Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen C4 Biała Perła » Wpływ tempomatu na ekonomikę jazdy







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen C4
  • rocznik 2013
  • silnik 1.6 16v VTi
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1186 razy
Data wydarzenia: 17.03.2014
Wpływ tempomatu na ekonomikę jazdy
Kategoria: podróż
W ostatni weekend moja cytryna, ja i trójka znajomych wybraliśmy się do Szczecina. Postanowiłem skorzystać z okazji i przetestować działanie tempomatu, jaki ma wpływ na ekonomikę jazdy.
Droga 22 i 10 krajowa, pokonany łączny dystans to dwa odcinki po 404 km. Pierwszy odcinek to jazda za dnia, warunki niezbyt sprzyjające - bardzo silny i opady deszczu mniej więcej przez połowę odcinka, spory ruch. Drugi odcinek to jazda wieczorno-nocna, również przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych zdecydowanie mniejszy ruch na drodze.
Podczas pierwszego odcinka nie używałem tempomatu, starałem się jednak jechać dość ekonomicznie. Po pokonaniu odległości komputer pokazał średnie spalanie 6,9 l/100km i średnią prędkość 67 km/h. Podróż trwała łącznie 6 godzin, w tym dwa zatrzymania w czasie drogi.
Pokonując drugi odcinek trasy starałem się używać tempomatu zgodnie z przepisami tzn. odcinki drogi ekspresowej 115 km/h, pozostałe 95 km/h. Na koniec jazdy komputer pokazał wynik średnie spalanie 5,9 l/100km i średnią prędkość 61 km/h. Podróż trwała łącznie 7 godzin, w tym trzy zatrzymania. Najlepsze spalanie, jakie udało mi się osiągnąć podczas drugiego odcinka, na odległości 208 km średnie spalanie wyniosło 5,15 l/100km. Uważam, że to bardzo dobry wynik.
Podsumowując, używanie tempomatu może znacząco poprawić ekonomikę jazdy. Jazda jest płynna, a przy tym bardzo wygodna - automat sam utrzymuje zadane tempo. Niestety, w naszych warunkach przy zatłoczonych drogach używanie tempomatu jest jednak mocno ograniczone. Tempomat bardzo dobrze spisuje się na drogach dwupasmowych, również dobrze jest go używać w jeździe nocą, kiedy ruch jest znacząco mniejszy.
Czekam na Wasze komentarze nt. jazdy na tempomacie - jakie macie doświadczenia?
Ostatnia aktualizacja: 17.03.2014 11:58:45
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: Wstałem o 1:30... Mam piach w oczach.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: 1300 to powiedzmy 11-12h na tym spędziłeś plus 7h to musisz być skonany:)
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: Dziś przejechałem 1300km i jeszcze w sumie 7 godzin orki w 3 lokalizacjach. Właśnie wróciłem. Ile ja oszołomów na A2 spotkałem to szok.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: no to mamy podobnych ulubieńców:D
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: "Zamulacze", "anglicy" okupujący lewy pas i "jeżdżące progi zwalniające" oraz osoby z telefonami przy uchu drażnią mnie niemiłosiernie.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: też nie jestem ekoterorystą (najbardziej drażnią mnie pseudo ekodrive kierowcy, którzy ze świateł ruszają powoli powolutku tak - że na jednej zmianie dadzą radę tylko trzy auta przejechać, po czym grzeją do następnych świateł by znów stać...) Te parę spostrzeżeń zdobyłem przy okazji sporej ilości wyjazdów w górzyste tereny;)
Dodano: 10 lat temu
Próbowałem kiedyś jeździć ekonomicznie. Samochód spalał mi wtedy więcej niż normalnie :D
A tempomat to jak większość mam w nodze, w sumie szkoda, że nie można jakoś "dorobić"...
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: no dobra, ale mnie eko-jazda nie interesuje całkowicie wiec nie chce mi się tego głębiej analizować. I tak już za dużo czasu temu poświęciłem ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: to jest jeszcze bardziej skomplikowane;) jest jeszcze opcja wrzucenia na szybszy bieg jeśli chcesz zeby auto nabieralo rozpędu z górki:) czym wolniejsze przełożenie tym większy efekt hamowania silnikiem
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: Pozostaje jeszcze kwestia czy nie lepiej przejechać na biegu "bez gazu" mocniej wytracając prędkość, czy może wrzucić bieg jałowy gdy spalanie jest w okolicach litra na godzinę ale nie wytracić prędkości tak mocno i spalając tego "litra" zajechać dalej. Mam tu na myśli duże i długie wzniesienia np. na autostradach. Książkę można by pewnie o tym napisać. Ciekawe jak robią Ci co pobijają rekordy w niskim spalaniu, pewnie to ich tajemnica i nie zdradzą...
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: Też nie miałem w swojej karierze do czynienia z tempomatem, co z górki hamuje autem - tak jak to już tutaj było pisane.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: co do jechania z góry to wraca odwieczna dyskusja o hamowaniu silnikiem;) tak jak pod górkę wzrasta spalanie to w dół spada:) nowoczesne silniki potrafią pracować z górki bez paliwa (hamowanie silnikiem). Tempomaty z którymi miałem do czynienia nie używają hamulców do spowalniania to myślę, że tu wyjdzie na jedno. No chyba, że czegoś nie wziąłem pod uwagę.
Dodano: 10 lat temu
Do kstilger: Jeszcze przy zjazdach ze wzniesień przy tempomacie będą straty w porównaniu do wyćwiczonego kierowcy. Natomiast ja nie należę do takich co specjalnie spalaniem się przejmują, jadę jak mi wygodnie lub jak muszę. Przecież taka oszczędna jazda to mordęga. Ciekawe ilu miało wypadki przez to, że obserwowali wskaźnik chwilowego spalania zamiast drogę [smiech2] Natomiast w trasie spalanie mam większe o trzy litry niż w mieście ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: automat nie podnosi obrotow silnika na wzniesieniu (no chyba ze w automacie po zredukowaniu biegu), na tym samym biegu przy tej samej predkosci która trzyma tempomat są te same obroty! Owszem pod górkę kosztuje to więcej paliwa ale obroty są te same. Większe spalanie na tempomacie non stop vs dobrze wyćwiczony kierowca biorą się z tego, że dobry kierowca jest w stanie przewidziec, że pod górkę może trochę odjąć gazu aby spadlo spalanie i prędkośc:) tylko ta różnica myślę, że jest pomijalna, średnio myślę, że litr/dwa na zbiorniku dla których nie wiem czy warto ciągle być tak skupiony na pedałowaniu gazem;) Na pewno zawsze mniej spali tempomat niż narwany kierowca:)
Dodano: 10 lat temu
Do elanski2: Podoba Mi się Twój tok myślenia. :)
Dodano: 10 lat temu
Następne auto >> tempomat i automatyczna skrzynia biegów
Dodano: 10 lat temu
Do elanski2: Powiem tak. Moim skromnym zdaniem, tempomat na pewno może pomóc w oszczędzaniu paliwa przeciętnemu Kowalskiemu, który jeździ trochę chaotycznie i lubi sobie "depnąć" tam gdzie nie powinien. Z drugiej strony jestem pewien, że utrzymywanie stałej prędkości za wszelką cenę, nie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Spece od jazdy o kropelce na pewno to potwierdzą.
Dodano: 10 lat temu
Do deeptrip: Nie mówiąc o wpływie tych wypalonych fajek na dziurę ozonową! ;)
Dodano: 10 lat temu
Zgadzam się z Wami wszystkimi :-)Jazda pasywna na tempomacie może oczywiście zwiększyć spalanie i tak pewnie sie dzieje, ale jak wiesz jak tego używać, można coś zaoszczędzić! Nie zmienia to faktu, ze jazda z tempomatem jest nudna i usypiająca! Podobnie jak z automatyczna skrzynią biegów!
Dodano: 10 lat temu
u mnie na tempomacie spalanie wzrastało o dwie fajki na godzinę jazdy
Dodano: 10 lat temu
Do wer1207: Bez tempomatu na pedale gazu też się rozpędza. Wiem o co Ci chodzi, pomóc tempomatowi w zależności pod jaką górę się wjeżdża można go cancelnąć a potem resumnąć. Tak czy siak lać wachę trzeba.
Dodano: 10 lat temu
Do Etec16V: nie jest tak jak piszesz, bo przyspieszanie pod górkę jest bardziej "spokojne" na tempomacie, niż przy nożnym dodawaniu gazu. Natomiast jadąc z górki zawsze ma się ochotę wcisnąć - stąd większe spalanie wg. mojej subiektywnej oceny oczywiście.
Do Shinobi1978: może i nudna, ale jaka wygodna i przyjemna, szczególnie podczas długich podróży, mnie się podoba i tyle.
Dodano: 10 lat temu
Do Stig210: masz rację, to nie był typowy test, a bardziej porównanie stylu jazdy. Trasa była taka sama, warunki atmosferyczne zbliżone, jedyna różnica to ruch na drodze, ale właśnie o to chodziło - szybciej i drożej lub wolniej i taniej. Na pewno gdzieś jest to wypośrodkowanie w miarę szybko ale i ekonomicznie.
Dodano: 10 lat temu
Do wer1207: Spróbuj zaobserwować, jak wygląda chwilowe spalanie przy tempomacie, np. jadąc pod górę i utrzymując prędkość spalanie oczywiście rośnie, natomiast zjeżdżając z górki dohamowanie silnikiem i spalanie spada. Stąd wg. mnie bierze się ekonomika jazdy. Natomiast ważna jest też prędkość przelotowa - jak na autostradzie ustawiłem 140 km/h o ekonomice mogłem zapomnieć.
Dodano: 10 lat temu
Do wer1207: Otóż to. Jedną z zasad Eco drivingu jest wykorzystywanie górek do rozpędzania i nie duszenie gazu "na siłę" pod górkę. Tempomat robi dokładnie na odwrót. Zatem, jak ktoś się postara to bez tempomatu MOŻE osiągnąć niższe spalanie.
Dodano: 10 lat temu
Do luckyboy: n długie trasy to jest super,mi po 1000cu bez tempomatu to nogę wygina od wciskania gazu:)
Dodano: 10 lat temu
Ja się nie wypowiem, bo tempomat mam, ale jeszcze nigdy go nie włączyłem. :P
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Chodzi mi o to, że z góry gdyby mógł jechać te 90 i normalnie trzymać gaz to samochód by sobie trochę przyspieszył. Takim rozpędem łatwiej już mu wjechać pod górkę, przynajmniej zacząć się pod nią wdrapywać. można wtedy dać trochę mniej gazu, żeby spalanie tak nie rosło.
Tymczasem tempomat jadąc z góry, odejmie gazu, bo za szybko jedziesz, i wtedy zaczyna się góra, no więc tempomat gazu da tyle, że by prędkość utrzymać, a im większa góra tym da go więcej. wtedy spalanie będzie bardzo wysokie.

Oczywiście człowiek myśli i widzi górę, samochód, itp. i może tempomatowi pomóc, ale ja już bym tego nie liczył jako zasługa tempomatu, jeśli człowiek ingeruje i pomaga tempomatowi to już nie tempomat oszczędza paliwo, tylko człowiek.
Dodano: 10 lat temu
Nie gniewaj się ale od 2006 jeździłem na tempomacie tam gdzie mogłem. Spalanie owszem niższe ale jazda była SUPERNUDNA!!!!
Na długiej trasie jadąc w nocy (mały ruch) tempomat tak rozleniwiał,że trzeba było z Red Bullem jeździć. Co do spalania zgadzam się. Do innych: w C4 wystarczy delikatnie kopnąć hamulec,żeby wyłączyć tempomat i hamować silnikiem więc tempomat nie zabija ekonomiki jazdy wręcz przeciwnie, za to działa usypiajaco.
Dodano: 10 lat temu
W twoim "teście" jest zbyt wiele zmiennych, żeby mówić o zmianach w zużyciu paliwa spowodowanych włączeniem tempomatu.
Ja zgadzam się z Glotox'em i MarcinemGP, tempomat powoduje wzrost zużycia paliwa, ponieważ nie potrafi przewidywać sytuacji na drodze.
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl