Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Lexus GS 430
»
Wymiana rozrzadu w ASO - Toyota Auto-Park Bialystok
Wpis w blogu auta
Lexus GS
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 11336 razy
Data wydarzenia: 09.05.2011
Wymiana rozrzadu w ASO - Toyota Auto-Park Bialystok
Kategoria: serwis
Jak stalem sie lzejszy o niecale 3 tysie...
Wczesniej oczywiscie obdzwonilem rozne serwisy od "pana Zenka" po ASO Lexusa. Ceny za czesci i robocizne wahaly sie od 2200 do 6000. Przy czym 6000 ASO Lexusa chcialo za pelny przeglad - zeby byc uczciwym. Chodzilo o wymiane oleju silnikowego, w moscie, w skrzyni biegow + filtry.
Bylem rowniez - oczywiscie - w ASO Toyoty w Czestochowie, jako ze to "moje miasto" i z racji braku ASO Lexusa. Niestety, nie chcieli sie w ogole tknac samochodu bo maja jakas durna zasade, ze nie podbieraja klientow ASO Lexusa w Katowicach... Takim to sposobem, nie zarobilo ani ASO w Czestochowie, ani to w Katowicach bo do Katowic nie bylo mi po drodze...
Panowie managerowie i PR'owcy... tak sie traci koncertowo klienta i pieniadze!
ASO w B-stoku ogolnie sprawilo na mnie bardzo dobre wrazenie. Bardzo przyjemny kontakt telefoniczny, szybkie oddzwanianie itp.
Dogadalismy sie co do ceny:
1700 PLN - robocizna + pasek + dwie rolki + zimmeringi
600 PLN - pompa wody (miala byc wymieniona tylko jesli z moja bedzie cos nie tak)
400 PLN - napinacz hydrauliczny (zgodzilem sie go wymienic bez wzgledu na stan bo jednak ciezko sprawdzic czy na 100% przetrzyma kolejne 100kkm)
Umowilem sie rowniez na wypozyczenie samochodu zastepczego na czas naprawy, ktory szacowany byl na 5-6h.
Po przyjechaniu o 9 rano do serwisu poprosilem jeszcze o sprawdzenie klimatyzacji bo po krotkim czasie dzialania w kratke przestala dzialac calkiem.
Na zleceniu wpisano szacunkowy koszt 1800 PLN.
Pierwszy (maly) problem to samochod zastepczy. Panowie chcieli mi chyba wypozyczyc najlepszy samochod na stanie, a wiec Avensis (?), ale o 11 mial przyjechac klient na jazde probna, a wiec moglem nim pojezdzic kolo godziny i musialbym wrocic do salonu... troche bez sensu. Poprosilem o cokolwiek innego, zeby tylko miec samochod na caly dzien i bezproblemowo dostalem Yarisa - ktory okazal sie calkiem wdziecznym samochodzikiem. Fakt ze plastiki sa tragicznej jakosci, ale miejsca w srodku i schowkow jest od groma, a na pewno duzo wiecej niz w moim Lexusie
Po calym dniu smigania po miescie zatankowalem za 55PLN, troche ponad stan z jakim odebralem samochod i oddalem w stanie nienaruszonym. Zreszta, nikt nawet tego nie sprawdzil... nie wiem czy ja wzbudzam takie zaufanie czy po prostu spieszylo im sie do domu bo byla juz 18
Kilka razy dziennie kontaktowalem sie jeszcze z serwisem.
1. Poprosilem, aby wszystkie wymienione czesci wrzucic do bagaznika.
2. dostalem telefon, ze pompa wody nie jest w idealnym stanie i lepiej ja wymienic. Zgodzilem sie.
3. zadzwonilem okolo 15, aby zapytac czy samochod jest juz gotowy. Odpowiedz negatywna. Pan z serwisu poinformowal mnie ze "to jeszcze potrwa"...
4. kolo 17 przejezdzam obok serwisu, zagladam i pytam co z autkiem. Niestety... ta sama odpowiedz.
5. 17.20 dostaje telefon, ze juz skladaja ostatnie elementy i mozna przyjechac odebrac samochod. Pytam co bylo z klimatyzacja, a Pan odpowiada strapionym glosem, ze nie wie... ze sprawdza - mam zle przeczucia, ze wcalem tam nie zagladali.
6. 17:50 zajezdzam do serwisu. Dostaje fakture na 2730 PLN. Jesli zas chodzi o klimatyzacje to dosteje informacje, ze czujnik zglasza problem z cisnieniem czynnika i moga byc tego 3 przyczyny:
- brak czynnika / zbyt niskie cisnienie
- popsuty czujnik
- problem elektryczny w polaczeniu do czujnika
place... wychodze, Lexus wypucowany, czesci w bagazniku.
Szybki test na parkingu... palenie gumy, gwaltowne przyspieszanie i hamowanie kilka razy
Zgodnie z zasada, ze jesli ma sie cos rozpasc to lepiej zeby na parkingu w serwisie niz w drodze do UK na srodku niemieckiej autostrady...
Podsumowujac:
- ogolnie duzy plus
- mala wpadka z samochodem zastepczym na 1.5h , ale podyktowana dobrymi checiami "zrobienia mi dobrze" fajnym modelem
- mala wpadka z obsunieciem czasowym i brakiem kontaktu w tej sprawie, ale i tak bylem mocno zajety tego dnia wiec nie przeszkadzalo mi to jakos szczegolnie
- jesli chodzi o pompe wody... fakt, ze nie byla jakos szczegolnie droga, ale po obmacaniu jej nie dostrzeglem chocby najmniejszych oznak zuzycia, a pare pomp, w tym nowych w rekach w zyciu mialem. Tutaj, moglbym sie przyczepic, ale ceny czesci byly racjonalne i dostalem rabat na calosc wiec ogolnie jestem zadowolony
- zaliczka, ktora wplacilem zostala zwrocona na konto bez przypominania i ponaglania, a to tez plus.
Ostatnia aktualizacja: 16.05.2011 17:51:48
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Tutaj jednak liczyl sie czas, pewnosc, ze tego nie spieprza, gwarancja i samochod zastepczy. Nikt poza ASO nie byl w stanie zagwarantowac tego wszystkiego przy jakos zdecydowanie nizszej cenie, a tak jak juz pisalem, moj zaufany mechanik stwierdzil, ze raczej nie chce sie uczyc na tak drogim silniku za co go cenie.
Ja wiem, ze jest masa panow Zenkow i Mietkow, ktorzy biora na warsztat wszystko jak leci, a jak sie cos spierdoli to klient za to i tak zaplaci, ale to nie sa miejsca dla mnie...
Wole zaplacic te 500-600 PLN wiecej za wymiane i miec spokoj, a do tego pewnosc, ze:
- wszystko wymieniono,
- ze jest na to gwarancja,
- ze silnik nie jest caly uwalony olejem,
- ze do srodka nie wsiadal jakis brudas i nie pobrudzil mi bezowej tapicerki,
- ze jesli zerwali jakas zawleczke zdejmujac pokrywy pod silnikiem to wymienili ja na nowa, a nie zalozyli opaski zaciskowej i olali sprawe
- etc...
Przychodzi taki czas w zyciu, ze nie warto sie klocic o 0.5k bo spokoj ducha jest wazniejszy i cenniejszy