Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Honda City Citka
»
Wygląd silnika po niecałych 4 latach
Wpis w blogu auta
Honda City
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 7391 razy
Data wydarzenia: 07.10.2013
Wygląd silnika po niecałych 4 latach
Kategoria: obserwacja
- osłona poduszki silnika - korozja całości
- śruby amortyzatorów - ocynkowane - biały nalot oraz plamy korozyjne
- zaczepy kabli - korozja
- kolektor wylotowy z silnika - ocynkowany - cały w białym nalocie
- obejmy zaciskowe na przewodach gumowych - ocynkowane - korozja
- "bagnet" do podtrzymywania klapy - korozja w miejscu gdzie jest klips
- śruby akumulatora - ocynkowane - korozja
- miejsca zgrzewów nadwozia - pojawia się korozja
Ogólnie mówiąc TRAGEDIA!!!! Jakbym przejechał ze 200tys.km lub więcej.
Myślę, że spowodowane jest to brakiem osłony pod silnikiem.
Do środka leci błoto, woda, a w zimę sól.
Poza tym mam:
- kilka odprysków na klapie silnika (od kamieni) i tam już są punktowe ogniska korozji.
- nad szybą przednią tez chyba od jakichś kamyczków są dwa miejsca, gdzie przebija się rdza
Załączam zdjecia swoje.
Ciekawy jestem jak to wygląda u innych użytkowników Hondy City z Autocentrum.
Ostatnia aktualizacja: 07.10.2013 19:10:21
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Witaj
Mam ten sam problem i chyba takie same przemyślenia, w sprawie zabudowania "środkowej" osłony pod silnik. (City 1.4 z 2009)
W październiku ub. roku napisałeś w tym wątku:
"Do brzozzhems: Szukałem, czy nie ma gotowych, ale nie znalazłem. Będę musiał chyba sam sobie "dosztukować".
i w związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy już "dosztukowałeś" a jeśli tak to co i skąd to "coś" wziąłeś? (ewentualne fotki - mile widziane)
2. Jeśli "dosztukowałeś" to czy spełniło to Twoje oczekiwania, czyli czy mniej się "syfi" i...
3. czy nie odbiło się to ujemnie na chłodzeniu komory i samego silnika?
15.05.2014
Gdybyś dalej był zainteresowany osłonięciem silnika od dołu, poniżej opis:
http://honda.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=209619
Poza tym jeździłem też dużo po autostradach (oceniam, że tak ze 12-15tys.km)
Wszelkie odpryski staram się jak najszybciej oczyścić i pacnąć kropkę farby (kupiłem 50ml w mieszalni lakierów, nr lakieru jest w książce gwarancyjnej).
Jeśli chodzi o osłonę pod silnik to niewiele ona zmieni. Zauważ, że nadkola a także część komory silnika w okolicach alternatora i skrzyni biegów jest osłonięta. Większość syfu jaka wpada do komory, dostaje się przez przedni wlot powietrza. Jadąc w zimie na przegląd z J. Góry do Wrocławia, po tej trasie cała komora silnika była biała od soli, a stąd już krótka droga do pojawienia się rdzy.
Ważniejsze to co dzieje się na podwoziu. Jeśli tam jest wszystko OK, to takie drobne rzeczy jak pordzewiałe opaski czy śruby można przełknąć.
- na masce z 10 rdzewiejących odprysków punktowych
- trzy bąble nad szybą i na prawej przedniej belce - to chyba nadaje się do reklamacji.
Jak to jest z tą gwarancją na karoserie?
Co do mycia silnika to poczytałem w necie i są w Gdańsku miejsaca, gdzie znają się na rzeczy.
Dzięki, dwa razy w roku zaglądam tam ze ścierką.
Do Ezet81:
A czy kiedykolwiek "przecierałeś" czymś silnik i resztę? Wystarczy lekko zwilżona ściereczka. Mycia silnika nie zlecaj byle komu. Bez porządnego zabezpieczenia elektryki możesz narobić sobie dużo kłopotów.
W serwisie powiedzieli, że te elementy nie podlegają gwarancji i mogą mi to ewentualnie (w ramach dobrej współpracy) prysnąć farbą, żeby nie kuło w oczy.
No cóż, pozbyłem się problemu na dobre.
Rozpocznę od umycia silnika
Mam szwagra, który parę lat temu przeprowadził się na Pomoże i potwierdza, że o rdzę tutaj dużo, dużo łatwiej.
Widziałem gdzieś filmik z pomiarami spalin z DPF, z uszkodzonym DPF i bez DPF (na tym samym aucie). Limit jest chyba 1,5 "czegoś tam" i z uszkodzonym DPF wynik był o 0,1 lepszy niż ze sprawnym, a z całkowicie wymontowanym jeszcze o kolejne 0,1 niżej czyli o 0,2 lepiej niż z nowym DPF. No i o czym to świadczy? Oczywiście stronniczy komentarz do testu był następujący: Ale DPF zatrzymuje substancje rakotwórcze więc jest potrzebny. Tylko, które się pytam skoro więcej przepuszcza?
Ręce opadają z głuchym szelestem jak liście z drzew jesienią! Życzę przynajmniej opryszczki narządów płciowych wszystkim eco- i eko- zwolennikom.
U mnie wygląda to tak:
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
Nawet na tym zdjęciu co załadowałem widać bruk.
Drugi aspekt to niska jakość materiałów użytych do produkcji aut - im nowsze auto, tym gorzej.
Zwracam honor
Widać po kolorze lakieru w komorze silnika ,że Honda srebrna jest
A z tego co widzę to twoja jest czarna.