15.08.2018 wybraliśmy się całą rodzinką na jednodniowy wypad do Krynicy Morskiej. Wyjechaliśmy z Olsztyna około 7:30 o 9:50 byliśmy na miejscu. Ogólnie miejscowość zdążyła ochłonąć po weekendowych szaleństwach (patrz film poniżej).
Na pierwszy rzut oka czysto, schludnie, ładne chodniczki (niektóre jeszcze w trakcie budowy), oznaczone miejsca parkingowe (w weekendy i święta bezpłatne). Ale jak zboczy się z głównych szlaków komunikacyjnych na leśne trakty już tak wesoło nie jest. Dużo śmieci typu puszki, butelki, opakowania po chipsach etc. Na szczęście dla bosych stóp dzieciaków nie było potłuczonych butelek.
Piasek na plaży bielutki stąd też nazwa Plaża Biała. Oczywiście w tym dniu wywieszone były czerwone flagi oznaczające całkowity zakaz wchodzenia do wody. Wiał silny wiatr i fale były spore (nie było to 10 w skali beauforta) ale myślę, że bez problemu przewróciłoby dorosłego mężczyznę nie mówiąc o dziecku. Na szczęście rodzice czuwali i przez te kilka godzin, które tam spędziliśmy tylko jeden, nota bene dorosły facet, dostał mandat od Pani policjantki.
Z innych atrakcji, które można zwiedzić to:
1. Latarnia Morska ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Latarnia_Morska_Krynica_Morska )
2. Wielbłądzi Grzbiet, czyli najwyższa stała wydma w Europie z platformą widokową ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielb%C5%82%C4%85dzi_Grzbiet )
3. Skarpa między Krynicą Morską a miejscowością Piaski ( https://www.mierzeja.pl/skarpa.html )
I jeszcze sporo innych bardziej komercyjnych miejsc typu lunapark, minigolf, etc.
Po drodze do Krynicy przejeżdża się przez Kąty Rybackie i Sztutowo, niedaleko też jest do Jantaru tam też jest kilka atrakcji, jakieś muzea itp. ale to przy następnej wycieczce. Kto wie może jeszcze w tym roku

Aktualizacja

W czwartek dotarł drugi zamek. Stosując się do zaleceń Pana od którego kupiłem ową rzecz najpierw sprawdziłem na krótko czy zamek działa. Tzn. dwa kabelki jeden do plusa drugi do minusa na akumulatorze i następnie do drugiego i czwartego pina we wtyczce zamka. W zależności jak przyłożymy kabelki to rygluje albo odryglowuje centralny. Sugestia Pana sprzedającego aby sprawdzić najpierw zamek na krótko związana była z jego podejrzeniem, iż mam uszkodzoną wiązkę w drzwiach i pewnie dlatego wcześniejszy zamek nie dawał rady z ryglowaniem itd. bo za słaby impuls docierał czy coś albo że mam opuszczone drzwi i dlatego nie może odryglować. I nawet moje tłumaczenia, że mój uszkodzony zamek (z pękniętym ślimakiem) nie miał problemu na początku z zamykaniem i otwieraniem (no później po rozebraniu go już tylko ryglował) nie przekonały Pana. Także jak tylko dostałem kolejny zamek najpierw test na sucho i działa bez problemu za każdym razem. Montaż odbył się dopiero w sobotę rano. Rozkręcenie i skręcenie całości zajęło mi około 30 minut. Po raz kolejny trening czyni mistrza
Zastanawiam się czy pisać do Pana sprzedającego o zwrot kasy za odesłanie jak się okazuje jednak nie do końca sprawnego pierwszego zamka. 17 zł piechotą nie chodzi

Do następnego wpisu