Wpis w blogu auta
FSO Polonez
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 729 razy
Data wydarzenia: 22.08.2013
Wycieczka do Kłodzka
Kategoria: podróż
130km w jedną stronę. 1/3 drogi na oko Autostradową Obwodnicą Wrocławia. Właściwie pierwszy raz w życiu miałem okazję przejechać ją po całości (od łącznika z Obwodnicą Oleśnicy) i jazdę po niej wspominam miło. Miasto Wrocław odwaliło kawał dobrej inwestycji Jednak jak granicę łączącą Autostradę właściwie z główną drogą krajową, tutaj akurat 8 można pokarać skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną? Nie ważne. Wyjazd z Obwodnicy i wita nas gmina Kobierzyce. Okolice mi znane, sporo rodziny mam w tych rejonach (okolice Sobótki i Kobierzyc). Droga W paru miejscach zrobiona, jednak zostało sporo zapewne oryginalnej nawierzchni nie wiadomo jak bardzo wiekowej. Jedna jezdnia, po jednym pasie i masa zygzaków. Sporo wsi po drodze. Jednak nieopodal Ząbkowic Śląskich zaczęły się liczne wzniesienia. Polduś, z 3-ma osobami z tyłu o masie ~190kg, z pełnym bagażnikiem i masą śmieci oraz alkoholu na glebie, tylnej półce i innych miejscach, tylny resor miał prawie równy. Wzniesienia przed samym Kłodzkiem musiałem pokonywać na 3-cim, rajdowym biegu. 2tys obrotów dał radę utrzymać. Jednak z takim obciążeniem auta o szybkim starcie mogłem pomarzyć. Jednak ruszanie odbywało się płynnie. Przy pierwszym biegu czułem, że mu ciężko. Czasami coś chrobotało. Wydaje mi się, że skrzynia mogła obijać o most (znane z Tarpana, nie groźne z tego co wiem). Nie wydawało mi się by to tylny most szarpało. Przednie amortyzatory, a dokładnie prawy delikatnie czasami potrafił zaskrzypieć? Nie to za mocne określenie tego dźwięku. Przestraszyłem się początkowo myśląc, że może hamulce się kończą, ale to nie to na szczęście :D
Kłodzko - stare poniemieckie miasteczko, o barwnym krajobrazie. Właściwie otoczone górami. Centrum miasta szczelnie zakorkowane. Parę razy odbierając ludzi z PKP i jeżdżąc po marketach pobłądziłem, a właściwie pokręciłem się za strzałkami kierunkowymi. Kierowcy kulturalni oraz życzliwi, mimo tego, że sporo tam tablic z innych miast sąsiedzkich.
Po wejściu na starą basztę (nie część komercyjną, płatną, lecz "dziką", zapuszczoną, przerobioną przez miejscowych na melinę) widok zapierał dech w klacie. Całe miasto z góry, genialny pejzaż, zresztą... jak otrzymam fotki z drugiego aparatu to jakąś próbkę tego co tam można ujrzeć udostępnię
Reasumując, W 2 dni zrobiłem 303km, koło 40 w mieście. Auto mocno obciążone, ok. 25km na niskich biegach po stromych podjazdach między górami, a spalanie jak sam obliczyłem koło 8.5l LPG. Dziennik kosztów aWc 8.6l podał więc niewiele się pomyliłem. Samemu zainwestowałem w ten wyjazd właściwie... parę dolców na 2 korbole, 2 zupki Wifona i Top Czipsy z Bezdomki. O i 2 Łomże do gry we flanki. Pojeździłem, pozwiedzałem, pojadłem dobre papu z ogniska, pochlałem jak świnia, ludzie w 2 strony jechali za koszt biletu w 1 stronę pociągiem, więc wszyscy są szczęśliwi!:D Nie licząc mojej wątroby i żołądka nad ranem
Ostatnia aktualizacja: 30.08.2013 11:42:39
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Miało być w tle więcej domów, i zarysu starówki, ale czas niestety człowieka ponaglił ;c
Do glotox: No z pod wrocławia to mam pełno znakomitych miejsc. Właściwie po co jeździć w góry za granicę czy tam do Zakopca jak wszystko co na prawdę piękne i urokliwe mam pod nosem?
Kłodzko pamiętam z młodych lat, jak na narty się na "spaloną" jeździło.
Do deeptrip: Czyli szkoda zabawy, lepiej orientować się na czuja kilometrażem ;P Ano kawałek do siebie mamy, 80% A4 nas dzieli właściwie. Może do czasu zainteresowania się tą sprawą znajdę kogoś na miejscu z takimi sprzętami
Kropki na tym pilociku da się wyregulować w programie do ustawiania gazu. Ustawia się napięcia przy jakich mają się zaświecać poszczególne diody. Jak chcesz dobrze wyskalować to trzeba się długo bawić a i tak to pokazuje tylko orientacyjnie.
Jak byś był bliżej to byśmy mogli spróbować bo zakupiłem taki kabel.
Do deeptrip: Spalanie na prawdę genialne... przed tą trasą troszeczkę się martwiłem, że wskazówka na butli za szybko spada. A tutaj zaskoczenie... auto przeładowane na prawdę (jak cygany na bazar jechalismy) no i czasami przekroczyłem eko 2 - 2.5k granicę.
Co do generacji instalacji... szczerze nie wiem. Butla w 2009r montowana, sekwencja (to że mam ten badziew w aucie co się sam przełącza. Chyba to sekwencja można nazwać ) i cóż... jak dasz mi wskazówkę na odnalezienie generacji to z miła chęcią dam znać
Widzę, że masz pojęcie na ten temat to takie moje pytanie, to normalne, że na butli kreska spada mi dosyć szybko w dół do czerwieni rezerwy, gdzie to na niej potrafię koło 50km przejechać?
Dodatkowo ta górna granica, na której napisane jest 80% to ta kreska to już ta próżnia, której nie można przekroczyć? Czy ta skala tyczy się całej powierzchni możliwego zapełnienia butli (z 50l tutaj akurat max 40 wchodzi)?
No i ostatnie, ten "pilocik" w środku auta da się jakoś wyregulować by pokazywał kropkami dokładnie to co jest na butli? I czy da się ustawić kiedy ma się włączać czerwona kropka? Zaleję za 20zł i mam 1 kropkę, po chwili 3, następnie 2 czasami 4 i jedynie chyba dobrze pokazuje te bodaj ostatnie 10l gazu na czerwono
PS. Obrazek trafny ^^