Przejechaliśmy Polskę wzdłuż - o dziwo spotkałem tylko jednego wariata który wyprzedzał kilka aut poboczem...

nad morze do Gdańska z Krakowa jechałem nocą 7h plus 30 min postoju a z powrotem w dzień 8h plus 2h postoju (dzieciak... kupczył )

Co do auta to jechało się komfortowo - zapakowany cały bagażnik z wysunięta kanapą 570 l plus dwie torby na podłodze - to i moja ciężka noga przełożyło się na spalanie 7.2 l/100km (na autostradzie pocisnąłem)

apropo 17,40 za 84 km autostrady... 20gr za km więc w niedalekiej przyszłości za 570 km zapłacę 114 zł... w jedną stronę - czyli tyle ile za ropę zapłacą w jedną stronę właściciele diesli

Wracając do auta, jedyne co przeszkadza to hałas silnika od 130km/h. Może jestem wybredny bo do 90km/h wewnątrz Vengi jest bardzo cicho a powyżej 130km/h silnik daje o sobie znać.


pozdro