Kiedy mamy już nową (używaną oczywiście) centralkę, proponuję na przód podłączyć ją prowizorycznie bez montażu i sprawdzić czy w ogóle działa. Po przekręceniu kluczyków pierwszy pozytywny objaw to podświetlenie portu USB (nie ten zaślepiony techniczny bezpośrednio na module, tylko ten w koszyczku, do którego odchodzi mała wiązka kabelków). Po chwili też powinien zacząć migać licznik kilometrów, chyba że po awarii nie wykonaliśmy osiowania proxy. Przyciski na kierownicy na razie nie działają. Jeżeli wszystko jest ok, montujemy moduł i schowek.
Po wykonaniu osiowania proxy, komputer widzi centralkę i licznik przestaje migać. Od tego momentu możemy ją używać. Nie zdziwmy się jednak, gdy po naciśnięciu klawisza Windows, pani odezwie się do nas w obcym języku. Centralka, którą kupiliśmy mogła być wymontowana z zagranicznego samochodu.

Po trzecie – przymierzamy się do aktualizacji
Wchodzimy na stronę blueandme.net, ustawiamy najbardziej przyjazny dla nas język (opis będzie dotyczył angielskiego), wybieramy Support / Download. Na nowej stronie po wybraniu „Start Update” pojawia się okienko z dość dobrze wytłumaczoną procedurą.
W części pierwszej pobieramy plik konfiguracyjny na nasz komputer. W archiwum są pdfy z instrukcjami (m.in. polski). Wgrywamy wskazane pliki na pendrive, sformatowanego w FAT32 (w zasadzie taki właśnie system powinniśmy mieć standardowo) i wkładamy pendrive do portu USB w samochodzie. Niektóre instrukcje mówią, że powinno się go wpiąć przed włączeniem stacyjki, inne że ok. 10s po. Tak czy owak, na ekranie komputera pokładowego pojawi się komunikat o rozpoczętej aktualizacji. Powie o tym też pani w tradycyjnym dla siebie języku. Proces nie trwa dłużej niż kilka sekund (u mnie ok 2s). O zakończeniu również zostaniemy poinformowani głosowo i tekstowo. Wyciągamy pendrive i wyłączymy stacyjkę. Podłączmy pendrive do komputera i sprawdzamy czy pojawił się dodatkowy plik xml, zawierający dane naszego samochodu i numer Blue&Me (to nie ten numer po którym szukaliśmy centralki). Na tej samej stronie, z której pobieraliśmy archiwum w pierwszym kroku, wgrywamy plik xml.
Strona się przeładowuje i pokazuję się tylko te elementy, które pasują do naszego modułu. Na zakładce „Blue&Me” mamy uaktualnienia oprogramowania, na zakładce „Applicative” po kliknięciu na „Language setting application” możemy pobrać język (polski). Na początek zachęcam zacząć od wgrania języka, chyba że już jest właściwy. Proces aktualizacji całego Blue&Me do nowej wersji nie jest całkowicie bezpieczny. Porównując tą sytuację do komputera, nie jest to zainstalowanie nowej wersji przeglądarki tylko wgranie nowego Biosu. Takie operacje przeprowadza się tylko w konieczności (np. w nowej wersji został naprawiony bardzo ważny błąd, który uniemożliwia poprawne działanie systemu). Wgranie nowej wersji automatycznie nadpisuje starą, łącznie z modułem odpowiedzialnym za przeprowadzenie update’u. Jeżeli podczas tej operacji wystąpi jakiś drobny błąd (zanik napięcia, błąd odczytu z pendrive), to nie będziemy mieli ani starej ani nowej pełnej wersji oprogramowania i centralka będzie do wyrzucenia. Podsumowując, jeżeli wszystkie funkcje Blue&Me działają u was bez problemów i/lub nie znaleźliście konkretnych informacji, że po aktualizacji do nowej wersji, są jakieś zauważalne zmiany, ważne dla was, nie ma sensu aktualizować systemu.

Po czwarte – update
Jeżeli jednak zdecydowaliście się na aktualizację do nowej wersji lub wgrywacie język polski, umieszczam tutaj kilka wskazówek. Cały proces jest podobny do tego z sekcji „po trzecie”, gdzie opisałem przeprowadzenie sprawdzenia wersji systemu. To znaczy: pobieramy archiwum ze strony, rozpakowujemy pliki na pendrive, podłączamy do samochodu i czekamy aż proces się zakończy. Tutaj radzę dokładnie przeczytać pdf z instrukcją z pobranego archiwum.
Teraz dwie bardzo ważne sprawy:
1. Wybierzcie pendrive, najlepszy jaki macie, szybki i taki, z którym nie było nigdy żadnych problemów. Aby ocenić prędkość wystarczy przekopiować dużo małych plików i zmierzyć czas. Do sprawdzenia wersji Blue&Me użyłem starego pendrive o pojemności 1GB, gdyż do niczego jego nie używałem. Ten proces trwał dosłownie sekundę i nie było problemów. Podczas wgrywania języka, czekałem 1h i dałem sobie spokój. Szybkiemu zajęło to 5s. Wgrywanie całego systemu trwa proporcjonalnie dłużej.
2. Zabronione jest wyłączanie stacyjki lub wyjmowanie pendrive podczas aktualizacji! W przypadku wgrywania języka nie jest to jeszcze duży problem, bo po takim zagraniu system wciąż będzie sprawny technicznie, ale jakakolwiek próba jego uruchomienia skończy się komunikatem „brak polski”. Ponowne wgranie języka wszystko naprawi. Jeżeli natomiast wgrywamy cały system, to tak jak pisałem wcześniej, możemy już zacząć rozglądać się za nową centralką.
Podczas aktualizacji, system może się kilka razy restartować, wyłączać, znów coś dogrywać itd. Na samym końcu, tekstowo i głosowo pani poinformuje nas o zakończonym procesie (już po polsku). Póki nie będzie jasnej informacji o tym, aby wyjąć urządzenie USB, nic nie ruszamy.