Wpis w blogu auta
Kia Ceed
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 6551 razy
Data wydarzenia: 31.08.2012
Wyjazd z salonu na pustym baku
Kategoria: obserwacja
Ale rzecz tyczy się czegoś innego:
Kupujemy samochód - ogólna ekscytacja, podniecenie, radość. A tu... pusty bak. Nawet komputer już nie pokazuje, ile można przejechać. Więc nie wjeżdżam na autostradę, tylko wpadam w miasto i nerwowo szukam pierwszej stacji.
Zero ekscytacji, podniecenia, radości - zamiast tego stres, nerwy. Po co to? Rzekomo nie mogą dolewać paliwa - jest tyle, ile wlał producent. Ciekawe. A wystarczyłaby piątka do baku i uczucia zupełnie inne.
A tak w ogóle to za taką kasę to powinna być zatankowana z czubkiem A było: dojadę - nie dojadę... (ale w innym sensie).
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
ale jak odbieralem dostawczy samochod to czekajac na niego przeszedlem sie na myjnie salonowa bo przed przekazaniem myja go i wlewaja paliwo taki Pan Henio przy mnie wlewal te paliwo mowilem zeby nie zalowal a on ze nie da rady.
jezeli by mnie tam nie bylo moze wlal by 2 a 3 zatrzymal dla siebie wiec wydaje mi sie ze to od tego zalezne a wiadomo ze kazdy kombinuje i wydaje mi sie ze to nie salony a pracownicy..
" alt=""/>
Używek się już w życiu nakupowałam i wystarczy
Powiedział że twardo negocjował i wynegocjował
Nosz k..wa!
Jak nie mogą tankować to niech plastikową bańkę 5L dają gratis!
Szerokości kolego i miłego rozdziewiczania
Co do paliwa. Jako odbierałem na początku października swoją Hondę... od dealera dowiedziałem się, że do każdej "nówki" dolewają 5 l. Tak dla spokojności
Ja wyjeżdżałem z salonu z przebiegiem 7km. Pierwsze tankowanie zrobiłem mając przejechane 33km i weszło prawie 46l, więc w baku było jeszcze 7l Pozdro
Też poprosiłem... "Tam niedaleko ma Pan stację...". A na krzywy... nie chciałem.
No dokładnie. Za odebranie przyjemności duży minus dla dealera/producenta.
A w poprzednim aucie równe 5 l.
Jest ekscytacja, człowiek jeszcze nie wie co gdzie się obsługuje itp. i ta świadomość że nowe.
No i zapewne nikt nie zechce takiego cacka zalać byle czym np na Bliskiej
Czyli to już Azja... Na razie się zgadza
No i ciekawa obserwacja. Chevy benny'ego to Korea, mój Korea, Twój - Japonia (trochę na wschód od Korei) - jakaś azjatycka tendencja?
A co jak stacja 2 domy dalej? Ze 30 muszą wlać
My mieliśmy pecha