Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta BMW Seria 3 Mocny Diesel » Wyjazd 900 km, moje biedne plecy... i. 200 000 km na liczniku.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta BMW Seria 3
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 3528 razy
Data wydarzenia: 06.03.2013
Wyjazd 900 km, moje biedne plecy... i. 200 000 km na liczniku.
Kategoria: podróż
Witam wszystkich odwiedzających ! Przy okazji słowem wstępu bardzo dziękuję za liczne komentarze do mojego poprzedniego dziennika. Dzięki wam został on dziennikiem dnia ! :) Dla niewiedzących zapraszam do przeczytania o BMW vs pracodawca ;)
http://www.autocentrum.pl/831-dziennik_pokladowy_bmw_seria_3-21251.html

A wracając do tematu. Na początku lutego nadarzyła się okazja aby wyjechać do naszych zachodnich sąsiadów, i zarobić parę grosza. Na transport sprinterkiem (wraz z moim ojcem) się już nie załapałem bo musiałem conie coś załatwić jeszcze w PL. Należało więc odpalić mojego dieselka. Wyjechałem 6 lutego w środę o 16.00 i po 8 godzinach jazdy byłem już 750 km dalej, na miejscu. Prędkość jazdy nie była powalająca 120-130 km/h na tempomacie + jeden krótki 5 minutowy postój.

A co na to moje plecy ? Okazało się że BMW w mieście owszem, jeździ się wygodnie, ale niestety 750 km w tym aucie dla moich pleców okazało się masakrą. Odcinek krzyżowy wręcz piekł i wołał o maść przeciwbólową. Ból towarzyszył mi jeszcze kilka dobrych dni. Niestety ale moje fotele to podstawowe fotele (fot.1) jakie były w serii 3. Oprócz nich były jeszcze sportsitz czyli fotele sportowe(fot.2).
Nie wiem jak te drugie, ale broń boże nie kupujcie e46 z myślą o wyjazdach np. za granicę. Swoją drogą zależy też ile macie wzrostu. Ja przy swoich 182 centymetrach być może po prostu potrzebuję foteli o dłuższych siedziskach, i lepszym podparciu krzyża. W Mondeo jeździło mi się bardzo wygodnie, ale z drugiej strony nie zdarzyło jechać mi się nim aż tylu kilometrów. Z kolei w Sprinterze również jest beznadziejnie, tragicznie wręcz. Idealny jest dla mnie Vito, ten czarny. Podróż do Chorwacji była bardziej męcząca dla mózgu i oczu niż moich pleców. Dodam jeszcze że bagażnik pozwolił mi na załadowanie jedynie 2 pełnych walizek (bagażnik 440 litrów)

To jeszcze nie wszystko. Po udanym miesiącu z Niemiec trzeba było wrócić. Zaoferowałem przy okazji znajomemu szwabowi przewóz do Berlina (musiałem nadłożyć 150 km drogi). Generalnie wręcz wyszło mi dokładnie 900 km. I o dziwo wracając ustawiłem sobie fotele o wiele lepiej, ale ból mimo wszystko pod koniec drogi wyszedł. Mimo wszystko uważam że fotele w moim bmw pozostawiają wiele do życzenia. Po pierwsze są twarde, po drugie mają regulację tylko 3 stopniową, a po trzecie słabe trzymanie boczne + skóra = latanie po całym aucie na zakrętach :D

A przy okazji chciałbym napomnąć o przebiegu. Pyknęło mi 200 000 km ! Chwilę tą uwieczniłem jadąc do Niemiec, już pod koniec drogi prawie (fot.3). Dla uczczenia tej chwili zwiększyłem prędkość do 200 km/h ale zdjęcie było zbyt niewyraźne więc załączam te lepsze ;)
Ah, i spalanie ! 6 litrów mi wyszło (120-130 na tempomacie). Natomiast wracając komp pokazał mi 6, ale na stacji wyszło 7 litrów (wracałem 140-160) a jeden odcinek 150 km pokonałem prędkością 180 km/h. Może trochę dużo ale mam walnięty termostat jak się zorientowałem.
Dodano: 11 lat temu
Do RockIsNotDead: no to dobrze. Ale skoro to się u Ciebie odezwało to uważaj. Nara!!
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Ból pleców przeszedł, prawdopodobnie coś nadwyrężyłem sobie. Traskę w święta zaliczyłem 400 km i zero dyskomfortu pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do RockIsNotDead: Bez kitu Ci mówię. Idź i nie patrz na nic, bo leżeć z korzonkami 6 godzin, gdzie nie możesz na 5 cm podnieść nogi i czekać zanim 300 ml eusperala zacznie działać fajne nie jest. Zwłaszcza, że chce się lać.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: W takim razie wezmę sprawę na poważnie i udam się do lekarza. Dzięki za ostrzeżenie :)
Dodano: 11 lat temu
Do RockIsNotDead: no, człowieku, ja na czworaka przez korzonki chodziłem w wieku 25-ciu lat.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: tzw. pompa vacum, ale o tym w następnym wpisie :P
Co do pleców myślę że mi przejdzie, jestem jeszcze za młody na korzonki, chyba... :D
Dodano: 11 lat temu
Do RockIsNotDead: spoko, a co na minę cię wsadziło?
Zbadaj plecy a zwłszcza korzonki. przerabiałem ten temat. Człowiek nie jest w stanie się na łóżku przewrócić.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Możliwe, dzięki za komentarze. Następny wpis jak przekroczę magiczne 10 tys km tym autkiem
btw. opowiem może w końcu dlaczego auto ma pseudonim "Mina" :D
Dodano: 11 lat temu
Do Haket: to akurat fotka po zakupie, teraz fotele bardziej podniesione są :)
Dodano: 11 lat temu
Do karol8892: Miałem taą C5 jak Ty i fotele wygodniejsze były. Też jeździłem po 700 km, no może pod koniec już trochę ciężko było ale na pewno lepiej niż w mojej 3 :)
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: One profilowanie może i w miarę dobre mają, ale twarde są niemiłosiernie. Może materiałowe były by lepsze.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Fotele sportowe bajka, miałem okazję siedzieć :)
Dodano: 11 lat temu
Do piotr1988_17: Drogie dziadostwo. Myślę nad Alfą 159.
Dodano: 11 lat temu
Do wer1207: Dalej "LOVE", ale już nie tak bardzo :D Regulacji lędzwiowej nie mam, w następnej furze muszę już mieć !
Dodano: 11 lat temu
Do mrkomar: Nom żaróweczka dobra, jakaś zwara jest, do elektryka muszę podjechać jak kasa wpadnie znowu :) Ostatnio pojeździłem Toyotą i dalej plecy bolą, chyba to nie wina BMW.
Dodano: 11 lat temu
Może masz jakieś zwyrodnienie?
Dodano: 11 lat temu
Nie zawsze fotele są winne, a kijowe ich ustawienie. Na tej fotce co wstawiłeś, to one wręcz jak dla mnie leżą. Jeśli tak jechałeś, to WCALE Ci się nie dziwię, że plecy wysiadły.
Dodano: 11 lat temu
nie chcę Cię martwić ale jak Ci w bmw fotele nie wygodne... to ciężko Ci będzie znaleźć auto :) może kiepsko miałeś ustawione po prostu, co? Jedyna wada tych foteli to słabe trzymanie na boki, ale od tego są sportsitze :) a co do nich - z tego nie chce się wysiadać :) jak odłożyłeś trochę kaski i masz zamiar częściej do DE śmigać to sobie zainwestuj w jakieś używki i wtedy Twoje plecy nie poczują kiedy już będziesz na miejscu :) ja ganiałem e36 swoje (praktycznie te same fotele) aż do Freiburga - to masz 1530 km (więc trochę więcej niż Ty i żadnego większego dyskomfortu związanego z plecami nie odczułem. Trochę były zmęczone, wiadomo, ale następnego dnia już luz. A też mały nie jestem 187cm i 100kg wagi [up]
Dodano: 11 lat temu
Trzeba zmienić auto i tyle. Cóż jeżeli po takiej przejażdżce plecy bolą, to masakra. Ja przy moim wzroście 193cm, chyba bym się załamał w tym aucie. Proponuję Merca E klasę;)
Dodano: 11 lat temu
Heh, miałem to samo, zmieniłem furę z vaga na francuza i mogę śmigać spokojnie ponad 700km (testowane).

Ale żeby w BMW tak niewygodne były? Wyglądają jakby były stworzone dla komfortu jazdy... popróbuj może różnych ustawień?
Dodano: 11 lat temu
Do RockIsNotDead: Nie wyglądają tak źle te Twoje standardowe fotele, choć z tym trzymaniem bocznym to możesz mieć rację bo boczne ograniczniki nie są zbyt duże. Nie przesadzasz troszkę? BMW nie jest chyba aż tak niewygodnym autem. Może źle je ustawiłeś? Te sportowe za to kozackie muszą być bo wyglądają, nie powiem ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:[rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Do black_flower: Albo żonę na masaż zawołaj ;-)
Dodano: 11 lat temu
zmień auto,albo plecy...
Dodano: 11 lat temu
ja moją pierwszą furką (126p) Jaworzno Międzyzdroje śmigłem (12godz) jednym ciągiem i byłem mega podjarany że mobilek dał rade a ty w takiej bryce i skuczysz? no chyba że masz 80wiosen to się zgodze bo mój teściu też narzekał na plery jak jechał do krakowa (60km) od domu ;)
Dodano: 11 lat temu
może za wolno jechałeś, jakbyś szybciej jechał to byś mniej czasu na tych niewygodnych stołkach siedział.
Dalej 'LOVE this car'?
nie masz regulacji podparcia odcinka lędźwiowego?
Dodano: 11 lat temu
Rzeczywiście te fotele BMW nie są zbyt wygodne (mam 190 cm wzrostu), trzeba się mocno namęczyć z ich ustawieniem aby było ok, ja przez długi czas kombinowałem bo też mnie plecy bolały w odcinku lędźwiowym i nawet na krótkich odcinkach, ostatnio jechałem do Katowic ok 250 km i po kolejnych zmianach ustawienia jest lepiej :) I żarówkę wymień!:D
Dodano: 11 lat temu
Trzeba być twardym, nie miętkim.
Powinieneś pomyśleć albo nad pójściem do lekarza albo nad zmianą fury
Dodano: 11 lat temu
Okazało się że BMW w mieście owszem, jeździ się wygodnie, ale niestety 750 km w tym aucie dla moich pleców okazało się masakrą. Odcinek krzyżowy wręcz piekł i wołał o maść przeciwbólową. [panna] marudzisz [helm], w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku maluchami więcej robili i nikt nie narzekał [los].

Tfardym cza być a nie mnientkim. [los2]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl