Sylwester spędzony dość intensywnie z Alfą, z racji takiej że było w miarę ciepło i miałem dostępny garaż.
Co zrobiłem? krótko i na temat:

-Nie działał prawidłowo mechanizm jak i sam silniczek wycieraczek. Wycieraczki chodziły bardzo głośno oraz przy prędkości powyżej 70km/h wychodziły poza obręb szyby.
Silniczek natomiast nie miał regulacji czasowej, nie wracał do swojej pozycji. Doszedłem do tego dlaczego tak było i można było to naprawić, ale zwyczajnie mi się nie chciało skoro za 20zł miałem "nowy". Mechanizm jak i silniczek od "anglika". mechanizm trzeba było delikatnie przerobić. Teraz wycieraczki śmigają zajebiście. Przede wszystkim cichutko. i Zawsze zatrzymują się tam gdzie powinny.

-Usunięcie rdzy z podszybia. Widoczna na zdjęciu rdza została wyszlifowana, a miejsce po niej pomalowane 2 warstwami farby epoksydowej. Malować lakierem już mi się nie chciało. Przy kolejnej okazji to zrobię. Całe podszybie zostało też oczywiście dokładnie wyczyszczone.

-Wymiana dysz spryskiwaczy na nowe- mgiełkowe ze Skody Octavii II. Koszt niewielki, bo w salonie zapłaciłem za nie 40zł, a wycieraczki nie pracują już na sucho i nie ma problemu z jakąś regulacją igłami. W Alfie trzeba było delikatnie przerobić miejsce po starych.

Będąc u gościa po ten cały silniczek i mechanizm, który sprowadził sobie anglika na części kupiłem również kilka innych rzeczy:
-ogranicznik drzwi prawych (stary pękł)
-uszczelka wokół podszybia (stara była delikatnie popękana
-nadkole plastikowe na prawy przód (w starym jest sporawa dziura)

Wymienię to w najbliższym czasie przy okazji wymiany wahaczy.

Od razu odpowiadam na pytania wścibskich i dociekliwych.
TAK, kupuję używane części o ile są tego warte. Trzeba być idiotą żeby kupić np używane wahacze lub amortyzatory. Co do pewnych części to jak najbardziej to uznaję. Tak dla porównania: nowy silniczek kosztuje 270zł. ja za niego zapłaciłem 20zł. Oryginał w idealnym stanie.

Zdjęć z działania spryskiwaczy nie mam, bo już ciemno było. Jak ktoś będzie chciał i będę darzył tą osobę sympatią, to specjalnie dla niej takie zdjęcie zrobię.

EDIT: Zapomniałem dodać...jakiś już czas temu zakupiłem 4 zimowe opony bieżnikowane i jestem z nich mega zadowolony. Jedyny minus to taki że są głośne przy wyższej prędkości.
Nazwy nie pamiętam. Są one robione na wzór opony Michelin, ale jakiego modelu to nie pamiętam.


Władek, liczę na wyssssokie noty od ciebie i tfoich pszyjaciuł.