Jadę sobie grzecznie,a tu nagle zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju.Rozpędem wjechałem na chodnik,podnoszę maskę,a tu cała komora zapluta olejem.Olej ścieka ze wszystkiego na chodnik.Jestem już doświadczonym zawodnikiem,bo to zdarzyło się już po raz drugi.Poprzednim razem,był ten sam objaw.Ale myślę sobie,że może filtr oleju źle dokręciłem,czy coś w tym rodzaju.Tylko,że poprzednio było blisko do puntu wymiany oleju,to zaciągnęliśmy z kumplem auto i tam od razu wymienili filtr i olej.Więc co teraz się stało???????????????
Trójkącik za szybę,coby straż wiejska nie wsadziła swoich pozdrowień za wycieraczkę i na nóżkach,po nowy filtr oleju i olej.Kupiłem filtr w sklepie.Sam osobiście dobierałem z katalogu,bo pani była mało kumata w gąszczu silników. Zadowolony wracam do cieniasa,po drodze kupiłem 2 litry oleju i biorę się za wymianę filtra.
Złożyłem wszystko do kupy,jadę do domu ( na szczęście było tylko 3 km),a pod blokiem identyczna sytuacja.
WTF?????????Nowy filtr,a objaw ten sam!!!!!!!!.
Mocno wkur.... poszedłem do domu,wlazłem w internet i zacząłem szukać rozwiązań moich dolegliwości.Nagle znalazłem się w domu. Do mojego silnika FIAT przez 7 miesięcy ( 11.99-06.00) stosował inną przystawkę do filtra oleju i zamiast standardowego filtra OP545 należało stosować filtr OP545-2,który ma mniejszą średnicę.Filtr OP545 zamiast dolegać całą powierzchnią,dolegał zaledwie 1,5mm.I to było powodem wywalania uszczelki.
Ja mogłem nie mieć tak szczegółowej wiedzy,a olejarzy zgubiła rutyna (szkoda że moim kosztem).Silnik Punto 1, 8V,75KM-proszę uprzejmie filterek OP545.
Zyskałem nową wiedzę-szkoda że takim kosztem.