulcymi" przesadziłeś w drugą stronę :/
niech dzielnie służy na pociechę właścicielowi