Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Clio Frania Bee » Wypadek, Przypadek....Frania w sanatorium







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Clio
  • przebieg 201 000 km
  • rocznik 2002
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.5 dCi
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 809 razy
Data wydarzenia: 14.06.2011
Wypadek, Przypadek....Frania w sanatorium
Kategoria: inne
Cóż musiało się to kiedyś zdarzyć i się przydarzyło. Kto by pomyślał że po ponad 400 km trasie, na dwa zakręty, nasza trójka czyli Ania, Ja i Frania, nie dojedziemy do domu tylko spędzimy czas osobno. Zdarzył nam się wypadek i to już we Wrocławiu. Pan z dosyć dużą prędkością przyłożył w nasz tył Frani. W efekcie mam teraz kołnierz na szyi oraz moja Ania też. Z Franią rozstałem się na prawie miesiąc..Miała zdezelowany tył. Nie była to nasza wina w tym przypadku. Dostaliśmy strzał i nic nie mogliśmy poradzić. Całe to zajście było dla nas wielkim szokiem. Na początku Pan chciał się dogadać. Spisać oświadczenie i tak też zrobiliśmy. Ale moja Ania źle się poczuła, zresztą z czasem ja również nie czułem się najlepiej. Wezwałem pogotowie, potem oczywiście przyjechała policja. No i nie wiedzieć skąd zjawił się pan z lawetą, które bardzo dobrze nami się zajął. Rzeczy zabrał kolega mojej Ani, który specjalnie dla nas przyjechał aż z Twardogóry. Nas zabrali do szpitala. Na początku ratownicy nie byli za uprzejmi. Skwitowali całą sytuację tym :"a co poważniejszego wypadku nie ma" ? Powiedziałem Panu " czy może Pan tak nie komentować?"..przecież od tego są...ale nic emocje opadły i pojechaliśmy do szpitala. Nałożyli kołnierze, potem zdjęcia. Na koniec policja oddała mi dokumenty i poinformowała co dalej
Całe zajście miało miejsce około 19 tej na ul. Popowickiej oraz Milenijnej w niedzielę. My wróciliśmy do domu około północy. Nie mogliśmy spać całą noc, czekało nas załatwiania wielu spraw. Jeszcze zdążyłem zgłosić sprawę do ubezpieczalni. Na drugi dzień otrzymałem zastępcze auto. Jednak miałem stresa żeby do niego wsiąść i cały czas jakoś tak mam. Wczoraj skorzystaliśmy z komunikacji miejskiej żeby pozałatwiać tu i tam. Dzisiaj mam już kołnierz, "odwiedziłem" drogówkę z wnioskiem o wydanie notatki..
Ale powiem szczerze że najbardziej brakuje mi mojej Frani..mam nadzieję że dobrze ją naprawią..

Szerokości..

P.s Dziękuje za zdjęcie dnia, teraz ona już tak pięknie się nie prezentuje...
Dodano: 13 lat temu
...dobrze że nikomu nic poważnego się nie stało, blachy się wyklepie i nie będzie nic widać... szybkiego powrotu do 100% formy życzę...
Dodano: 13 lat temu
Przykre, ale będzie dobrze!
Gratuluję dziennika dnia! :)
Dodano: 13 lat temu
Pal licho auto, bo to się wyklepie i będzie jak nowe, zdrowie jest najważniejsze! Trzymajcie się tam i mam nadzieję, że jednak nic poważnego się Wam nie stało...
Dodano: 13 lat temu
Do jedrus_sc: Obroniła i to bardzo skutecznie:) My już z dnia na dzień czujemy się lepiej. Stres już schodzi i mogę powoli funkcjonować normalnie Dziękujemy:)
Dodano: 13 lat temu
Grunt że Wam się nic poważniejszego nie stało, chociaż kołnierze nie brzmią dobrze... Frania Was broniła, teraz niestety musi sama "odchorować"...
Trzymajcie się i pozdrowienia
Dodano: 13 lat temu
O kurza stopa! :(
Dodano: 13 lat temu
Do majcher836: Dziękuję w imieniu swoim i Ani pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Do NOE-ANGEL: Dziękuje:) dokładnie tak o tym teraz myślę:) Mam nadzieję że dobrze ją poskładają:)
Dodano: 13 lat temu
Nic do po zazdroszczenia moje uszanowanie i szybkiego odbioru Frani!!!!
Dodano: 13 lat temu
Do sequoia: Tak
Dodano: 13 lat temu
O kurczę współczuję tej sytuacji Wrócisz do zdrowia i Twoje dziewczyny również ;)
Dodano: 13 lat temu
"Bijącym" samochodem jest Golf V?
Dodano: 13 lat temu
Pech, ale każdemu może się zdarzyć. Dobrze że szybko wami się zajęli lekarze chociaż lepiej aby nie było to konieczne, a Frania twarda sztuka broniła was jak lwica:)
Dodano: 13 lat temu
Wracajcie jak najprędzej do zdrowia!
Dodano: 13 lat temu
Przede wszystkim dużo zdrowia! Takie "trafienia" pokazują skutki (szyja) nawet po latach. Oby nie - ale na wszelki wypadek załóż porządną dokumentację medyczną.
Dodano: 13 lat temu
Zaczynam to właśnie odczuwać..szyja boli jak diabli. uderzyłem bardzo mocno w zagłówek. Najgorsze jest to że nie mogę pracować..(zdjęcia, strony, reklamy, wszystko leży..)
Dodano: 13 lat temu
Szkoda ! Dobrze , że tylko niewielkie obrażenia . Dobrze , że wołałeś policję. Skutki mogą wyjść później. Franię zrobisz i będzie jak nowa. Powodzenia
Dodano: 13 lat temu
Do mamlecz: Ja swoją kolizję zimową miałem nawet 500m od domu.
Dodano: 13 lat temu
Samochód nie szklanka, się nie zbije :) uszkodzenia znaczne, ale nie poważne - będzie jak nowy. Ważne, że wam nic (poważnego, miejmy nadzieję) się nie stało.

Swoją drogą, potwierdza się - najłatwiej mieć wypadek najbliżej domu. Chociaż, to raczej przypadek :)
Dodano: 13 lat temu
staraj się o odszkodowanie w związku z utratą zdrowia!! ..bo przecież kolizja nie była z Twojej winy..
Dodano: 13 lat temu
Głowa do góry (w tej sytuacji brzmi to dość dwuznacznie), ale wszystko będzie dobrze :).
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl