Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Wartburg 1.3 Zemsta :D » Wymiana układu wydechowego







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Wartburg 1.3
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1335 razy
Data wydarzenia: 28.07.2013
Wymiana układu wydechowego
Kategoria: serwis
Witam.

Wartburg od razu po przyjeździe od poprzedniego właściciela pojechał na przegląd techniczny, który zdał śpiewająco. Pan diagnosta nie mógł się nadziwić temu że wszystko jest po prostu sprawne. Parę dni później pojechałem niem na wakacje. Autko bez zająknięcia przejechało prawie 2000 km. No prawie bez zająknięcia. Ostatnie dwa dni zaczęły brzmieć w nim nieco głośniej. Okazało się, że tłumiki w nim założone są jeszcze fabryczne. Nie sety po 22 latach musiały w końcu wysiąść. praktycznie od pierwszego tłumika aż po ostatni było pełno dziurek, takich maleńkich jak w sitku. Zacząłem poszukiwania w starych notatkach i znalazłem nr telefonu do Pana, który zajmuje się częściami do Wartburgów. Niestety miał wyłączony telefon. Jednak nie minęła chwila czasu i to on zadzwonił do mnie i mówiąc do mnie z imienia zapytał co się stało. Otóż pan "wartburgowiec" dobrze mnie pamiętał bo kupowałem u niego sporo części kiedyś. Bardzo mnie to ucieszyło. Ponieważ oznacza to, że jest to jeden z tych ludzi, którzy dbają o swój interes, ludzi i samochód, do którego mają pasję. Jak zwykle ciepło przyjęty pojechałem po układ wydechowy. Przywitano mnie z jak największym szacunkiem, przy okazji sprawdzono czy z Wartburgiem jest wszystko ok. Zakupiłem układ wydechowy i jeszcze parę innych gratów, które opisze kiedy indziej w przypływie wolnej chwili. Pojechałem do mojego przyjaciela Dominika4x4 (jak zawsze) i zabraliśmy się do roboty. Cała robota trwała około 45 minut. Oczywiście nie mogło odbyć się to bez odpalenia wartburga bez tłumika. A co? Jak szaleć to szaleć (brzmiał jak V8 z USA). Po całej operacji Wartburg jest znowu cichutki, czyli taki jak być powinien.

Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Ładnie ten tłumik wygląda a cisza w autku........ :)
Dodano: 11 lat temu
jeszcze nie taki stary he ale staro wygląda i kultowo.i nie jeździ na mieszance jak to inni gadali. tłumiki od nowości zawsze są najlepsze, szczególnie w starszych autach. no ważne że teraz cicho masz w autku. nie jedno jeszcze przezyje.
Dodano: 11 lat temu
Ładny klasyk.[up]
Dodano: 11 lat temu
Do thinkpadder: Zgadzam się w 100%. Wartburg jest praktycznie bezawaryjny, bo nie ma się co zepsuć, a wszystko co w nim pada po prostu pada ze starości. To są rzeczy typu zlasowane gumy itd. Inne rzeczy to rzeczy eksploatacyjne. A z rdzą jest tak jak w każdym aucie. Jak się nie dba i nie konserwuje to zwyczajnie zgnije. Swoją drogą znam kilka samochodów, które prowadzi się świetnie mimo podeszłego wieku. Prostym przykładem jest Mercedes 123, volvo z serii 240, bmw e12, lub e28, alfa romeo 33 i 75, lancia thema, citroen ds. Wartburg to samochód bez kompromisów, z resztą jak większość aut wschodniego bloku. Ale w swoich czasach modele 311 312 i późniejsze 353 były zwane mercedesami wschodu. Myślę że to stwierdzenie zobowiązywało do czegoś.

Rodowód wartburga wywodzi się od DKW 1000 historycznie patrząc to było dzisiejsze Audi. Ifa F9 na której powstały pierwsze wartburgi 311, była kopią DeKaWki oczywiście z jakimiś zmianami, ale konstrukcja ta sama. Auto na ramie, niezależne zawieszenie wtedy jeszcze na poprzecznym piórze z tyłu i wielowahaczowym zawieszeniu z przodu, 3 cylindrowy dwusuwowy silnik umieszczony wzdłużnie z przodu. Taka konstrukcja panowała jeszcze w audi w budzie f102 do 1966 roku i Wartburgach aż do modelu 353w do roku 1988. Te daty pokazują przepaść konstrukcyjną w samochodach, pomiędzy blokiem wschodnim, a zachodnim. Ale jak by popatrzeć na późniejsze modele Audi zamysł konstrukcyjny wielowahaczowego zawieszenia i silnika umieszczonego wzdłużnie został do dnia dzisiejszego. Audi czy wtedy jeszcze DKW zrezygnowało dwusuwowego silnika, pojawił się pierwszy czterosuw opracowany w firmie daimler o mocy 72 KM. Co ciekawe wsadzili go do przerobionej budy f 102 i nazwali f 103. Pierwsze modele takiego Audi nazywały się Audi 72. Zastosowano w nim nowatorskie zawieszenie jak na tamte czasy na wałkach skrętnych. Miałem okazję spotkać się z tym modelem osobiście. Mój ojciec takiego restaurował. Niestety Wandale zniszczyli go i poszedł na złom :(
Dodano: 11 lat temu
Do adam8731: Domyślam się, że raczej na "dupowóz" się nie nadaje ale myślałem, że jest gorzej - starsze pojazdy (często pomimo niesamowitego wyglądu, stylu itd.) są czasem strasznie niewdzięczne w prowadzeniu - chociaż pewnie w końcu sobie taki kupię. Na pewno nic nowszego, bo to samochody-padaki - już od mojego staruszka odpalałem roczną Astrę hiper-turbo a potem naprawiałem w niej komputer - przez wyciągnięcie bezpieczników, ale nawet to nie jest w nowych autach proste...
Dodano: 11 lat temu
Do thinkpadder: Wygoda jest dosyć spora. Pozycja za kółkiem jest wysoka i prosta. Fotele "fabryczne" montowane do roku 1990 były na sprężynach takich jak w starych kanapach, więc były naprawdę wygodne prócz zagłówków, te (trójramienne) były strasznie twarde i można się było porządnie huknąć. Ostanie sztuki miały z przodu montowane fotele kubełkowe z Opla (i takie właśnie mam). Foteliki dobrze trzymają na zakrętach w porównaniu z poprzednikami, są wygodne i mimo braku regulacji lędźwiowych czy wysokościowych nie ma problemu z zajęciem wygodnej pozycji za kierownicą. Fotel "przytula" kierowcę i zachęca do jazdy. Tylna kanapa to typowy sprężynowy tapczan. Zarówno z przodu jak i z tyłu po przejechaniu 500km nikt ie narzekał na ból pleców, czy odparzenia tyłka, więc myślę, że jest naprawdę dobrze. Dodatkowo zestrojone miękko zawieszenie jest naprawdę przyjemnie w jeździe. Takie nastawy zostały wymuszone jakością a raczej brakiem jakości dróg w państwach bloku wschodniego. Hałasy w samochodzie, to już inna bajka. Autko nie ma praktycznie żadnych super wygłuszeń. Jest tam po prostu dywanik, a pod nim jakaś gąbka i to wszystko. W środku jest głośno ale nie uporczywie i można swobodnie rozmawiać w trakcie jazdy. Z racji oporów powietrza przypominających te z przystanku autobusowego, przeszkadzają podmuchy boczne, słychać też mocno świst opływającego powietrza przy prędkościach powyżej 100 km/h. Po za tym samochód ma ramę do której jest przykręcona buda, więc nie ma tu mowy o redukcji tzw. cx. No właśnie rama... to co mogłoby się wydawać archaizmem ma sporo plusów. Autko po postawieniu jednym kołem na krawężniku pozwala na swobodne otwieranie i zamykanie drzwi, (co nie zawsze udaje się w nowoczesnych samochodach bo te potrafią nieprzyjemnie haczyć) jest po prostu sztywne. Po za tym takie zachowanie to też zasługa niezależnego zawieszenia wszystkich kół. W zawieszeniu nie ma też stabilizatorów. Konstrukcyjnie przypomina to trochę terenówkę. Autko nie ma zbytnich tendencji do bardzo mocnych przechyłów na zakrętach ale może w nim rzucić tyłem. Kolejna ciekawostką test hamulec bez serwa, za to z korektorem siły hamowania. Jest on skuteczny, ale trzeba mocno po nim naciskać, żeby mocno zahamować. układ kierowniczy jak na tamte czasy jest dość precyzyjny. Ominięcie przeszkody nie stanowi większego problemu układ kierowniczy reaguje szybko i miękko. Prawdziwym minusem, w jego całości jest skrzynia biegów, mimo że jest precyzyjna, a biegi się wbija w dość nietypowy dla samochodów sposób, to ma ona tylko 4 biegi przez co podróż po autostradzie z normalną prędkością np. 120km/h jest okupiona podwyższonym hałasem i spalaniem, ale i na to jest rada- omijać autostrady. Mając Wartburga nie trzeba się ścigać i szaleć. Wystarczy jechać po za autostradą i czerpać przyjemność z widoków przy drodze. Co do przyjemności z jazdy... Jest ona ogromna i narasta wraz z wiedzą na temat tego samochodu. Na dzień dzisiejszy jest wyjątkowa. Moim zdaniem to samochód dla miłośników niż dla osób chcących poruszać się z punktu a do punktu b.
Dodano: 11 lat temu
2000 to nie w kij dmuchał :) jak wygląda wygoda, przyjemność prowadzenia w takim "wynalazku"? :)
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl