Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Omega V 6 » Wycieki oleju - Oma znaczy teren :(







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Omega
  • przebieg 218 296 km
  • rocznik 1995
  • kupione używane w 2011
  • silnik 2.5 i V6
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2122 razy
Data wydarzenia: 14.03.2013
Wycieki oleju - Oma znaczy teren :(
Kategoria: awaria
Od pewnego czasu zauważyłem małe kałuże pod samochodem . Silnik cały zapocony alternator w oleju masakroza miska dolna i górna także upaćkana w oleju .
Wczoraj zaniepokojony tym stanem dałem auto do znajomego celem uszczelnienia silnika ( blokady muszą być w tym modelu na wałki rozrządu ) - tylko dlatego ,że nie posiadam takowych auto zapodałem chłopakom ,którzy znają się na robocie i przy tym mam nadzieję nie skasują mnie dużo po znajomości :) Jutro prawdopodobnie odbieram auto. Powiem tak bez auta jak bez ręki !!!!!!!!!
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Masz racje wczoraj wracając z trasy w nocy zszedłem do poziomu 8.8 l gazu na 100 km ale to nie wszystko olej już nie leci na asfalt a silnik suchy jest po naprawie:)
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: Nie mam zbyt wielu doświadczeń z autami francuskimi. Miałem służbowego Partnera i Boxera, jednak oba były nowe z salonu. Ogólnie dobrze mi się jeździło i nie było z nimi specjalnych problemów. Natomiast R19 niespecjalnie dobrze wspominam, ale mój znajomy ma Scenica I FL w benzynce 2.0 z gazem i jest zachwycony, a jeździ nim już dobrych kilka lat.
Ja uważam, że lepiej mieć 18 letnie auto i być wstanie je utrzymać, niż 3 czy 5 letniego pięknie wyglądającego złoma (technicznie), na którego utrzymanie nas nie stać.
Zresztą patrząc na to co dzieje się z motoryzacją, ja chyba też nie kupie nowszego auta niż mam. Przy zmianie będę szukał auta zapewne z lat 2000-2006 w jak najlepszym stanie, jednak modelu technologicznie osadzonego jeszcze w latach 90'.
PS. Powodzenia w objechaniu Omą 2 razy dookoła ziemi .
Patrząc jak o nią dbasz [up] na pewno Ci się uda.
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: mąż cały ale teściu trafił do szpitala ze stanem przedzawałowym-ze stresu-starszy to wiadomo przeżycia takie sa groźne.ale skończyło się bajki.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Za Focusa piszesz taką cenę-na fakturze co przyszła wyszło że za dobę za ten samochód w wyporzyczalni policzyli sobie 155zł z ubezpieczeniem! różnica?!!!ale jak jedyna w okolicy to co poradzić -płacz i płać ;-/ chyba trzeba się przeprowadzić ;-) może dlatego tak kasują bo właśnie konkurencji nie ma albo się o niej nie wie.a te małe autka fajne ale hak w nich to rzadkość(w wyporzyczanych autach) a u nas to akurat w aucie niezbędne jest!nie będę się wdawała w szczegóły żeby nie zanudzać ale co dzień się korzysta!
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003:T 4 praktyczna do bólu ale jakoś za bardzo kwadratowa . Myślałem nad Espace III ale ja wiem Francuz . Kasy nie mam na droższe dlatego też jeżdżę 18 letnią furą :)Myślę też nad następną Omegą B FL może kombi i koniecznie V6 + nowa instalacja jak w mojej . Ale zanim to nastąpi chciałbym swoją jeszcze z 2 razy dookoła ziemię przejechać :)Do 100 tys zostało mi 68 :) takie mam założenie .
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: Dla mnie ogólnie nie bardzo nadają się duże auta, bo dużo jeżdżę po mieście, wąskich, często krętych drogach powiatowych i gminnych, a także często muszę manewrować na ciasnych parkingach wypełnionych nowymi autami. Czasem zatłoczona "1", a autostrady i inne drogi dobrej jakości w moim przypadku to rzadkość. Jednak przyznam, iż z relatywnie dużych aut, ten Sharan wywarł na mnie najgorsze wrażenie. Znacznie lepiej mi się jeździło C-MAX'em, Touranem czy nawet Vito I, II, lub T4 Caravele. Silnik faktycznie za słaby na trasy, a na miasto auto za mało przejrzyste, choć może po pewnym czasie można się przyzwyczaić. Tylko jak się manewruje często na cm między autami, a nie widać ani gdzie kończy się przód, ani tym bardziej tył (i co jest za autem), i jeszcze do tego lusterka są za małe, to raczej nie jest komfortowa sytuacja.
Inna sprawa, że auto nie było w zbyt dobrym stanie, wziąłem je w rozliczeniu, więc wyszło mnie śmieszne pieniądze i nie miałem problemów ze sprzedażą. Zawieszenie jednak sprawiało wrażenie twardego, a auto miało tendencje do przechyłów, w dodatku było hałaśliwe i spodziewałbym się jednak znacznie większego komfortu po aucie tego typu. Wydaje mi się, że z wersji benzynowych Sharana I, jedyna wersja, która może być warta zainteresowania to VR6 i wrzucić LPG, albo szukać jakiegoś TDI w dobrym stanie. Jeśli jednak potrzebujesz busa, przyjrzałbym się takiej T4 jak ma Grzesio70 zarówno w wersji caravele jak i multivan jak trafisz dobrze utrzymane to z pewnością będziesz zadowolony.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: szczerze mówiąc myślałem ,że te vany są warte uwagi szczególnie taj jak dla mnie z dzieckiem niepełnosprawnym w sam raz . Chodzi mi o praktyczność bo z wyglądu to uznaję tylko sedany :) Silnik 2.0 w Vanie szczególnie w benzynie to trochę mało momentu jak na takie gabarety i opór powierza .
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: To była wersja 2.0 B/G 115 KM. Na benzynie nie bardzo chciał jeździć, miał uszkodzoną pompę, a na LPG nie bardzo dawał radę (choć przy tej masie to i na benzynie pewnie by nie było dużo lepiej) . Słabo się zbierał, więc na krajowej "1" mimo wysokiej pozycji ciężko się wyprzedzało szczególnie zestawy jadące jeden za drugim. Po mieście jeszcze gorzej, duże wymiary, słaba widoczność zarówno do przodu jak i do tyłu, utrudniała manewrowanie na zatłoczonych parkingach (oczywiście nie miał czujników ani kamery cofania). Nie wszędzie byłem wstanie wykręcić i miałem do wyboru stanąć dalej i tachać dość ciężki sprzęt lub wycofywać między ciasno ustawionymi, autami tracąc nerwy i sporą ilość czasu. W dodatku lusterka, które bardziej pasowały do osobówki niż do dużego VANa i kiepskie zawieszenie, więc po jednym dniu miałem go dosyć.
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: U nas też są takie firmy co auta zaczynają się od 100 zł a segment D to nawet ponad 200 zł. Jednak jest wiele firm gdzie Twingo, Pande, i10, C1 itp. można wypożyczyć za 49 do 59 zł. Za ok. 70 zł to można już szukać Colta, Focusa, Astry czy Megana.
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Ja gdybym miał wybierać to kupiłbym też w benzynie bo cenię ciszę w aucie na postoju . Nie lubię traktorów . Fakt w czasie jazdy TDI nie słychać jakoś mocno ale jednak nie przemawia do mnie.
Szkoda auta nigdy nie bite a tu typ nagle Fronterą wjeżdża w bok - najważniejsze ,że mąż cały !
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: moje było w benzynce to może inaczej bo dizle zazwyczaj są wyeksploatowane -przecież nimi jeżdzą ci co sporo jeżdzą i liczą na oszczędności. mój miał ały silnik to i mułowaty trochę a spalanie rewelacyjne też nie było jak by chciał przycisnąć na pedał,ale jak się jeździ rozsądnie to bajki!miałam farta bo kupiony był i sprawdzony-nawet lakier orginalny i lampy-żadnej stłuczki nawet zdeżak nie lakierowany.no do czasu aż mężowi w bok frontera wjechała-z takim autem zderzenia nie przetrwał a kierowca temtego auta wyjątkowo tego dnia był trzeźwy aż wszyscy w szoku byli co go znają-pewno promilów brakowało i dlatego koncentracji za kółkiem brak!ale przynajmniej się nie wypierał to problemów nie było!
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Moja siostra narzekała na te auto . Mówiła co z tego ,że mało pali jak na zawieszenie idzie tyle kasy i cała oszczędność z jazdy diesel szła w błoto. Z awarii których pamiętam to . Elektryka nie dawała rady ( central sam lubił się dezaktywować), wycieki oleju , auto kopciło jak ciągnik podczas rozruchu, przepływomierz kilka razy ,przewody powrotne od paliwa ( w czasie jazdy ropa na asfalt) pasek alternatora strzelił choć był wymieniany może wina napinacza lub montażu nie wiem. Ogólnie plastiki na drzwiach miały już dość - te auto miała na pewno kręcony licznik . Dosłownie siedząc w tym aucie było widać ,że zmęczone to nic dziwnego że się sypało. Ogólnie to dobre solidne auta z wyjątkiem zawieszenia oczywiście . Jak nowe to super się prowadzi na zakrętach i po autostradach ale nie na poligonie czyli na naszych dziurach .
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: a co w nim nie tak było ?
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: OSTATNIO JAK WYPOŻYCZANE BYŁO TO SKASOWALI PONAD STÓWĘ ZA DOBĘ-NA SZCZĘŚCIE UBEZPIECZENIE POKRYŁO, U NAS CIĘŻKO W TAKIEJ CENIE JAK PISZESZ :-/
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: POD TYM WZGLĘDEM TO I SZCZĘŚCIE! ALE MECHANIK SKASOWAŁ-U NAS PROFILAKTYCZNIE ZAWIESZENIE SIĘ SPRAWDZAŁO CZĘŚCIEJ TROCHĘ TO TAKICH NIESPODZIANEK NIE ROBIŁ. JAK RAZ DROŻSZE MECHANIK POLECIŁ TO SIĘ OPŁACAŁO NA DŁUŻSZĄ METĘ BO 2LATA POJEŹDZIŁO I ŻEBY NIE SKASOWANE AUTO TO PEWNO I DŁUŻEJ BY POSŁUŻYŁO!A TE ZWYKŁE TO NAWET SEZON CIĘŻKO BYŁO NA NICH PRZETRWAĆ!JEDNAK POZA TYM TO AUTO BYŁO BEZAWARYJNE!
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: Ja akurat jak mam okazję sobie pojeździć czym innym to z niej chętnie korzystam. Kiedy posiadam inne auto niż Rio to nim jeżdżę, a Rio sobie odpoczywa ;). Wyjątkiem był VW Sharan, którego miałem dosyć po niecałych 300 km i odstawiłem go na parking, wybitnie mi nie przypadł do gustu.
Dodano: 11 lat temu
Do rekord5: Na razie nic nie leci :) Zob jutro po trasie może znowu jak kiedyś ( do Espero) olej będę dolewał tylko podczas wymiany co 10 tys :)
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Tak to bywa z mechanikami . Siostra miała takiego Paska B5 - przypomniało mi się :) to po wjechaniu na studzienkę sworzeń wahacza się został na swoim miejscu a reszta aluminium się skruszyła auto skręciło na chodnik ale szczęście ,że nikogo tam nie było.
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Za rok rozrząd wymienię sam:) To pestka dla mnie:) z4 zawory ale co tam chyba nic nie pomieszam z wałkami już raz wymieniłem to następny raz też dam radę.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Miałem auto taty ale nie ma to jak swoje . Vento to nie Omega:)
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: To rzeczywiście masakra bezpieczeństwo najważniejsze .Takich speców to trzeba omijać z daleka .
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Auto zapasowe można przecież wypożyczyć, obecnie ceny są naprawdę przystępne, bez problemu można znaleźć za 50 zł na dobę.
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: to i koszt wyszedl nie mały! a za rok znowu powtórka z rozrywki-no może trochę mniejsza jak nic więcej nie "poleci". po takiej wymianie to i wiadomo czemu znaczyła teren! a z tym bagnetem to popisu nie zrobili-ale to jeszcze szczegół-bratu po wyważaniu koła nie dokręcili tylko szybko się dopatrzył bo dziwny dźwięk slyszał i się zatrzymał-a co by było jak by zbagatelizował lub "głośniej słuchał radia" jak koledzy doradzają?!
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: z tym bagnetem to trochę przegięcie... mnie kiedyś w vagu zapomnieli "dać" nakrętki na końcówki drążków, coś stukało i pukało, zjechałem na stację diagnostyczną, to facet się za głowę złapał... od tamtej pory mam droższego, ale zaufanego mechanika... a tamtych omijam z daleka...
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: Chłopaki wymienili 2 uszczelki pod klawiaturami , 4 uszczelniacze na wałkach rozrządu ,pasek rozrządu pomimo ,że miał tylko 30 tys przelatane ( był cały w oleju) Najgorsze jest to ,że napinacze są do wymiany za ok 30 tys znowu a ja robię tyle w rok czasu:( Wymieniona została też obudowa przednia rozrządu ( pęknięta ) a koszt części i naprawy 930 zł :(:( Mam nadzieję ,że teraz Oma nie będzie znaczyć terenu . A i powiem jeszcze na koniec ,że nie dam już do nich auta bo bagnet oleju został u nich !!!! Dziś go odbieram i powiem co myślę o tym .
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: dosłownie-wysoko i wszystko idealnie widać-parkowanie to czysta przyjemność! Jest nawet krutszy od B5-tki mimo że nie wygląda na takiego-a to dodatkowo ułatwia :-) Lepiej nawet parkować niż w Corsie brata-mimo że mała[często od niego pożyczałam sobie-on i tak slużbowym jeździł ;-)]
I jak już Wiesz ile skasują?No i co poszło?
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: Jak to tylko uszczelnienie to nie powinni Cię za mocno "skasować". Chyba, że przy okazji wyjdzie coś innego. Oby nie...
Dodano: 11 lat temu
Jeszcze jest druga :( jedna bida nie dokuczy musi zawsze coś się dziać :)
Dodano: 11 lat temu
Do KULAWY: W moim 2.0 16v też jest pokrywa z tworzywa i jak do tej pory nie puszcza oleju,natomiast w Vectrze 1.6 16v była metalowa i uszczelnienie jej styku z głowicą graniczy wręcz z cudem.
Dodano: 11 lat temu
Do ANNA83: W Nissanie siedzisz wysoko niczym jak na latarni morskiej to i parkowanie łatwiejsze i ogólnie w diesel jakoś łatwiej się rusza co ułatwia parkowanie . Ja mam silnik 2.5 V6 a czasem mi zgaśnie :):)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl