Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot Partner
»
Wycieczka do Krakowa (testy ekonomiczności)
Wpis w blogu auta
Peugeot Partner
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 922 razy
Data wydarzenia: 19.05.2013
Wycieczka do Krakowa (testy ekonomiczności)
Kategoria: podróż
... no i udało się zajechałem, widziałem i wróciłem
A teraz do rzeczy:
Oczywiście musiałem znów przetestować swojego Peugeota, ale teraz pod innym kątem ekonomicznego wykorzystania obrotów silnika w trasie.
Jechałem na wskazania obrotomierza, starałem się utrzymywać obroty pomiędzy 2000 a 2800, czasami dochodziłem do 3000 (rzadko) i o dziwo, spalanie było mniejsze niż w poprzednim teście (wyjazd do Częstochowy).
Prędkości jakie przy dociążonym samochodzie uzyskiwałem przy czterech osobach dorosłych + dziecko (a w bagażniku podręczne plecaki i inne) wahały się średnio pomiędzy 70km/h a 95km/h.
Nie miałem ,,ciśnienia" żeby spieszyć się wszakże była to wycieczka.
Wyjechaliśmy z naszej miejscowości o godz. 5:30 a na miejscu (w Krakowie) byliśmy na godz. 10:00 (doszła kwesta zaparkowania samochodu - ale o tym dalej)
Po drodze miałem dwie przerwy po pół godziny, ponieważ na pokładzie było dziecko i kobieta w ciąży
Samochód zatankowany był przed wyjazdem benzyną na pół baku (ok. 27 litrów) i gazem do pełna (ok. 42 litry LPG).
Koszt gazu w na mojej ulubionej stacji LPG to 2,24zł/dm3
czyli zapłaciłem około 100zł za cały bak gazu.
Z ciekawostek na trasie do Krakowa które mnie spotkały to:
- remont obwodnicy Kielc (w pewnym momencie zacząłem zastanawiać się czy ja dobrze jadę? Bo tak dziwnie to wszystko było oznaczone a ilość samochodów była znikoma,
więc nie było nawet do kogo się ,,podczepić".
- czym bliżej Krakowa tym więcej ograniczeń prędkości
(a najbardziej zastanawiało mnie, dlaczego te ograniczenia są postawione jak samochód podjeżdża pod górę?)
- parkowanie w Krakowie, czyli walka o każdy centymetr, albo płać za podziemny garaż. (W Krakowie w weekendy parkowanie na miejscach parkingowych jest bezpłatne. Znaleźć wolne miejsce parkingowe to naprawdę jest cud. Ja najpierw jadąc ulicą Trzech Wieszczów chciałem skręcić w Zwierzyniecką, niestety remont - zakaz skrętu w lewo! Pojechałem dalej do ronda przy moście Grunwaldzkim i skręciłem w ulicę Dietla a następnie w Sukienniczą.
Ciasnota, miejsc nie ma!!!
Potem skręciłem w Koletek, Smoczą, Bernardyńską - tu Straż Miejska po południu urządziła polowanie na turystów którzy źle parkują , widziałem na własne oczy - Świętego Idziego, Podzamcze, Powiśle...
A propos ulicy Powiśle, kiedyś przy tej ulicy był parking dla autobusów z wycieczkami i samochodów osobowych.
Teraz tu tego nie ma!!!
Został wykrojony tylko mały placyk dla kilku autobusów z turystami i koniec! Po drugiej stronie ulicy jest Parking podziemny, płatny - dziewięćdziesiąt parę złotych za dobę, i 8zł/h.
Objechałem jeszcze ulice: Zwierzyniecką, Straszewskiego, Retoryka, Smoleńską, Aleję Zygmunta Krasińskiego i stwierdziłem że to jest jakiś szał!.
Aż dojechałem do ulicy Piłsudskiego i tam znalazłem swoją przystań na cały dzień, pomiędzy jakimś autem a lampą
Było tak mało miejsca, że tylna klapa otwierała się tylko pod kątem 45 stopni.
A potem zwiedzanie...
Wyjechaliśmy z Krakowa ok. godz. 17, wróciliśmy do miejsca zamieszkania ok. godz. 21:30. Po drodze były dwa przystanki, jeden 45 min. drugi ok. 15 min. na stacji paliw - tankowanie gazu.
(Oczywiście wydostać się po południu z centrum Krakowa też nie było tak łatwo i trzeba było odstać w korkach swoje i
z moich wyliczeń wynika że straciłem na jazdę po mieście gazu za około 16zł
Gaz skończył się po przejechaniu 437 km (należy pamiętać o jeździe po Krakowie) i musiałem dobić LPG na stacji paliw jakieś 30 km przed Radomiem po prawej stronie (a komary tam cięły że szok!)
Po wyliczeniu kosztów gazu na tej trasie wyszło mi że do Krakowa i z powrotem zapłaciłem 118zł.
Przejechałem w ciągu dnia 530km.
P.S. 1. Do Anna83 - żony nie zamęczyłem, a córka jeszcze nas popędzała...
P.S. 2. Półki pod sufit dla pasażerów z tyłu nie kupiłem, ale temat nadal aktualny. Wymyśliłem za to, na szybko, półkę dzielącą w poziomie przestrzeń bagażową na dwie części. Zrobione jest z to z polipropyleny dwukomorowego o grubości 10mm (jest to bardzo lekkie i sztywne) tylko nie w tym kierunku idą mi komory w tym materiale i się lekko wygina bo leży na kole (komory powinny iść od koła do koła)
M.
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2013 06:40:02
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Jak efekt, taki jak piszesz to super! Widzę, że podszedłeś do wpisu z perspektywy autka, no i wyszło-jak dobrze rozumiem, że zachowywał się zgodnie z twoimi przewidywaniami. Żadnej niemiłej niespodzianki nie zrobił
czyli średnio wyszło 22,26 zł / 100 km.
U mnie podobnie i też trochę w korkach.
to to auto trafiony zakup w Waszym przypadku, mi by się też czasami takie przydało
Żona mówi lepiej mieć za dużo na pokładzie niż za mało...
Ach te kobitki, TIR-a by załadowały