i dobrze, ze nowe - na bezpieczenstwie oszczedzac nie warto!

To, że nowe, to na pewno!

Od ok. trzech sezonów mega ilości niesprzedanych opon zalegają na zachód od Odry... leżą sobie w magazynach aż przybywają do nas jako starsze nowe. Widziałem takie świeżo założone michelin pilot alpin (również takie zimówki mam) i nie odróżniłbyś bez spoglądnięcia na DOT - był bodajże 4507 czyli końcówka roku 2007, nowe, a cena na pewno poniżej połowy nowych. Lepsze takie, za załóżmy 500zł/komplet, od dowolnych słabiaków typu semperit, minerwa, kleber, fulda itd... Ale jak zawsze: co kto woli

Do fjerzy:
Zdaża się... ja też tylo po jednej zimie "zamieniłem" stalówki 15" na alusy 17"

A co to takiego "dobre używki"? kto i z jakiego powodu pozbywa się 1 rocznych zimówek (powinny starczyć na 3 lata, a więc tylko takie "roczniaki" mają sens zakupowy). A może się mylę? Łatwo wyobrazić sobie taki przypadek, ale tyle przypadków, żeby można było przebierać w ofertach używanych zimówek, to już sobie nie wyobrażam, stąd pytanie.