Witam

Minęło dwa tygodnie od dnia kiedy Golf zjechał z najazdów i ruszył na autostrady Wrażenia moje po tym jak go oglądałem co dzień w garażu uszkodzonego i że mam nim jeździć na co dzień były mieszane Pierwszy przegląd poniósł koszta by przywrócić mu funkcjonalność bo inaczej strach w ogóle wyjeżdżać z garażu .
Dziś po przejechaniu kilkuset kilometrów mogę powiedzieć że wrażenia mi się zmieniły co do tego autka i jestem z niego zadowolony Auto ruszyło od razu na głęboko wodę bo tu przelewek nie ma i nie sposób nie wjechać na autostradę a tego się najbardziej obawiałem . Dajemy radę i nie zostajemy w tyle a czasami nawet wyprzedzamy Auto się rozkręciło i zasuwa jak szalone , takie podzespoły jak hamulce po tylu kilometrach ułożyły się są dobre no nie takie jak w Księżniczce ale niezłe , jest czy depnąć . Silnik pracuje znakomicie olej pod kreską czyli górnym stanem i tak się trzyma Czas na skrzynię biegów i tu o dziwo wszystko gra choć ona jeszcze czeka na wymianę filtra i oleju . Biegi zmienia dobrze nie szarpie no może dłużej trzeba przytrzymać hamulec jak w Maździe ale ogólnie jest super . Zaliczyłem też już kilka myjni i ma wrażenie że dużo zbielało a głównie po mojej ręcznej polerce Co do paliwa i jego zużycia to też chyba nie ma co narzekać bo 1,6 w automacie mieści się średnio po zalaniu pod korek w 8 litrach to chyba nieźle ? jak uważacie Kilka fotek na koniec w wczorajszego szwendania

Pozdrawiam i do następnego