Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Raphael » Wspomnienie lata: Minorka







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Raphael
SO
Wcześniej jeździł: Dacia Logan MCV, Chevrolet Aveo T255
Dodano: 12 lat temu
0
like
Blog odwiedzono 2231 razy
Data wydarzenia: 29.03.2013
Wspomnienie lata: Minorka
Kategoria: inne
Zima ciągle nie chce odpuść, a tymczasem człowiek chętnie by się wygrzał na słońcu, ochłodził lekką bryzą, pogrzebał nogą w rozgrzanym piasku i popływał w lazurowym, ciepłym morzu. Otóż w ramach przywoływania ciepłych dni sięgnąłem do zdjęć z ubiegłego lata, kiedy to trafiło mi się odwiedzić mniejszą siostrę popularnej Majorki, Minorkę. Zwiedziłem ją w całkiem sporym procencie, a to udało się tylko dzięki wypożyczeniu auta - akurat był dostępny Peugeot 207. Co do jazdy po tej pięknej wyspie, miałem trochę obaw, bo wiadomo jaki jest stereotyp - latynosi i południowcy w ogóle to chaos, brak porządku, łamanie zasad itd., innymi słowy spodziewałem się wszechobecnego trąbienia, parkowania na zderzak, wymuszania pierwszeństwa i takich tam. Tymczasem, częściowo pewnie ze względu na znaczny udział wypożyczonych samochodów prowadzonych przez turystów, okazało się że nie jest źle. Nie spotkałem się z żadną z rzeczy, których się obawiałem, a tamtejsza kultura jazdy stoi na wysokim poziomie, o niebo lepszym od tego, co na co dzień jest u nas. Ludzie traktują przepisy jako obowiązujące prawo, szczególnie trzymają się ograniczeń prędkości i trudno spotkać kogoś, kto pędzi jak szalony. Irytujące okazało się tylko przeróżne zachowanie na rondach - a jest ich tam całe mnóstwo. Nigdy nie można mieć pewności, na którym zjeździe dany pojazd faktycznie będzie zjeżdżał - zastosowanie migaczy na rondach jest tam zupełnie swobodne - albo prawy, albo lewy (często migając lewym zjeżdżali z ronda), albo po prostu żaden.

Sieć dróg wygląda jak rybi szkielet - główna droga idzie przez środek wyspy, a od niej na północ i na południe odchodzą lokalne "ości". Niestety zwykle chcąc przejechać z miejscowości A do B, obie położone w tej samej części wybrzeża, ale w innej "gminie", nie da się tego zrobić bezpośrednio, tylko trzeba zawracać do głównej drogi i potem dopiero od niej odbijać. Stan dróg idealny, wszystko co jest zrobione z asfaltu, w tym wąziutkie drogi lokalne, jest tam gładkie, nie jest dziurawe (parę dziur znalazłem, ale na kompletnym zadupiu i da się je policzyć na palcach jednej ręki). Sporo dróg "najbardziej lokalnych", to wąziutkie dróżki, często otoczone kamiennymi murkami (murki pełnią funkcję naszej miedzy), z ograniczeniami prędkości do 30-40, na których porobiono mijanki. Dla własnego bezpieczeństwa warto stosować się do wszystkich znaków, w tym tych niepisanych - np. jeżeli widzimy, że wszystkie samochody parkują tu, a nie cisną się dalej, to coś w tym musi być... no chyba że ktoś lubi cofać przez kilka kilometrów, lub zawracać nie "na 3", ale "na 333". W miejscowościach parkować można w miejscach wytyczonych linią ciągłą białą (za free) i ciągłą niebieską (po uiszczeniu opłaty w parkomacie). Ciekawostką jest pył z wietrzejących miękkich skał, który osadza się na samochodach - zwykle miejscowi nie specjalnie się nim przejmują.

Co do zwiedzania, wyspa oferuje zarówno zabytki, jak i przepiękną naturę, głównie plaże. Z tych pierwszych polecam stare miasto w Ciutadelli i w Mao, grobowiec Naveta des Tudons (około 2000-1000 p.n.e.) i wzgórze El Toro (358 m), które oprócz sanktuarium MB, klasztoru i wieży obronnej (do klasztoru i na wieżę zakaz wstępu) oferuje przede wszystkim wspaniały widok na całą wyspę. Na El Toro można dostać się autem, po pokonaniu agrafkowych serpentyn. Z plaż pewnie ciężko będzie odwiedzić wszystkie - mogę polecić Cavalleria i La Vall na północy, a na zachodzie przepiękne skaliste zatoczki Cala en Forcat i Cala en Brut.

Krótka ocena wozidełka Peugeot 207. Egzemplarz, który trafił w moje łapy cechował się przede wszystkim bardzo sprawną automatyczną klimatyzacją, dobrze trzymał się drogi, miał całkiem spory bagażnik (jak na segment B) i był ładny... to tyle z plusów. Minusy to mało miejsca, szczególnie z tyłu, wysokie spalanie (non stop włączona klima na pewno sporo zawyżyła) i mułowatość. Oczywiście po płaskim jak najbardziej Pug dawał radę, jednak wjeżdżając na El Toro, trzeba było mocno redukować (pod koniec nawet do jedynki), a auto i tak się męczyło.

Pobyt wspominam ciepło, wyspa jest wspaniała. Wypożyczenie auta, biorąc pod uwagę mizerną częstotliwość funkcjonowania komunikacji publicznej (szczególnie na peryferiach), daje jedyną możliwość obejrzenia nieco oddalonych atrakcji wyspy. W dodatku przy rozłożeniu kosztów na kilka osób, taki sposób podróży zaczyna się opłacać.

Opis zdjęć:

1 - Peugeot 207 w typowej dzielnicy wypoczynkowo-willowej
2 - na parkingu na górze El Toro
3 - typowa droga lokalna (ta akurat była dosyć szeroka)
4 - koniec drogi (czyt. parking) na płw. Cavalleria
5 - "ślicznotka" trochę zapylona (standard w dzielnicach "blokowych")
6 - zawracanie "na 333" [znalezione w sieci]
Zgłoś nadużycie


Dodano: 11 lat temu
Do Raphael: Ładnie tam [up] Fajna wycieczka.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 11 lat temu
Bardzo fajny wpis.... ostatnie zdjęcie świetne :D, mistrz parkowania :D


Pozdrawiam i zapraszam do siebie!!
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Fajny wpis [up]. Szkoda, że nie dałeś więcej fotek.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Do Raphael: nie omieszkam zerknąć na tą stronkę ;)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Do provayder: No baa, trzeba się uzbroić w cierpliwość a i u nas słońce blyśnie.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: wiem, ale po tym wpisie chciałoby się już
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Do provayder:
Starałem się skoncentrować na rzeczach związanych z motoryzacją. Więcej zdjęć można wyklikać w necie, moim zdaniem najlepszą ku temu stroną jest http://www.panoramio.com/tags (wpisujesz "Minorka" albo "Menorca" i można oglądać zdjęcia przypisane do mapy), można też szukać po konkretnym miejscu ("search for a place" po prawej u góry).
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Do giernal:
Gdy pożyczałem to auto dostałem tylko umowę i kluczyki. Kobitka, która go wydawała, mówiła że silnik 1.4. Potem dowiedziałem się że 1.4 u Puga 207 jest w dwóch odmianach - uważam, że bez dwóch zdań musiała to być wersja słabsza.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Do provayder: Spokojnie do wakacji bliżej niż dalej. Ja bynajmniej tej wersji się trzymam.
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Świetna relacja, aż żal, że do wakacji tak daleko ;) Szkoda, że zdjęć tak mało bo widać, że krajobrazy są naprawdę fantastyczne. Pozdrawiam
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Jaki silnik siedział w tym Pugu?
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 12 lat temu
Piękne tereny przypominają mi troszkę Grecję a konkretnie Kretę :) muszę Minorkę dopisać do swojej listy miejsc wartych podróży ;)
0
like
Zgłoś nadużycie


Najnowsze blogi
Dodano: 3 godziny temu, przez niki129
Tak jak w temacie, postanowiłem trochę przewietrzyć garaż. Audi A2 i Daihatsu Terios zostały wystawione na sprzedaż. Uwaga obydwa auta sprzedały się w ciągu 24 godzin od wystawienia. ...
Dodano: 3 dni temu, przez FranzMaurer
Marzec garncował, kwiecień do tej pory przeplatał ;) Dość powiedzieć, że jeszcze w czwartek (10/04) wracałem z Krosna przy opadzie śniegu i -1. Dzień później na tym samym kierunku deszcz i ...
27 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez Maniek1986
Jak w tytule. 11.04.2025r minęło 2 lata od zakupu przeze mnie Leona. Aktualny przebieg to 82.700 k, więc przez ostatnie 12 miesięcy autko przejechało 17.300 km. Złożyły się na to trasy 2 * ...
7 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl


Wyślij zaproszenie