Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo Brera [2010-2012]
»
Wyjazd nad morze, do sanatorium :-)
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo Brera
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2741 razy
Data wydarzenia: 23.06.2011
Wyjazd nad morze, do sanatorium :-)
Kategoria: podróż
Postanowiłem wyjechać w nocy, pomimo tego, że nie lubię jeździć nocami. A nie lubię dlatego, że światła w mojej Tigrze świecą katastrofalnie, i jazda nocą jest mało przyjemna. W Brerze to jednak inna bajka. Do tej pory tylko czytałem, że te światła są dobre, teraz wreszcie miałem okazję to sprawdzić.
Przed trzecią nad ranem, 31 maja, wyjechałem z Wrocławia, w całkowitych ciemnościach. W mieście jednak było całkiem widno, dopiero po wyjeździe z Wrocławia mogłem się przekonać, jak sprawują się światła w Brerze. No i muszę z wielkim zadowoleniem stwierdzić, że jest bardzo dobrze. Jestem bardzo zadowolony! Nie wiem jak świecą ksenony w Brerze, ale kiedyś czytałem, że w Brerze już seryjne oświetlenie jest bardzo dobre, i z czystym sumieniem można zrezygnować z ksenonów.
Przez większość jazdy nocą jechałem na światłach mijania, długie włączałem sporadycznie. Jedynym problemem były oślepiające światła aut jadących z przeciwka, ale na szczęście ruch był mały, więc nie było źle
Okazało się, że nocą jechałem zaledwie godzinkę, bo już o czwartej było widno
Z Wrocławia wyjechałem na Lubin, gdzie wjechałem na drogę krajową nr 3, i nią aż do samego Szczecina. Na tej trasie był również spory odcinek nowej, pięknej dwupasmowej drogi ekspresowej S3 (co ciekawe nawet we wtorek, o godzinie 6-7 rano, ruchu praktycznie na niej nie było). Tej pięknej nowej drogi nie było jednak na mapach mojej nawigacji (ale mapy mam sprzed czterech miesięcy). Jechało się świetnie, w Szczecinie (gdzie trafiłem na korki), komputer pokazywał średnią prędkość ponad 80 km/h, co jak na polskie warunki jest wynikiem naprawdę świetnym. Po 5,5 godzinach byłem na miejscu.
Sam pobyt w sanatorium mogę uznać za bardzo udany. Wprawdzie ośrodek w którym przebywałem był rodem z PRL-u, ale było naprawdę ok. Trochę się podleczyłem, bardzo odpocząłem - a tego mi było chyba potrzeba najbardziej
Powrót 23 czerwca, w Boże Ciało. Ruch na drogach również nie za duży, choć jednak większy niż w tamtą stronę - Polska ruszyła na długi weekend . W drodze powrotnej zawitałem na chwilę do Szczecina, gdyż podwoziłem koleżankę. Na jej pytanie, czy jestem zadowolony z tego auta, odpowiedziałem, że nie jestem zadowolony - po półtora roku użytkowania jestem wprost absolutnie zachwycony!
Kiedy już zostałem sam w mojej Brerze, to już mi niczego więcej do szczęścia nie było potrzeba - podgłośniłem muzykę, i przestałem muskać pedał gazu. Czułem, że żyję - a za kierownicą relaksuję się jak mało kiedy
I nie wiem jak to się stało, ale nie trafiłem na drogę S3, lecz jechałem cały czas drogą 3. Trochę śmiesznie to wyglądało, bo chwilami jechałem wzdłuż S3, a nie mogłem na nią wjechać... Było jednak dosyć pusto, i jechałem momentami tak jak by to była droga ekspresowa (zwłaszcza jak przede mną widziałem auto z anteną CB radia ). Z kilkoma krótkimi przerwami, koło godziny 21, byłem w domu.
Ostatnia aktualizacja: 04.07.2011 08:53:59
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
To dobrze myślałeś, wszystko się zgadza - młody i sprawny chłop
A co, z chłopami mam wysiadywać? Zawsze wolałem towarzystwo bab
Dzięki, choć dla mnie to wakacje już się chyba skończyły, chociaż... Pożyjemy, zobaczymy
O jakiś Ty skromny... Pomyślał by kto...
No właśnie, gdzie ja ten czepek zgubiłem...
Tak to jest, jak niektórzy są w czepku urodzeni
Pozdr i miłego dnia
Hehe, dokładnych danych nie mam, ale niektórym w związku z tą konsumpcją zabrakło środków na koncie, i prosili o wsparcie
Jeszcze mi się przypomniało. Widzę, że średnia konsumpcja była na poziomie 8,9l, ale na dzień, na tydzień, na osobę...?
O tak - było na czym zawiesić oko
Dzięki
Dzięki, a wypad naprawdę był fajny
No właśnie podobno na takich turnusach na ogół średnia wieku jest zdecydowanie niższa, ale i tak kilka osób było w moim wieku, a nawet byli młodsi
Także jest spora szansa, że trafiłbyś na młodszą ekipę
Hehe, bardzo filozoficznie ta Twoja wypowiedź zabrzmiała
Dzięki za życzenia
Oj, nawet nie wiedziałem, że mam kogo odwiedzić w Szczecinie...
Teraz już będę wiedział
Może następnym razem, hehe
Fajne "wakacje" i sponsorowane Nie było tam jakiś młodszych wiekowo turnusów? ..to może i ja bym pomyślał o tym co mnie boli albo zaboli