Całkiem niedawno doświadczyłem na własnej skórze wymianę modułu Blue&Me. Postaram się opisać w punktach jak taki proces wygląda, gdyż przeglądając liczne fora wiem, że potrafi on być dość kłopotliwy.

Po pierwsze - po czym poznać, że padła nam centralka?
W moim samochodzie nie działała ona od początku, czyli od momentu kupna auta. Objawy były takie, jakby jej w ogóle nie było. Nie działały przyciski na kierownicy odpowiadające za Blue&Me (sterowanie radiem bez zarzutu), port USB w schowku nie był podświetlany oraz migał licznik kilometrów co oznacza najczęściej, że pewien komponent został dodany lub usunięty. Podczas kupowania samochodu za bardzo się tym nie przejmowałem, gdyż bardzo mi nie zależało na jej obecności (teraz jestem bardzo z tego modułu zadowolony). Po podłączeniu do komputera i wykonaniu osiowania proxy, system „nie widział” centralki i nie można było się z nią połączyć. Licznik oczywiście przestał migać.
Z relacji innych osób na forach internetowych można wyczytać, że centralka nie konieczne zawsze pada całkowicie, tzn. mogą tylko nie działać niektóre funkcje, np. nie można połączyć się z telefonem ani przeglądać menu, ale odtwarzacz multimedialny działa. Już wtedy najczęściej nie da się jej naprawić.

Po drugie – kupujemy centralkę
Nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać. Okazuje się, że centralki nie są ze sobą kompatybilne i wymiana na inną obojętnie jaką, nawet pochodzącą z tego samego modelu i tego samego rocznika najprawdopodobniej nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Jeżeli nie jesteśmy pewni tego gdzie leży przyczyna problemów - sama centralka czy być może kuna przegryzła nam kable, a znajomy ma taki sam samochód i u niego wszystko działa, to po przełożeniu centralki do nas prawdopodobnie działać nie będzie. I nie oznacza to, że wina nie leży tylko po stronie centralki.
Aby ustalić jaką centralkę potrzebujemy, należy najpierw wymontować starą i odczytać jej numer. W tym celu najlepiej zacząć od wymontowania schowka pasażera. Nie jest to konieczne, ale jeżeli zabieramy się do tego po raz pierwszy, będzie wygodniej. Na dole, po prawej stronie jest taki bolec, który należy przekręcić płaskim śrubokrętem i wyjąć. Odkładamy schowek na bok. Centralka jest podwieszona na górze w takim „koszyczku”. Odkręcamy dwie śruby z przodu (gwiazdki) i ciągniemy lekko w dół i do siebie. Z tyłu jest na wcisk. Odpinamy kable, odkręcamy moduł od koszyczka (teraz zwykły krzyżak) i zabieramy centralkę do domu. W samochodzie i tak się do niczego nie przydaje. Całość możemy z powrotem poskładać, żeby wiszące kable nie stukały podczas jazdy.
Gdy mamy moduł na wierchu odczytujemy numer (zdjęcie 1). W moim przypadku jest to 51785281. Najlepiej aby znaleźć centralkę z takim samym numerem. To już zależy od naszego szczęścia. Aby poszerzyć nasz krąg poszukiwań, wchodzimy na stronę eper.fiatklubpolska.pl/navi?KEY=STARTUP i wpisujemy numer w pole Szukaj. Na dole strony ze znalezioną centralką jest sekcja „Zamienne”. Po rozwinięciu widzimy zamienniki (zdjęcie 2). Po ich wybraniu, znów przeglądamy zamienniki i w ten sposób spisujemy wszystkie numery centralek pasujących do naszej. U mnie były to tylko dwie: 51834793, 51818729.
Teraz wchodzimy na Allegro, wpisujemy numer w wyszukiwarkę, zaznaczamy „Szukaj też w opisach” i wybieramy wśród niewielu ofert. Ja z uwagi na lepsze komentarze sprzedającego kupiłem zamiennik. Nie narzucam oczywiście poszukiwań na wymienionym serwisie aukcyjnym, ale podczas moich poszukiwać nie znalazłem takich ofert nigdzie indziej. Celowo pomijam tutaj ASO, choć takie rozwiązanie też jest technicznie możliwe.

c.d.n.