Akcja pod tytułem: Wymiana przedniego łozyska + wieloklinowy pasek alternatora.
Rozpoczecie prac: 10:30
Przeznaczony czas: ok 5h.
Poziom trudności: Banalny

A więc, przednie łożysko da się wymienić bez rozkręcania połowy zawieszenia. Wystarczy zdjac kolo i zacisk hamulca. Piasta mocowana jest na 4 śrubach z czego do 2 trudno dojść. Nie potrzeba ściagaczy. Najlepiej dorobic sobie klucze bo dojście jest fatalne. Ja tak zrobiłem ale mimo wszystko skok klucza był na tyle mały że zeszło mi z tym duuużo czasu. No ale ma sie do wyoboru meczyć się z dwoma śrubkami albo wywalac amor, odkrecać wahacz , koncowki itp.
ja wolalem zabawe tymabardziej ze kilku znajomych grzebalo przy swoich autach więc bylo wesoło.

Wybiła 15 z kawałkiem i miałem wyciagniete łozysko. Przykladam nowe...i nie pasuje!!!! Rozstaw śrub jest inny!!! Nastąpiła panika, gdzie dostane inne łozysko (jest sobota). Dzwonie do kumpla ktory zamowil mi łożysko żeby go ublagać na wymiane jeszcze tego dnia, nie mogłem sie dodzwonic więc puściłem esa. Obdzwonilem kilka osob (nikt niemial łozyska - rczej zrozumiale) i odezwał się kumpel ze sklepu, mówi:" ty niema innych łożysk do e39, kombi, sedan taki rok czy taki maja takie same, chciales przód tak?..."
Wtedy nastapila konsternacja i szybkie przetwarzanie danych..., mówie poczekaj, nie wierze...
Ide do bagaznika i wyciagam lozysko ktore już spakowalem - patrze i mowie..."Przemo zignoruj mnie"... otwory sa...Niesymetryczne!!!!!
Jaka to byla radość!!!! Podszedlem do kola obrocilem łożysko o 180 stopni i wuala - pasuje!

Półtorej godziny później kolo bylo na swoim miejscu, ale zabraklo mi juz czasu na wymiane paska. Pasek zaczekać musial na kolejny odcinek

Do teraz nie wiem jak moglem ne sprawdzic takiej rzeczy! Juz widze co by bylo w sklepie jakbym pojechal wymienic lozysko ahahhahaha by sie towarzystwo pewnie posikalo.

W kazdym razie misja zakonczona w nieco dluzym czasie. Auto porusza cie ciszej czego mozna sie bylo spodziewac. Na wiosne moze druga strona