Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Astra 1.6 Si » Wyciek paliwa







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Astra
EL
Wcześniej jeździł: Opel Omega, Opel Vectra
  • przebieg 175 015 km
  • rocznik 1993
  • kupione używane w 2009
  • silnik 1.6 Si
Dodano: 15 lat temu
0
like
Blog odwiedzono 3842 razy
Data wydarzenia: 01.04.2010
Wyciek paliwa
Kategoria: awaria
Dziś spotkała mnie niezbyt przyjemna niespodzianka.

Korzystając z ładnej pogody postanowiłem pojechac na cmentarz. Pod koniec drogi w aucie poczułem lekki zapach benzyny, ale nie przejąłem się tym zbytnio bo stałem w korku, a przede mną sunęła powoli bardzo stara skoda i myślałem, że po prostu nie spala całkiem paliwa i stąd ten zapach. Moja reakcja ograniczyła się do włączenia obiegu wewnętrznego wentylacji i problem zniknął. Tak mi się przynajmniej wydawało...

Niestety w drodze powrotnej do domu znów poczułem zapach benzyny, który z minuty na minutę stawał się coraz intensywniejszy. Zacząłem podejrzewać, że to jednak z moim autem jest coś nie tak więc zjechałem do zatoczki i otworzyłem maskę.

Moim oczom ukazał się nieprzyjemny widok: jeden z przewodów paliwowych był cały mokry od benzyny a lekkie jego poruszenie dawało efekt w postaci tryskającej fontanny benzyny. Żeby było jeszcze gorzej dokładnie pod przewodami paliwa idzie rura wydechowa, tak więc spływające po przewodzie paliwo w każdej chwili mogło spłynąć na rurę i od jej temperatury się zapalić.

A do domu jakoś trzeba dojechać... Odpaliłem więc auto na benzynie i wyjąłem bezpiecznik nr 2 odpowiedzialny za pompę paliwa. Po chwili auto zgasło a w przewodach nie było już benzyny i nic nie tryskało. Wytarłem jeszcze przewody, odpaliłem awaryjnie auto bezpośrednio z gazu i tak dojechałem do domu.

Do sklepu motoryzacyjnego poszedłem już na nogach, bo mam raptem 300 metrów ;) Zakupiłem 0,5 m przewodu i dwie opaski co kosztowało mnie 6 zł. Musiałem niestety z wymianą poczekać aż silnik się ostudzi bo inaczej bym się poparzył od kolektora dolotowego.

Gdy wreszcie wszystko przestygło przystapiłem do wymiany. Miałem z tym troche problemów, ponieważ jeden koniec przewodu znajduje się dokładnie za parownikiem od gazu i trudno było tam się dostać. Ostatecznie w pół godzinki przewód wymieniłem. Po obejrzeniu z bliska starego przewodu dziwię się, że przy takim stanie dopiero teraz zaczęło z niego ciec.

Podsumowując:
na początek trochę strachu, potem 6 zł wydatków, pół godzinki roboty i po problemie :)
Ostatnia aktualizacja: 02.04.2010 14:58:02
Zgłoś nadużycie


Dodano: 15 lat temu
Do majcher836: Dzięki :) Możliwość zasilania auta dwoma niezależnymi paliwami zdecydowanie czasem potrafi się przydać, miałem juz okazję się o tym przekonać.

Również pozdrawiam :)
0
like
Zgłoś nadużycie


Dodano: 15 lat temu
Bardzo to wszystko ładnie opisałeś gratuluję szybkiego i konkretnego podejścia do tematu Pozdrawiam
Czasami warto mieć ten gaz:)
0
like
Zgłoś nadużycie


Najnowsze blogi
Dodano: 19 godzin temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
10 komentarzy
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
3 komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
28 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl


Wyślij zaproszenie