Dzień przed wyjazdem na urlop do zakopanego postanowiłem podjechać na stację sprawdzić ciśnienie w oponach, jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem wynik po włożeniu końcówki do wentyla z przodu 3.5 i 3.7 z tyłu 3.5 i 3.5!!!!!! Nie wiem czy z tym nie pojadę do skody bo to karygodne wręcz zagrażające życiu. Po przesiadce z cytryny spodziewałem się że nie będzie tak "miękko" dlatego nie wpadłem na pomysł żeby sprawdzić ciśnienie w oponach. Teraz po przejechaniu może 2 kilometrów odkrywam skodę na nowo. Szkoda tylko że zapewne opony są nie równo wytarte i pewnie podzespoły dostały nieźle w kość w końcu troszkę tych kilometrów już przejechałem... Masakra !!