Wpis w blogu auta
Ford Mondeo
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1936 razy
Data wydarzenia: 13.01.2013
Wymiana sprzęgła
Kategoria: serwis
Tak jak wspominałem w poprzednich wpisach, od chwili zakupu auta główną dolegliwością było ślizgające się sprzęgło. O ile na początku dało się tym jeździć, to wraz z mijającymi kilometrami (szczególnie, że jeżdżę po Warszawie) było coraz gorzej.
Z tejże racji, że takie operacje w stolicy są drogo cenione przez mechaników, przy okazji pobytu w rodzinnym Hrubieszowie postanowiłem wymienić sprzęgło na miejscu, wyszłoby to taniej nawet doliczając koszty dojazdu ~600 km w obie strony.
Wymiany dokonywał kumpel, na kanale. Jeszcze w listopadzie zakupiłem nową tarczę wraz z dociskiem, która ciągle leżała sobie w bagażniku czekając na wymianę. Części nie były tak drogie, jak się na początku tego obawiałem (LUK, 279 zł).
Aby dobrać się do sprzęgła, należało odkręcić poduszki silnika, skrzyni oraz opuścić sanki. Skrzynię udało się opuścić w dół i można było zmienić tarczę. Stary, zużyty element także był sygnowany logiem LUK, zatem sprzęgło w tym samochodzie jest już zmieniane drugi raz...
O ile to poszło z górki, już dalej zaczęły się schody. Samo założenie skrzyni z powrotem na silnik i przycelowanie wałka we frez było strasznie kłopotliwe i zajęło to duuużo czasu... ale to jeszcze nic.
Przykręcenie poduszek, założenie sanek nie było trudne. Podczas zakładania skrzyni zdemontowaliśmy dłuższą półośkę, aby nie przeszkadzała. Problem był z jej założeniem, gdyż sworzeń wahacza nie chciał wejść w swoje miejsce. Kolejne kilka godzin mordowania się, okazało się że ośka na przegubie się rozczepiła, przez co się wydłużyła minimalnie i nie chciało wejść. Wystarczyło poskładać ośkę, wszystko weszło bez problemów.
Sprzęgło chodzi teraz super, auto wchodzi na obroty tak jak powinno. Jednak pojawił się dziwny problem, strasznie dolegający. Przy wyższych prędkościach autem niemiłosiernie telepie, drgania przechodzą zarówno jak na kierownicę i na budę. Początkowo zauważalne były nawet i na zimnym silniku, albo po czasie (zaraz po wymianie poleciałem w trasę ~300 km) albo po rozgrzaniu silnika ustały... Nie wiem, nie mam pojęcia co to może być :/ Jeśli ktoś by wiedział, byłbym bardzo wdzięczny.
Przy rozkręcaniu spodu okazało się, że w najbliższym czasie trzeba wymienić poduszkę pod skrzynią oraz prawy sworzeń wahacza, a właściwie to cały wahacz. Prócz tego jeszcze kilka detali we wnętrzu auta i będzie już wszystko cacy.
Ostatnia aktualizacja: 16.01.2013 11:55:59
sajeks
Dodano: 12 lat temu
Do Bullet_: Było do mnie dryndnąć.. Ja bym Ci cieplutką dziuplę zorganizował.
Bullet_
Dodano: 12 lat temu
Do autre2003: Gdyby to było to, na wolnych obrotach by nie telepało. Muszę w pierwszej kolejności sprawdzić ustawienie poduszek silnika, ale jeśli to nie pomoże to półośkę także wezmę pod uwagę.
Bullet_
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Długo szukaliśmy warsztatu z kanałem i ogrzewaniem, w końcu kumpel u siebie w Moniatyczach znalazł
V-Power
Dodano: 12 lat temu
Cena naprawy bardzo w miarę Teraz powinieneś spokojnie długo nim pośmigać...
autre2003
Dodano: 12 lat temu
Ja bym stawiał na półośkę takie drgania są charakterystyczne dla uszkodzonego przegubu wewnętrznego, może jednak nie do końca dobrze zamontowaliście lub się skrzywiła przy próbie montażu w momencie gdy nie pasowała.
Nikname
Dodano: 12 lat temu
auto w dieslu więc obstawiam że sprzęgło mogło być do tej pory wymieniane częściej niż raz, tak jak i przebieg dość okrojony jak na ten wiek. Ja ze swoim też pewny nie byłem póki nie wyjąłem sprzęgła, na szczęście było fabrycznie montowane. Dziwne są te drgania, nie powinno być czegoś takiego, ja bym sprawdził czy aby na pewno jest wszystko na miejscu.
sajeks
Dodano: 12 lat temu
No nareszcie, bo jazdy nie było. Gdzie i kto Ci pomagał?
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych